Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

[paulina-da]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Jak świętowaliśmy Dzień Mamy? A mianowicie poprzez wyjazd na duży plac zabaw do miasta. I choć nasz syn Krzyś jest jeszcze za mały na samodzielne korzystanie z atrakcji i urządzeń, jakie oferuje to miejsce, to miał zapewnioną naszą rodzicielską pomoc i był uszczęśliwiony oraz radosny podczas zabaw. A i nam dorosłym sprawiło to wielką frajdę Wspólne przebywanie ze sobą, zapewnianie opieki przy zabawach na urządzeniach na placu zabaw zbliżyło nas do siebie, a także wzbudziło w nas wulkan energii oraz radości Myślę, że był to bardzo dobry pomysł, ponieważ jedną z najcenniejszych rzeczy jest wspólne spędzanie czasu. Ale takie, gdzie sto procent uwagi rodziców jest skierowanych na dziecko, a wszystkie inne sprawy dnia codziennego odchodzą na bardzo daleki plan. Rodzic jest wówczas tylko i wyłącznie dla dziecka. I niewątpliwie czas na placu zabaw należał do naszego synka, gdzie cała nasza aktywność i zaangażowanie były skierowane ku niemu, radość przeplatała się z drobnymi gestami okazywania miłości i czułości, a my nigdzie się nie śpieszyliśmy i oddawali urokom wspaniałych chwil Myślę, że to był jeden z najlepszych prezentów, jaki mogłam otrzymać na Dzień Matki

[jestok1]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Uwaga Uwaga Jestem Igorek
teraz opowiem Wam pewną historię
Był poniedziałek, chyba poranek
Tatuś podchodzi do łóżeczka dranek
I mówi szeptem do mego uszka
Kochany synku dziś dzień mamusi
(A mnie już w gardle coś strasznie dusi)
A w myślach tylko jedno pytanie
Co moja mama ode mnie dostanie
Dzisiaj dzień mamy
co teraz zrobię?
Może wymyślę jakąś zabawę?
Może poskaczę mamie po brzuchu?
Albo podłubię paluchem w uchu?
Czy to wystarczy? Czy nie za mało?
Bo tak by wiele zrobić się chciało....
Ale niestety jestem za mały
nic nie wymyślę (trzęsę się cały)
ani pierścionka, ani laurki
żadnych pluszków czy bombonierki,
bukietu róz, wizyty w SPA,
czy mama jakieś marzenia ma?
1000 myśli w głowie się kroi,
hmm.. ktoś koło mego łóżeczka stoi?
To mama, moja kochana mama
czas ją przytulić z samego rana
póżniej pomyślę nad tym prezentem
teraz się tulę tak do serduszka
chciałbym móc szepnąć KOCHAM do uszka,
ciiii... czekajcie znowu te głosy
to mama mówi głaszcząc me włosy
Najlepszym prezentem jaki mogłabym sobie wymarzyć jesteś własnie TY.

[3basia3]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Jestem mamą od siedmiu lat,
córki to dla mnie cały świat,
bez nich, życie byłoby nudne,
bez nich, życie byłoby smutne,
bez nich, w sercu miałabym pustkę!
Łączy Nas wyjątkowa więź,
najmocniej w świecie KOCHAMY SIĘ,
śmiejemy się, bawimy się,
razem spędzamy każdą wolną chwilę.
Dzień Mamy to ważne dla mnie święto,
tego dnia od rana mam buzię uśmiechniętą.
Ledwo oczy otworzę, patrzę... i widzę dwie śliczne buzie,
które od razu lgną do mnie by się przytulić.
"Mamo KOCHAM CIĘ" - od jednej słyszę,
nie zdążę nawet odpowiedzieć,
a już od drugiej dostaję wielkiego buziaka,
serce me się cieszy, a to nie wszystko, bo obok łóżka stoi wielka paka!
"Mamo popatrz!" spoglądam, "To dla Ciebie",
rozpakowuję, widzę wielkie zrobione przez nie SERCE i czuję się jak w niebie!
Tulę i całuję, całuję i tulę, "Bardzo WAM Dziękuję!".
Czuję się wspaniale, czuję się kochana,
takie niespodzianki od samego rana.
Jednak to nie koniec tego dnia pięknego,
bo schodząc do kuchni, widzę coś smacznego.
Przecież to śniadanie, dla mnie, takie specjalne,
z pomocą taty przygotowane.
"Smacznego mamusiu", życzą mi córeczki,
a potem mi przynoszą, śliczne w wazonie kwiateczki.
Jakie to pyszne, mmmm... zachwycam się ciągle,
a córki uśmiechnięte, siedzą obok dumnie.
Dzień trwał dalej,
a ja do wieczora, czułam się wspaniale!
Niby to nie dużo, dla mnie jednak znaczy wiele,
bo każda mama chciałaby jak ja, poczuć się jak w niebie.
Tak właśnie się czułam, będąc blisko córek,
czując ich miłość, na policzku pocałunek...

