Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Słoneczko Tak w sumie to 3 Nadie, bo jeszcze Anetyslaw ma Nadię.
    Apropo sh, weszłam dzisiaj i kupiłam Ignasiowi świetną kurteczkę sztruksową za 1,70 zł i dla Nadii polarek za 1,80 zł...heheh...nie wierzę w te kwoty

    marzeniaŁóżeczko...już widać wielkie przygotowania do wielkiej chwili

    M przyjechał, za dziećmi widać, że stęskniony ale za mną...nie wiem...
    Teraz poszli z N.na plac.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Ewisienka malutka cudna a poród ekspers super że bezproblemowo
      a długi pobyt w szpitalu oj wiem co to znaczy ja z Olgą 10 dni leżałam i w połowie to załamkę miałam bo te wenflony w główce rączce ech było mineło...

      a co do imienia hehe moja teściowa też gadała że Olga to ruskie i nie chrześcijańskie

      Sunny łóżeczko fajne my mamy podobne ale z inną opcją spania

      Jaka ja mówisz mąż nie tęskni może tylko takie odczucia bo ja miałam podobnie z dziewczynkami szalał a ze mną pogadał odwrócił się plecami i poszedł spać

      teraz mam go ciągle w domu i mam dość
      z niczym się nie wyrabiam ciągle siedzi na kompie (niby pracuje) i w lodówce
      ech od jutra już będzie chya na budowie

      Marzeni trzymaj się jeszcze trochę
      a co do skurczy to mogą być być takie długie


      JULA

      MAJA

      OLGA

      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Witam u nas dzisiaj ładna pogoda czekam tylko aż mi pralka wypierze i lecimy na spacerek. Weronika mi się dzisiaj posikała na kołdrę, nie czuła nawet tego i spała w tych lejach.

        Marzenia jak tam? Dzisiaj 39 tydzień już niedługo i będziesz tulić swoją córeczkę

        Jaka_ja mówisz że mąż się za Tobą nie stęsknił, mój też jakiś dziwny, albo może ja już sobie coś wymyślam, ale odkąd wróciłam do domku to mnie nawet nie przytulił poza przytulaniem sie do spania. Martwi mnie to troszkę...

        Majajula mój M był na urlopie 2 tygodnie, przed urlopem zarzekał się że porobi troszkę rzeczy zaległych w domku, ale w ogóle nic nie ruszył.
        WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
        NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Hej

          U nas też ładnie,ale nadają co dzień większe upały.
          Jest u mnie mama.Cieszę się.Właśnie poszły z Martynka do sklepu po chlebek i do biblioteki.

          No tak 39 tydz. się zaczął.Jutro mam KTG.Ciekawa jestem czy coś się ruszyło.
          Wszyscy myśleli,że zrobię prezent wczoraj dla M i urodzę,jednak nie
          Trochę pobolewa mnie brzuch,krocze trochę ciągnie i czesciej latam do wc.Poza tym nic specjalnego się nie dzieje.

          ewisienka Super,że na spacerek ruszacie z malutką.
          Nie martw się,że Weroniczka się zsikała,pewnie to jednorazowy wypadek.Może mocniej spała.Mi Martynka podczas ospy któregoś razu też się zlojdała tyle że w dzień jak spała.
          Kochana ponawiam prośbę o nowe fotki
          Acha jest takie forum zamknięte Lipcówek i sierpniówek na Fb,może chcesz dołączyć?
          https://www.facebook.com/groups/493801560634876/

          jaka_ja Wy już w domku czy jeszcze u tesciowej?

          Co do naszych M to u nas też jakoś chłodniej w tych sprawach

          Lecę na kawkę
          Last edited by marzeni; 23-07-2012, 11:50.
          Martynka ur.11 listopada 2008
          Iga ur.3 sierpień 2012



          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            ja na m chwilowo narzekac nie mogev
            u nas dzisiaj cieplutko tak w sam raz jak ruszylysmy w droge z Oliwia o 12 tak dopiero niedawno wrocilysmy a mialysmy isc tylko do lidla na poszukiwanie mat do puzzli ale oczywiscie juz nie bylo

            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Hej Kochane!

