Dzidziuś nie śpi w dzień

[loleczka_87]

Synek skończył właśnie cztery miesiące i prawie od początku nie śpi w dzień. Próbowałam już wszystkiego, nawet jak zaśnie to na chwilkę, budzi się oczy szeroko otwarte i przeciąga się jakby spał kilka godzin:P Zasypia mi podczas karmienia, jak tylko to zauważę od razu go odkładam, ale on zaraz się budzi. Nawet jak będę go trzymać przy sobie na rękach to i tak się obudzi. Widać po nim, że jest zmęczony, ale wystarczają mu krótkie drzemki. Najlepiej śpi na spacerze, ale niestety nie zawsze pogoda dopisze.
Czy któraś mama też tak ma? Jak sobie radzicie? A może macie jakieś niekonwencjonalne sposoby na usypianie?

[27otsifem]

Odp: Dzidziuś nie śpi w dzień

moja znajoma tak miała z córcią - jak Mała zaczęła się więcej ruszać, czołgać, raczkować to długość snu się znacznie wydłużyła - dziecko zmęczyło sie wysiłkiem i spało - a wcześniej drzemki było z tego co kojarzę 25 minutowe maksymalnie - a próbowałaś opatulać dziecko ciasno - w kokonik?

[loleczka_87]

Odp: Dzidziuś nie śpi w dzień

Próbowałam juz wszystkiego, nawet zaczęłam leżeć przy nim cały czas ale on i tak sie budzi uśmiecha sie i gaworzy impo spaniu

[atusia34]

Odp: Dzidziuś nie śpi w dzień

Mój też nie spał długo, od samego początku były to max 20 min drzemki. Teraz ma 6 m-cy i śpi max 40 min 3 razy dziennie. Dość męczące, ale nic nie potrafiłam na to zdziałać. Czasami jak się budził i widać było, że oczy ledwo się otwierają to go kładłam sobie na kolanach i bujałam to wtedy jeszcze ze 30 min drzemał. Ale nie za często się to zdarzało.

[jjmka]

Odp: Dzidziuś nie śpi w dzień

Próbowałam juz wszystkiego, nawet zaczęłam leżeć przy nim cały czas ale on i tak sie budzi uśmiecha sie i gaworzy impo spaniu

a na sobie go kładłaś??

[loleczka_87]

Odp: Dzidziuś nie śpi w dzień

Jeśli chodzi ci o leżenie na mnie na brzuszku, to nie jest fanem tego, trochę wytrzyma i zaczyna płakać. Najwyraźniej nie potrzebuje więcej snu.

[loozak11]

Odp: Dzidziuś nie śpi w dzień

każde dziecko zyje swoim rytmem i według niego układa sobie swój dzień. Ja na siłe nie zmuszała bym dziecka do dziennych drzemek. Być może jest na tyle wyspane aby sprawnie funkcjonować przez resztę dnia. Nic tylko się cieszyć. Nie widze w tym nic niepokojącego.