[iwonka512]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Z moją kochaną córeczką każdy dzień to Dzień Mamy,
Nie potrzeba nam 26 maja, by okazać sobie czułości od samego rana,
Gdy rano córeczka otwiera oczy i patrzy z uśmiechem- nie potrafię opisać jak bardzo ją kocham!!!

Dzień mamy spędziłyśmy razem- bo jakże inaczej!
3 pokolenia- same kobietki mamusi- mamusia, mamusia i córeczka
Były lody i spacerek, były tańce i leżenie, były śmiechy, chachy, chichy, było wszystko czego tylko sobie można życzyć!
Słodkie całuski i przytuski, kwiatuszki i czekoladki!
Najważniejsze nie jest gdzie i kiedy, jak- ale z kim.
W takim towarzystwie nie potrzebne jest nam nic!!!

[bea79]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

‘’Słodkości, słodkości ……dla naszej Mamy,
W tym dniu jej podarujemy i jej damy.
Tak, więc zrobiliśmy i mamie sernik daliśmy,
I głowy problemami własnymi nie truliśmy.
Bo dzień ten …..ma być jak sielanka,
A z radia płynęła ulubiona mamy piosenka!!

Nie ma jak u mamy……

Bo właśnie dla niej tą piosenkę w radio zamówiliśmy,
Bo wiemy, że ona ją lubi a i radość sprawić jej chcieliśmy.
Życzenia w eter poszły …w świat,
Niech nasza mama żyje nam sto lat!!

I jeszcze jedna niespodzianka czekała na mamę,
Wystarczyło, aby wyszła przed bramę.
A tam napis z żywych kwiatów ułożony,
I u stóp mamy został złożony….!!

[xxxbaja]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

My w tym roku bardzo wesoło świętowaliśmy Dzień Mamy, mam 2 Szkraby Julkę i Kamilka,którzy z pomocą tatusia stworzyli dla mnie prawdziwe dzieło sztuki, laurki z żywych cudnie pachnących kwiatów, wstali już o 6 rano i zniknęli na dworze,tłumacząc się tym że idą na spacer aby mi dać trochę odpocząć,więc zostałam dłużej w łóżku,a kiedy wstałam spojrzałam przez moje okno ze sypialni to just własciwie mój rytuał zawsze jak wstaję rano to spoglądam przez okno jaka jest pogoda,ale tym razem moim oczom ukazała się przepiękna ogromna laurka wykonana przez nich z żywych kwiatów,taka byłam szczęśliwa że aż się wzruszyłam, tyle pracy i serca w to włożyli, to nie był jeszcze koniec emocji tego dnia obiad ugotował dla nas mój mąż, a po obiedzie poprosili mnie abym poszła sobie na relaksujący spacer do ogrodu, po czym jak wróciłam do domu to znów czekała na mnie laurka wykonana z żywych kwiatów na łóżku w sypialni, pachniało cudownie nieziemsko, z kwiatów bzu.. To był niezapomniany dzień, wiem że jestem dla nich wszystkim i że ogromnie mnie kochają, pokazując mi to każdego dnia, a Dzień Matki był po prostu baśniowy, a oto dołączam zdjęcia laurek..

[xxxbaja]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

jest i druga laurka Z KWIATÓW

[xxxbaja]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

cudownie pachnĄca laurka...

[xxxbaja]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Taki Dzień Matki,ogromnie wzruszający, piękniejszego nie można sobie wymarzyć

[madlula]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Moja córeczka urodziła się w lutym tego roku...
Jeszcze jak była w brzuszku, myślałam jak wyjątkowy i cudowny będzie nasz pierwszy Dzień Mamy, jaka dumna będę tego dnia że dołaczyłam do szcześliwego i zaszczytnego grona. I tak też było... Od rana mimo fatalnej pogody za oknem, uśmiech nie schodził mi z buzi, a szczęście przepełniało moje serce, bo poczułam że od teraz to też moje święto, JESTEM MAMĄ !
Moja 3,5 miesięczna córeczka bardzo tego dnia chciała mi to podkreslić i wyjątkowo była niespokojna, płaczliwa, mało spała... ale to nie przeszkadzało nam w ciągłym przytulaniu się, całowaniu, wspólnych zabawach i pieszczotach. Mimo tego, iż sama nie umie jeszcze powiedzieć-mamo, kocham Cię- jej szczery uśmiech wystarczył za tysiąc słów i to był najlepszy i najcudowniejszy prezent. Tego dnia nie wydarzyło się nic szczególnego, ale mimo wszytsko uważam go dza wyjątkowy i mogę śmiało powiedzieć "MAMA?! To brzmi dumnie"

