Dzień Ojca

[alibabka]

Dziś jest dzień ojca wszystkim tatusiom życzę dużo uśmiechu

a przy tej okazji chciałabym zapytać jak wspominacie chwilę, gdy wasz partner dowiedział się o tym, że będzie Ojcem

[dancio2006]

Odp: Dzień Ojca

Ja też dołanczam się do życzeń.Mój dowiedział się,żę zostanie ojcem w pierwszą rocznicę naszego ślubu i w urodziny,myśle,że dostał najwspanialszy prezent,jaki mógł sobie wymarzyc

[anu26]

Odp: Dzień Ojca

Dołączam sie do życzeń!U mnie to mąż pierwszy zobaczył dwie kreski i zaczął mnie mocno przytulać i całować więc myśle że sie cieszył)Wspominam to wszystko bardzo fajnie

[anek62]

Odp: Dzień Ojca

ja sie rowniez dolaczam... i co wasze pociechy dalyu tratusiom?? moj synus byl grzeczny i zrobilam placek... mioodowiec... pierwszy raz, ale sie udal...

[lupus13]

Odp: Dzień Ojca

Gorące życzenia dla tatusiów!
Mój mąż gdy sie dowiedział ,ze będzie tatą (a był to prezent mikołajkowy)to przez dwa miesiace chodził nieprzytomnyTaki był nieboraczek w szoku , a ja myślałam ,ze on jest zły , a on sie poprostu bał

[wisnia1986]

Odp: Dzień Ojca

Ja także składam wszystkim Tatusiom serdeczne życzenia.
Mój jak się dowiedział, to był w totalnym szoku i przez dłuższy czas się nie odzywał. Normalnie go zamurowało! O i było widać przerażenie w jego oczach

[sylka28]

Odp: Dzień Ojca

Mój za pierwszym razem nie powiedzial nic. Zamurowalo go, bo dwa lata sie staralismy i nic, a jak zaczelismy leczenie, to do razu w drugim cyklu z lekami sie udalo. Pokazlaam mu rano test i kazalam zalozyc okulary. Z wrazenia spadlu na podloge i nie mogl ich znaleźć. Potem mi powiedział, ze jak kazałam mu okulary założyc, to juz wiedział, o co chodzi i z nerwów mu okulary wypadły z rąk. W sumie oboje nie moglismy uwierzyć.Było przytulanko, całowanko, uśmiechy cały dzień...
Za drugim razem, jak przyszłam i pokazalam test to uslyszałam: "O ja pier***** ale narozrabiałaś!"- było mi przykro, mimo, ze dodał zaraz, że mam sie od razu do lekarza rejestrowac, bo trzeba o malca zadbac dobrze.
Czy to byly najlepsze prezenty dla niego? Smiem wątpić. Moze nowy komputer, konsola do gier, to bylby dla niego fajny prezent, a dzieci, raczej nie traktowalam jako prezentu dla kogos.
Dzis mamy dwoje wspanialych dzieciaków, córcie i synka i nie wyobrazam sobie bez nich zycia. Codziennie daja nam masę szczęscia, choć i zmeczenie ogromne, bo róznica wieku to 1 rok i 5 miesiecy.
Mąz sie rozczula, jak córcia sie do niego przytuli i po swojemu mówi, ze go kocha. Ja wtedy tez wymiekam, jak ich widzę. Moze pierwsze chwile nie byly jakbym sobie wymarzyla, ale mam z meza ogromna pomoc przy dzieciach i nie wątpię w jego miłośc do nich i do mnie. Inaczej by z domu uciakał, a on wraca zaraz po pracy i stara sie z nimi bawic, zebym mogla odetchnac. Śmieci, zakupy, odkurzanie, wywieszanie prania, kąpile starszej pociechy sa na jego głowie. Czas wolny, jak dzieci śpią.