Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

    Są takie rzeczy, o których się nie mówi. Które zgniata się zapachem kwiatów w wazonie. Które spycha się głęboko do środka. Zamalowuje makijażem. Są takie rzeczy, o których nie mówi się z szacunku, z bólu, z wielu różnych powodów.
    Pewnie każdy z nas takie chwile przeżywa. Chowa je przed światem. Cóż..., właśnie takie emocje odczuwałam w związku z zaparciami, które utrudniały mi czas oczekiwania na małą kruszynkę. I wtedy mocno postanowiłam, by w "bajce" mojego stawania się mamą było więcej dobrego i przyjemnego, niż trudnego i męczącego... i tak zaczęłam szukać wsparcia w jedzeniu. Sięgłam z rozkoszą po małe porcyjki moreli i śliweczek, potem przerzuciłam się na świeże czereśnie, no i moje ulubione "kwasioły"... kapusta, ogóreczki...mniam!
    Piłam więcej wody. Oczywiście - nie po ogórkach. Unikałam "bąbelków w wodzie" - bo nie służyły mi zupełnie. A gdy maleństwo pod serduszkiem domagało się soczku... (twierdziłam, że to właśnie Ono ma ochotę), to traktowałm się wówczas jak księżniczkę (bo kto jak kto, ale sami potraktujemy się najlepiej po królewsku) i robiłam sobie świeżo wyciskane soczki z miąższem z owoców, bo dowiedziałm się, że w nim króluje błonnik, który działa cuda w walce z zaparciami. Czasem robiłam "skok na bungee" i wypijałam sok z buraków!!!!
    Gdy pamięć mnie nie opuściła z rana, to wypijałam letnią wodę z cytrynką + ociupinka miodu... bardzo dobre, polecam! A wszystkie czarne herbatki sprezentowałam siostrze, by skupić się smakowo na tych owocowo-owocowych.
    Mój mąż, gdy przychodził z robotki, przynosił mi brzoskwinię... twierdził, że mi z nią do twarzy... nie wiem, czy miałam się na niego gniewać za ten komentarz..., w sumie to jednak bardzo lubiłam jej smak i lubię do dziś, a najważniejsze, że pomagała. Kiedyś zmiksowałam pewną sałatkę... ponoć typowo ciążową: brokuły, fasolka zielona + (O zgrozo!) kiwi i morele - naprawdę była dobra... i żadnych przykrości nie miałam, wręcz przeciwnie.
    Jedynie co, to szkoda było mi rozstać się z białym ryżem, gotowaną marchewką i bananami, nie wspomnę już o czekoladzie i kakao... Ale czasami sobie pozwalałam. Ups!
    Gdy byłam przy jakieś gotówce zbędnej (rzadko to bywało i bywa), zaopatrzyłam wtedy prawie wszystkie półki lodówki w jogurty priobiotyczne..., ten wyczyn pamietają wszyscy do dziś..., bo musieli mi wówczas pomóc zjeść je przed końcem daty na opakowaniu.
    Tak więc myślę sobie, że jedzenie to otwarta księga możliwości - ważne, że się o tym ciut pomyśli i oczywiście: zastosuje, wtedy organizm zauważa nasze starania i dziękuje nam lepszym, wszelkim zakończeniem.
    A na zakończenie, wszystkim Mamom, i nie tylko, życzę wolności od zapierających dech w piersiach nieprzyjemności. I szklanką z suszu z śliwek wznoszę maminy toast!

