Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pomoc mężów(partnerów)przy wychowywaniu dziecka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    ja z moim mężem nie mam problemów od samego początku sprwaę postawiłam jasno - żeby bylo dziecko potrzebne są dwie osoby - tak samo przy zajmowaniu się dzieckiem
    mój mąż przewija, kąpie, karmi (z oporami) i bawi się z dziecmi - więc jak wychodze z domu to jestem spokojna o moje kruszynki
    ŁUKASZ 08.09.2006

    NATALIA JULIA 30.11.2007



    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Z moim mężem to różnie - zależy od jego nastroju. Zrobi wszystko jak mu powiem, sam tez se nie domyśli. Ale bardzo kocha naszego synka i świetnie sie znim bawi.

      Michałek 13.05.2008

      Skomentuj


        #48
        hejka temat facetow, zajmowania sie dziecmi jest jak rzeka ja osobiscie mam na co ponazekac, nasza Natalka ma prawie rok, moj partner nigdy jej nie przewina bo na poczatku mowil ze jest za mala i sie boi ja skrzywdzic, potem ze kupy nie przewinie bo go na wymioty ciagnie, poza tym nakarmic no coz jak powiem i zobaczy ze nie moge bo jestem zajeta np.naszym obiadem to nakarmi, nigdy nie kapal towarzyszyl tylko przy kapieli pomagal w sprzataniu po kapieli i zabieral wanienke,jak Natalka byla malutka to kapalismy ja w sypialni,pobawic sie czasem pobawi ale czesto bywa tak ze mala widuje go tylko przez kilka godzin bo moj partner od jakiegos czasu na silownie chodzi z rana i pracuje od 14.30 do 23. Wydaje mi sie ze wiele z tych zachowan faceci po prostu wynasza z domu, moj (przyszly nie doszly)tesc nie zajmowal sie dziecmi, wszystko nalezalo do zonki,takze nie ma co sie niby dziwic. chyba tez przeprowadze taki test pokaze mu jak to jest, ale z drugiej strony jak se pomysle ze mala ma byc nie przewinieta i czekac na mnie z pelna pielucha to jakos odechciewa mi sie mi sie testow. no coz trzeba jakos to przezyc i wytrzymac chyba. pozdrowienia, trzymajcie sie wytrwalosci zycze wam i sobie

        Skomentuj


          #49
          a u mnie odkąd poszłam do pracy mąz jest tatą pełną parą! hi hi
          jest sam z dziecmi kilka godzin, musi małemu kasze ugotować , nakarmić, przewinąć, pójść na spacer, ubrać , wieczorem ukapać i uspić itp. itd.
          no i całkiem dobrze mu to wychodzi.
          wniosek jest taki że jak facet nie musi to po prostu czegoś nie robi.
          Last edited by pinklady; 02-05-2009, 19:25.
          Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

          Skomentuj


            #50
            Ja jestem bardzo zadowolona z mojego męża od pierwszych jej dni robił przy niej wszystko jak tylko wróciliśmy ze szpitala to chciał ją przebierać, przewijać i tak też jest do dzisiaj potrafi zrobić wszystko i to sam bez żadnego proszenia, a zwłaszcza teraz, gdy mi już pod koniec ciąży ciężko to czasami mówi zostaw ja to zrobię.
            A zostać z dzieckiem dla niego to żaden problem, tylko nie lubi sam zostawać na długo woli jak jesteśmy razem.
            Wieczorem zawsze ją kąpie, ubiera w piżamki i kładzie do spania, każdego dnia.
            Ja jestem na prawdę bardzo z męża zadowolona i przypuszczam, że przy drugim dziecku będzie też, takim troskliwym i pomocnym tatą.
            Jedyne czego nie robił to nie wstawał w nocy do małej, ale ja nawet tego od niego nie wymagałam, bo codziennie o 5 rano musi wstawać do pracy i powinien się wyspać i nawet wstaje z nim o 5 i robię mu świeżutkie kanapki, żeby mu smakowały.
            I taka wzajemna troska naprawdę się opłaca.
            Jesteśmy prawie 4 lata po ślubie i tak samo jak mąż mówi: nie żałuję żadnego dnia z nim spędzonego jest cudnie.
            Życzę wszystkim takich pomocnych mężów i partnerów.
            Koniec tego słodzenia trzymajcie się.
            AGATKA 16.04.07r
            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
            W końcu w komplecie
            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

            Skomentuj


              #51
              Skorzystam z okazji i też pochwalę mojego mężusia. Od pierwszego dnia pomaga mi przy Jasiu. Wspólnie go kąpiemy, nawet pierwsze przewijanie było wspólne, bo zanim zdążyłam zmienić pieluszkę to mój synek na świeżo podłożonego pampersa zrobił kupkę. Mój mąż tylko się uśmiechnął i stwierdził, że synek chce żeby i tatuś się nauczył przewijać
              Życzę wszystkim kobietom takiego męża i wszystkim dzieciom takiego tatusia ...


              Skomentuj


                #52
                Pełnia szczęścia

                Ja jestem w pełni zadowolona z mojego partnera!! Sprawdza się idealnie. Zanim pojawiło sie w naszym życiu dziecko, braliśmy z życia ile się dało. W domu tylko spaliśmy. Teraz oczkiem w głowie jest nasz synek. Tatuś poświęca mu cały swój wolny czas. Karmienie, usypianie, pluskanie większość czynności wykonuje tata. Czasem nawet mam wrażenie, ze synek woli przebywać z nim. Bardzo się z tego cieszę, gdyż mam dużo czasu, żeby odpocząc, zająć się domem i ogrodem.
                Najbardziej zaszokowało mnie jak mój mężczyzna śpiewał kołysanki. Tego się nie spodziewałam. Życzę i wam takiej pomocy.


                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Mój mąz od samego poczatku bardzo pomagał mi przy dziecku,kiedy córeczka miała problemy z zasypianiem on z nia siedział do pózna w nocy,żebym ja mogła sie troche przespac.Teraz kiedy nasz szkrab jest juz starszy bawi sie z nią,przewija ja rano karmi daje mi rano pospac zanim pojdzie do pracy.Nie moge nazekac bo jest cudownym ojcem dla małej a ona jak go widzi to aż piszczy,.

                  Skomentuj


                    #54
                    Polecam test dla tatusiów w najnowszym numerze "Mamo to ja". Ja zrobiłam mężulkowi i co - wyszło na to ,że jest w typie "Stefana Karwowskiego" ?!!! He, HE - prawie, że się obraził - bo tam czarno na białym stoi - "kocha dzieciaczki, ale wszystkie obowiązki powierza kochanej żonie w myśl zasady ja zarabiam a reszta to twoja sprawa"!!!!. Mam nadzieję, że naszemu tatusiowi da to do myślenia?

                    Skomentuj

                           
                    Working...
                    X