              Melduję się już z Gdańska. Wróciliśmy wczoraj wieczorem. Jak zwykle...po takiej długiej nieobecności jakoś mi dziwnie w mieszkaniu. Mam dzisiaj rozpakowywanie, pranie itd., zanim się z tym ogarnę to będzie wieczór, bo jak na złość Ignaś strasznie marudny i tylko na ręce chce- nic się nie da przy nim zrobić

              W niedzielę byliśmy cały dzień u R. kuzyna- obiadek, grill, desperadosiki...hehe...tak niespodziewanie zabalowaliśmy, jechaliśmy samochodem a wróciliśmy do mieszkania teściowej pieszo
              Wczoraj m miał mechanika umówionego, poza tym do notariusza musiał iść, bujamy się ze sprawą spadkową po jego babci...ehhhh....szkoda słów...i tak dzień zleciał...posiedzieliśmy na kościerskim ryneczku w ogródkach, kawusia, lody, miło...aż żal mi było wracać. Nie lubię Gdańska i coraz bardziej się w tym utwierdzam, że to nie jest miasto dla mnie.

              Co do naszych m....mój muszę przyznać, jednak widać że stęskniony...hehe...szczególnie nocami daje mi odczuć

              marzenia Jak się czujesz? Znowu ciepło...nogi Ci puchną? Dobrze, że masz mamę u siebie.

              ewisienka Malutka dalej taka spokojna...? Pamiętam, że Ignaś też mnie tak na początku zmylił Potem pokazał na co go stać. Oczywiście życzę, żeby Nadusia została takim spokojnym dzieckiem.

              Lecę coś zrobić, póki mały śpi.


              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Witam i ja
                Dzisiaj pospałyśmy do 9. Weronika pojechała właśnie do szwagierki, co prawda szwagierka na wyjeździe służbowym ale dzieciakami zajmuję się jej siostra i wyszła z propozycją, żeby mała była u nich do 16 bo dziewczynki ciągle za nią płaczą, także ja mam jedno dziecko w domku, a moja Weronika szczęśliwa,że na mini wakacje pojechała .

                Kochane nie wiem czy Wam pisałam po porodzie w 3 dobie jak dostałam nawału pokarmu pod pachą wyskoczyła mi (a raczej powiększyła się ) gulka chyba to jest węzeł chłonny ale jest czasami bolesna, boję się czy to czasami nie jest brrrr.... az nie chcę myśleć. Musze iść do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie na jakieś prześwietlenie albo do lekarza chirurga. Nie wiem czy by mój gin nie mógł mi wydać takiego skierowania, nie wiem czy do niego nie zadzwonić i się go nie zapytać. Sama ni9e wiem co mam robić.

                Jaka_ja kochana no bywa tak, że jesteśmy "zmuszeni" mieszkać tam gdzie nie zawsze nam się podoba. Gdańsk to duże miasto, hałaśliwe, ludzie żyją w szybkim tempie, a tam gdzie byłaś na wakacjach było inaczej na pewno. Cisza, spokój. Ludzie pewnie nie pędza tak jak w mieście, zawsze można do kogoś pójść w odwiedziny bo blisko rozumiem Cię doskonale kochana - ale niestety nie mamy czasami wyjścia.
                Kochana Nadia jak na razie jest ostoją spokoju. Je, śpi i tak wkoło. Zobaczymy jak długo wiem że nie zawsze jest tak różowo

                Marzenia jak tam u Was pogoda? Znowu gorąc prawda. Biedna jak tam Twoje nogi?

                dziewczynki obiecuje wstawie fotki małej tylko zgram od męża z telefonu i porobię jjej jakieś nowe. Cierpliwości kochane
                WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  ewsienka to bardzo proste co masz zrobic isc do lekarza bedziesz wiedziec co to moze rzeczywiscie to tylko wezel chlonny . fajnie ze Weronika ma sie z kim bawic i ktos chetnie oferuje ze sie nia zajmie mozesz chociaz troche odsapnac a i dziecko szczesliwe ze ma zajecie w ciagu dnia. a ja musze poszukac Oliwi w koncu jakiegos przedszkola
                  jaka ja wspolczuje ja za to uwielbiam mieszkac w moim miescie i nie wyobrazam sobie mieszkac gdzie indziej
                  marzeni jak tam?
                  aaa i jaka ja a wam sie niedlugo roczek szykuje jakies plany juz macie? impreze robicie?

                  u nas dzisiaj cieplo az sie chce wyjsc mam sie dzisiaj spotkac z kolezanka wiec mam nadzieje ze sie uda Oliwia wlasnie gra w uciekajace małpy a ja chyba posiedze nad ang.
                  aa i trzymajcie kciuki bo m bedzie staral sie o podwyzke wg mnie nalezy mu sie wiec mam nadzieje ze ja dostanie
                  Last edited by Sunny87; 24-07-2012, 12:57.

                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Musiałam z tymi moimi szkrabami wyjść, bo były nie do wytrzymania....Na dworku jak anioły
                    Teraz Ignaś na drzemkę a Nadusia ogląda Kubusia.