    Skomentuj

    •    
         

      #62
      Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

      Żony, Mamy, Kobietki – miłe Panie,
      Nie bagatelizujcie mnie niesłychanie.
      Gdyż jestem zaparciem – „twór ” niebezpieczny,
      Sposób na mnie jest konieczny.
      Wzdęcia , gazy i nawet kłopoty z cerą powoduję,
      W przykrym zapachu w ustach się dobrze czuję.
      Walczcie ze mną bez zawahania,
      Tak jak poradziła sobie ze mną pewna dama.
      Która w łonie maleństwo nosiła,
      I jak do tej pory już mnie na szczęście „nie zaprosiła”.
      A walka ze mną nie jest łatwa,
      Trzymam się długo w ciele – jak na wodzie tratwa.
      Potrafię mocno we znaki się dać,
      Mnie naprawdę należy się bać.
      Należy „stanąć” ze mną oko w oko,
      Zawalczyć jak w prawdziwym ringu- zajść wysoko.
      Na deski mnie położyć,
      Znokautować , sposobem dołożyć.
      I tak właśnie ze mną przyszła Mama zrobiła,
      Przyznam się Wam w sekrecie – co przeciw mnie robiła.
      „Jakiś” błonnik do diety wprowadziła,
      To podobno „miotła przewodu pokarmowego” i mnie powoli na zmiotkę wyrzuciła.
      Te ciągłe koktajle, sałatki, otręby, warzywa i owoce,
      One działają na mnie jak czarownice - moce.
      Figi, morele, kapusta buraki i jabłka,
      Już malała mi moc – zmniejszała się jadka.
      Z mlecznymi napojami cuda wianki robiła,
      Jogurty naturalne z otrębami łączyła.
      Z chlebem razowym była za pan brat,
      Mi osobiście tego białego pieczywa było mi brak.
      Codziennie choć jeden posiłek gotować się starała,
      Słodycze , mocną herbatę i Fast foody wprost wykluczała.
      Codziennie chciała mnie topić bez wahania,
      Robiła mi basen – była to woda przegotowana.
      W upały to co najmniej 2 litry w basenie przybywało,
      A mnie się już wcale kąpać nie chciało.
      Jeszcze jakby tego było mało,
      Od czasu do czasu jakieś ziółko np. siemię lniane w basenie pływało.
      Gdy sygnał odbierała,
      Bez zawahania do ubikacji się udawała.
      Powstrzymywanie w grę nie wchodziło,
      Dokładnie gryzła pożywienie nie połykała,
      Z pospiechu i nieregularności zrezygnowała.
      Drugą Panią Chodakowską się stała,
      Niemalże codziennie spacerowała.
      Często przed lustrem stawała,
      Ręce na bioderka i krążyła się cała.
      Ważne było dla Niej poruszanie,
      Kroków z kijkami stawianie.
      Pod koniec mnie pewnym lekarstwem karmiła,
      I moja żywotność się skończyła.
      To było postawieniem kropki nad i,
      To co ze mną robiła jeszcze mi się śni.
      Ta przyszła Mama jest nie przezbyta i wie co robi,
      Po prostu swoim postępowaniem sobie nie szkodzi.
      Radzi sobie ze mną bez wątpienia,
      Bez ze mnie Jej życie na lepsze się zmienia.
      Mam nadzieję, że już mnie nie spotka w swoim ciele,
      Poszukam innych jeszcze nieodkrytych Mam – przyznam się śmiele.

      Skomentuj


        #63
        Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

        Drogie Mamy!
        Problem zaparć dotknął mnie zarówno w pierwszej jak i kolejnej ciąży i zaraz po nich. Przyjmowałam żelazo w tabletkach ze względu na anemię i przez to między innymi moje zaparcia się nasilały jeszcze bardziej… Każda z nas, którą to spotkało, doskonale wie, że nie można tego problemu bagatelizować!
        Przez te dwie ciąże próbowałam już chyba wszystkiego, konsultowałam się z lekarzami, szukałam rozwiązań w internecie, w aptece, pytałam koleżanek… Chcę podzielić się z Wami moją listą sposobów na zaparcia zarówno w ciąży jak i w czasie połogu, która rosła z każdym kolejnym wypróbowanym przeze mnie elementem i z każdą nową poradą od znajomych. A więc do rzeczy:

        1.ROZSĄDEK!
        Jeśli jesteś w ciąży pamiętaj, że niektóre produkty, które w teorii pomagają na zaparcia, Tobie mogą zaszkodzić. Ucz się swojego ciała, obserwuj je i jeśli któryś z produktów z listy działa na Ciebie negatywnie, po prostu użyj innej metody!

        2.AKTYWNY TRYB ŻYCIA
        Ruch to podstawa! Zwłaszcza w ciąży! To, że nosimy pod serduszkiem nasze Dziecię to nie powód, by leżeć i przesadnie odpoczywać! Spacery pozytywnie wpływają na całą pracę organizmu, spacerując dotleniamy się i tym samym zwiększamy szansę, że unikniemy zaparć! Spacer z partnerem to też dobry sposób na zacieśnienie wspólnych relacji i sposób na spędzenie czasu w miły sposób :-)

        3.H2O, POTOCZNIE ZWANA WODĄ ;-)
        Wydawać by się mogło, że to oczywiste, a jednak nie! – Nie wszystkie mamy wiedzą, że picie dużej ilości płynów (zwłaszcza wody mineralnej) to podstawa, by nasz organizm działam prawidłowo i by problem zaparć nas nie dotyczył! W ciąży powinnyśmy wypijać (zwłaszcza latem) ok. 2-3 litrów płynów, a w czasie karmienia piersią (uwaga!) nawet 4 litry (za co ciągle gani mnie mój lekarz i karze mi wypijać więcej wody!).
        Na zaparcia najlepsza jest też woda z cytrynką (na czczo), ewentualnie jak ktoś lubi, można wypić taką wodę tez na wieczór z dodatkiem odrobiny miodku prosto z ula ;D (uwaga na pszczoły!) , choć ze słoika tez myślę, że będzie się nadawał

        4.ZIÓŁKA BABUNI
        Z reguły jestem sceptyczna do eksperymentów, ale kiedy babcia pokazała mi swój kajecik z zielarskimi sposobami na różne dolegliwości, postanowiłam niektóre z nich wypróbować.
        Chciałam się z Wami podzielić świetną metodą na zaparcia, właśnie z kajecika babuni, którą zastosowałam w drugiej ciąży.

