Sikornik nie bój nic Wiesz co on chyba faktycznie spragniony jest a nie głodny. Ciepło jest może dlatego.
A co do wagi, to jak wychodziliśmy ze szpitala to Julek ważył 3600 a na wizycie patronażowej miał dokładnie 3 tygodnie i ważył 4400 czyli 800g. Jonatan za 2 dni kończy 3 tygodnie więc porównywalnie A Julek nie jest ani gruby ani chudy - w sam raz
Aha i zapomniałam Ci napisać... mój mąż też dwumetrowiec (dokładnie 202cm)
A co do wagi, to jak wychodziliśmy ze szpitala to Julek ważył 3600 a na wizycie patronażowej miał dokładnie 3 tygodnie i ważył 4400 czyli 800g. Jonatan za 2 dni kończy 3 tygodnie więc porównywalnie A Julek nie jest ani gruby ani chudy - w sam raz
Aha i zapomniałam Ci napisać... mój mąż też dwumetrowiec (dokładnie 202cm)
Skomentuj