[Madziufa]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Jestem mamą 3 dzieci (16 l., 12 l. i 7,5 miesiąca), więc świętowaliśmy Dzień Matki pełną parą. Jako pierwszy życzenia złożył mi mój maluszek, oczywiście w towarzystwie taty. Była godzina 4 nad ranem, gdy obudził mnie wpełzający na mnie synek, który dał mi soczystego buziaka i pociągnął za włosy, po czym przemieścił się na z góry upatrzoną pozycję - do piersi po jedzonko. O 7 rano miałam koleją pobudkę w wykonaniu starszych córek, które odśpiewały mi chóralne sto lat, a ich brat wtórował im krzycząc "aaaa". Dostałam od dzieci śniadanie do łóżka. Ale to nie koniec niespodzianek. Po powrocie ze szkoły córki wręczyły mi moje ulubione słoneczniki. Dostałam najpiękniejsze na świecie życzenia: "Mamuś, dziękujemy Ci za to, że jesteś, że nas urodziłaś, że się o nas troszczysz, że nas kochasz takimi, jakimi jesteśmy. My też kochamy Cię najbardziej na świecie. Żyj nam sto lat, a nawet 1 dzień dłużej". Tuliłam ich, a łzy szczęścia i wzruszenia płynęły mi po policzkach. Uwieńczeniem tego szczególnego dnia był prezent od mojego synka. Wieczorem usłyszałam pierwsze w jego wykonaniu "mmmmammma". Znów popłakałam się ze szczęścia. Mam cudowne dzieci i uwielbiam być mamą.

[kingusienka]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

W tegoroczny Dzień Matki nie wymagałam wiele od mojej córeczki, która ma nieco ponad dwa latka. Wzięłam sprawy w swoje ręce i postanowiłam, że ten dzień trzeba spędzić trzypokoleniowo i co najważniejsze – wspólnie! Sama jestem mamą, ale wciąż pozostaję przysłowiową „córeczką mamusi”. Dzień Matki był więc dla mnie wyśmienitą okazją, aby spędzić go z mamą i córką, a z kolei dla mojej mamy nie ma większej radości, niż obcowanie z córką i wnuczką. Przygotowałam więc mnóstwo pysznego jedzonka, spakowałam napoje orzeźwiające, pojechałam po mamę, a później zabrałam mamę i córeczkę na wielki piknik na łące udowadniając, że można być dobrą mamą i dbającą córką jednocześnie. Pogoda dopisała, humory również.
Dzień Matki wspominam jako wyjątkowo radosny i udany. Tak naprawdę to nie miejsca są najważniejsze, ani wymyślne atrakcje, ale ludzie i to dzięki temu wspaniałemu towarzystwu nawet zwykła łąka może stać się wyjątkowym miejscem. Miejscem pełnym pozytywnych emocji, ciepłych rozmów i miłych wspomnień.
[PHP][/PHP]

[drewienko]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

Mój Dzień Mamy: spokojny łyk kawy z rana. Dla mnie i dla Niego, dla córci kakao. Jedna kawa z jednej łyżeczki, druga z półtorej. Mleka dokładnie tyle samo. Kakao takie jak zawsze...
Obiad przy jednym stole. Kompot wypity ze smakiem. Taniec na jednej nodze córci, jako początkującej wróżki... To bardzo ważne chwile mojego zwykłego/ważnego/wymarzonego Dnia Matki. Bez sterty prania i bez obcinania paznokci. Bez wyjeżdżania gdziekolwiek i po cokolwiek. Tylko my. Cała rodzina w komplecie. Nic w tym niby nadzwyczajnego. Wręcz przeciwnie - to normalne "bycie ze sobą" jest moim marzeniem na Dzień Matki i na każdy inny, zwykły dzień. Bo tak po cichu, marzę by Dzień Mamy wypełniony był rozmowami, Prawdziwymi..., nie o tym co trzeba zrobić... Marzę o tym, by mieć czas na szukanie w ziemi dżdżownic, które ostatnio tak bardzo interesują moją córkę. I chciałabym w Dniu Matki mocno czuć co mam, np. cieszyć się ze skoszonej trawy przed blokiem, która tak mocno pachnie. I dlatego ten piękny dzień był mocno nasz... był śmiesznie lekki, bo odsunęliśmy troszeczkę od siebie troski i niepokoje i celebrowaliśmy każdą chwilkę dnia. Ja, on, dzieci... My - to moje marzenie na każdy dzień.

[drewienko]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

i jeszcze jedna fotka

[drewienko]

Odp: Konkurs "Jak świętujecie Dzień Mamy?"

nieumiejętnie dołączona przez mnie fotografia z cieszenia się chwilą