        SKŁADNIKI:
        • 50g suszu z kory wierzby (ok. 2,40zł)
        • 50g ziela dziurawca (można kupić w aptece w torebkach do zaparzania)
        • 50g melisy (również można kupić w aptece)
        • 50g korzenia omanu (ok.5zł) – ma działanie odkażające przewód pokarmowy
        • 50g ziela drapacza (ok.2zł) – działa wspomagająco w dolegliwościach trawiennych
        Wszystkie zioła mieszamy ze sobą. W ten sposób powstaje nam mieszanka na wiele herbatek :-)
        Jedna porcja to jedna łyżka stołowa ziół zalana wrzątkiem i zaparzona przez ok. 15-20min. pod przykryciem. Pić 1-2 razy dziennie po posiłku – działa cuda i nawet dobra w smaku!

        5.INNE NAPOJE ZAPARCIO-ODPORNE
        Oprócz ziółek i wody, można wypróbować inne napoje, które również mogą ‘postawić nas na nogi’ jak barszczyk z buraków, który zbawiennie działa na zaparcia i soczek z kapusty kiszonej (tylko nigdy nie łączcie ich ze sobą, bo byłby to przerost formy nad treścią!)

        6.BŁONNIK PONAD WSZYSTKO!
        Każda mama na pewno zna choć kilka produktów, które (niezależnie od zaparć) należy jeść w ciąży, by dostarczyć dzidziusiowi niezbędnych ilości błonnika, ale również dzięki niemu oczyszczamy organizm z toksyn, zwiększamy wydzielanie soków trawiennych, pobudzamy tzw. ‘ruchy robaczkowe jelit’ (czyli inaczej mówiąc pomagamy przesuwać pokarm przez jelito w stronę wyjścia ) i nade wszystko zapobiegamy ZAPARCIOM!
        Produkty, w których znajduje się błonnik i które warto, a nawet trzeba jeść (zwłaszcza w ciąży), by uniknąć lub pozbyć się zaparć, to m.in.:

        OWOCE
        Takie jak:
        - truskawki
        - jabłka
        - gruszki
        - maliny
        - czarne i czerwone porzeczki
        Warto latem zbierać je i zamrażać na wypadek jesieni/zimy w ciąży
        Ja zjadałam jedno jabłuszko dziennie, garść truskawek po obiedzie, czasem zamiast truskawek dogadzałam sobie malinami. Naprawdę to działa!

        OWOCE SUSZONE
        Zwłaszcza:
        - śliwki
        - morele
        - daktyle
        - rodzynki
        Szczerze mówiąc nie przepadam za suszonymi owocami, ale chciałam pozbyć się zaparć, dlatego je jadłam, dodając np. do jogurtu lub kefiru.

        WARZYWA
        Nade wszystko:
        - buraki
        - brokuły
        - marchew
        - dynia
        - papryka

        PŁATKI OWSIANE
        OTRĘBY
        JECZMIEŃ
        MUSLI
        CHLEB ŻYTNI
        KASZA GRYCZANA

        Zamiast zwykłego, białego chleba jadłam w czasie ciąży chlebki lekkie błonnikowe, które nie dość, że smakują świetnie, to jeszcze zawierają cenny błonnik, który pomaga uporać się z naszym problemem. Można z nim jeść w zasadzie wszystko, co również działa zbawiennie na nasz układ trawienny, jak jogurty, warzywa, owoce itp.

        7.JOGURTY NATURALNE, KEFIRY, MAŚLANKI
        Często dodawałam do nich owoce (suszone, oraz świeże), czasem też je miksowałam, robiąc z nich pyszny, a zarazem zdrowy koktajl poprawiający pracę jelit. Warto do takiego ‘zestawu’ dodać też płatki owsiane lub otręby – posiłek staje się nie tylko pożywniejszy, ale i zdrowszy!

        8.CZOPKI
        Czopki glicerynowe są skuteczne i przede wszystkim bezpieczne zarówno dla mam ciężarnych jaki i w czasie połogu. Warto je stosować, bo oprócz odpowiedniej diety, są najbardziej skuteczna metoda w walce z zaparciami. Pamiętajcie jednak drogie mamy, by nie ‘kombinować’ samej, tylko udać się najlepiej do lekarza i to w konsultacji z nim dobrać odpowiedni dla siebie czopek oraz stosować go bezpiecznie i z rozwagą!