                    SłoneczkoPowiem Ci, że szału nie ma z tym roczkiem. Chcemy zrobić to razem z chrztem, bo Ignacy jeszcze nie jest ochrzczony. Torcik, ciasto jakaś kolacyjka i domówka. Nie będziemy szaleć. Muszę do księdza się udać przed wyjazdem. Jakieś zaproszenia przydałoby się zrobić. Nie mam głowy do tego ani czasu przyznam teraz żyjemy już powoli Chorwacją

                    Lecę dokończyć obiadek póki mały cicho.


                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Hej dziewczynki

                      U nas ciepło,i z dnia na dzień ma się robić coraz cieplej.Może jakoś jeszcze wytrzymam te ostatnie dniNogi trochę puchną,ale już się przyzwyczaiłam.
                      Jutro Martynka pojedzie na kilka dni na wakacje,do moich rodziców.Bardzo chce.Najwyżej jak urodzę,to wróci.
                      Byłam dzisiaj na KTG,i w sumie nie za bardzo coś wyszło.Ja i tak do tego badania mam mieszane uczucia,bo z Martynką miałam skurcze,a nic nie odnotowało na badaniu.
                      Teraz jeszcze w sumie nie mam jakichś tego typu skurczy bolesnych,więc do terminu pewnie pochodzęJak nie urodzę do następnego wtorku to mam się pokazać u lekarza,zrobi mi przepływy i zbada.

                      jaka_ja Doskonale Cię rozumiem.Mieszkanie w dużym mieście nie jest przyjemne zwłaszcza w bloku.Biała Podlaska nie jest taka duża a też jak pojadę do rodziców czy na wieś na działeczkę to odpocznę i całkiem inne życie.Jednak są i plusy i minusy.Wiadomo w małym mieście trudno o pracę,albo wcale jej nie ma.Czasami nie mamy wyjścia i musimy mieszkać tam gdzie rzuci nas los.

                      ewisienka Nie martw się na zapas,może to nic poważnego.Przebadaj się i bedzie wiadomo co i jak.
                      Super,że masz taką grzeczniutką Nadusię,życzę aby taka była

                      No nic idę troszkę spakować tą moją panne na wyjazd do dziadków.
                      Oj zostanę sama z M,on w pracy a ja sama cały dzień.Pewnie będę tęsknić i rozmyślać.No ale niech pojedzie na kilka dni
                      Martynka ur.11 listopada 2008
                      Iga ur.3 sierpień 2012



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Dziewczyny, co porabiacie w tak piękny dzionek?

                        My rozłożyliśmy basen i dzieciaczki pół dnia się pluskały w basenikuMamusia też oczywiście...Wypiłam sobie kawkę mrożoną, poczytałam. Relaks, a co...
                        Teraz Ignaś drzemie, Nadusia koloruje a ja się zabiorę za przygotowanie obiadku. Potem spacerek zaliczymy.

                        Piszcie Dziewczyny.


                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Ja już zostałam sama.Moja Martynka z dziadkami pojechała do nich.Łza mi się zakręciła jak odjeżdzała.Ona szczęśliwa,a ja beksa
                          Tak się cieszyła na wyjazd,wczoraj na placu zabaw krzyczała dookoła,że jutro wyjeżdża na wakacje
                          Teraz siedzę i czekam na M aż wróci z pracy.
                          Martynka ur.11 listopada 2008
                          Iga ur.3 sierpień 2012



                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            marzenia To te hormony ciążowe tak na Ciebie działają pewnie...
                            Już nie pamiętam, kiedy ja byłam sama...ojjj...nadrobiłabym zaległości książkowo-serialowo-filmowe

                            Wyskoczyłyśmy z Nadusią do sklepiku bo nam się lodów zachciało i fasolki szparagowej do obiadku
                            Na spacer jeszcze za ciepło, na prasowanie też ale mam stertę więc się zabieram póki mały śpi.

                            Co u reszty? ewisienka Słoneczko majajula?
                            BGKM i Anetyslaw znowu o nas zapomniały....już nie wspominając o pamce


                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Chciałam Wam wrzucić trochę zdjęć...znowu trzeba zmniejszać?


                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                niestety trzeba zmniejszac fotki

                                my od rana bylysmy na placu i w sklepie teraz odwiedzila nas Oliwi chrzestna gramy w gry i ogladamy epoke lodowcowa 3 bo w niedziele idziemy do kina na kolejna czesc a popoludniu Oliwia zostala zaproszona na urodziny

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X