        9.MAŁE CO NIECO Z KAJECIKA BABCI
        Podzielę się jeszcze z Wami kilkoma sprawdzonymi przepisami na zaparcia polecanymi przez moją babunię:

        PRZEPIS I
        Jednego buraka (nie mylić z jakimś nieprzyjemnym panem, którego spotkamy na drodze) obieramy i ścieramy na tarce o małych oczkach. Następnie dodajemy łyżeczkę kminku, łyżeczkę oleju i szczyptę soli (nie za dużo!). Mieszamy i zjadamy z samego rana jeszcze przed śniadankiem. Smacznego! :-)

        PRZEPIS II
        Składniki:
        1 łyżka octu
        1 szklanka wody
        Wykonanie:
        Mieszamy i chlup – do buzi na czczo. Jeden ze skuteczniejszych sposobów!

        PRZEPIS III
        Składniki:
        Jogurt naturalny
        Garść truskawek lub malin
        2 łyżeczki cukru waniliowego
        Miksujemy wszystko i mamy pyszny koktajl na zaparcia!

        PRZEPIS IV
        Składniki:
        2 marchewki
        1 pietruszka
        Pół selera
        2-3 ziemniaczki
        2 łyżki stołowe siemienia lnianego
        2 łyżki stołowe otrębów
        Jest to lekka zupka na zaparcia – wszystkie warzywa obieramy, kroimy i wrzucamy do rondelka z ½ litra wody. Gdy zacznie się gotować, dodajemy siemię i otręby. Mieszamy, gotujemy ok 20min. i z apetytem zjadamy, mówiąc zaparciom ‘pa,pa’

        10.PAMIĘTAJCIE BY UNIKAĆ:
        Czekolady i innych słodkości, na których myśl już leci mi ślinka
        Fast food’ów, choć w dzisiejszych czasach ‘w biegu’ często niestety wiele osób głównie tym się pożywia.
        Chipsów
        Napoi gazowanych
        Białego pieczywa
        Stresujących, nerwowych sytuacji, które również negatywnie wpływają na prace naszych jelit… Niestety.

        A więc Droga MAMO!
        Jedz smacznie, ale zdrowo,
        Bez zaparć, ale z głową!
        Porady z babyonline będą Twoją Mekką,
        Więc nie idź w zaparte i poczuj się lekko!

        2.jpg
        Attached Files

        Skomentuj


          #64
          Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

          Ja miałam metodę, która mi pomagała: piłam kefir, jadłam jogurt z otrębami i suszone śliwki, oprócz tego piłam dużo płynów ok. 3 litry dziennie.
          Myślę, że to wystarczy i nie ma co się rozpisywać.

          Skomentuj


            #65
            Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

            Przyjmowanie zgłoszeń zamknięte, zabieramy się za wybieranie laureatów
            pozdrawiamy,
            Redakcja MamoToJa.pl

            Skomentuj


              #66
              Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

              Kiedy możemy oczekiwać wyników?

              Skomentuj


                #67
                Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                Ojjjj chyba się nie doczekamy

                Skomentuj

                •    
                     

                  #68
                  Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                  Mamy wyniki

                  laureat nagrody głównej:
                  zuzunieczka

                  Laureaci nagrody pocieszenia:

                  alice139
                  dariolka195

                  Laureatów prosimy o przesłanie do nas adresów w wiadomości prywatnej.

                  Gratulujemy! )
                  pozdrawiamy,
                  Redakcja MamoToJa.pl

                  Skomentuj


                    #69
                    Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                    BAAAAARDZO dziękuję!
                    Ogromnie sie cieszę :-)
                    gratulacje dla pozostałych laureatów!

                    Skomentuj


                      #70
                      Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                      Gartulacje dziewczyny!!!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #71
                        Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                        Wow!! Dziękuję bardzo. Dane już wysłane Pozdrawiam !!

                        Skomentuj


                          #72
                          Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                          Po pierwsze więcej ruchu, po drugie rano szklanka przegotowanej lekko ciepłej wody, po trzecie przed południem i po południu kiwi i pomarańcze. Herbatki moga być, ale one mają swoje wady. Powyższe sprawdzone na sobie w 100%.
                          Last edited by Redakcja_MamoToJa.pl; 13-06-2014, 12:24.

                          Skomentuj


                            #73
                            Odp: Konkurs "Nie idź w zaparte, poczuj się lekko"

                            Napisane przez zuzunieczka Pokaż wiadomość
                            BAAAAARDZO dziękuję!
                            Ogromnie sie cieszę :-)
                            gratulacje dla pozostałych laureatów!
                            Gratuluję



                            Skomentuj

                                   
                            Working...
                            X