Kubuś też zawsze mi się podobało i zawsze myślałam, że tak dam na imię synkowi ale mieszkam na wsi i już w tym roku dwie dziewczyny, które urodziły tak nazwały swoich synalków, to już odpada bo za dużo tych Kubusiów... Myślę, że w końcu znajdę imię, którego będę pewna...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
-
Dziewczyny a jak było u Was ze szwami? Ja już chodzić nie mogę czekam na położną żeby mi zdjęła. W nocy aż się poryczałam tak boli bo wrzynają się strasznie.
Mały dzisiaj często się budził Ja mam bardzo poranione piersi bolą jak cholera. Smaruje maścią ale jak często Je to nie zdąży się goić.Najgorsze są te szwy
W nocy dwa razy dokarmiałam małego bebikiem bo aż w głowie pulsuje gdy ciągnie te chore sutki. Mam nadzieje, że wytrzymam. Wiem, że chronie go przed wszystkimi chorubskami a w domu zawsze ktoś pokaszluje i posmarkuje.
Skomentuj
-
Ja wole klawiature niż ręczne pisanie. Zwłaszcza teraz. Jest niewygodnie nie tylko mi. Michaśka się tak strasznie wypina, kopie mnie po żebrach. A mnie bolą plecy... Ale musze zrobić notatki, bo żeby zaliczyć Techniki negocjacji i mediacji w administracji muszę pokazać notatki. Nie dość, że z wykładów to jeszcze z ćwiczeń. I teraz musze przepisać wszystko, bo jak jestem w szkole to pisze skrótami i czasem sama nie wiem co tam napisałam...
A ta moja sąsiadka chyba nie ma dużo tego rozwarcia. Gadałam z jej mężem. Ale się wszysycy sąsiedzi z nas śmieją i się zastanawiają która pierwsza. Ona może ma rozwarcie, a mi coś "odbije", pęknie pęcherzyk, polecą wody i urodze... Z jednej strony bym już chciała to mieć za sobą, a z drugiej niech ta Mała tam siedzi chociaż do 18 maja. Za tydzień w środe mam wizyte.
A co do kawy to chyba nie można. Chociaż w sumie jedna, mała, słaba nie zaszkodzi. Pewnie dowiemy się wszystkiego od położnej lub w szpitalu od kobietki od laktacji.ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
hey
ja idę zaraz do doktorka;] bo dowiedziałam się że od jutra ma urlop.
I dziś byłam na badaniach rano[krew,moc,atl] wyniki już są także dowiem się za niedługo czy wszystko ok.
Napiszę dzisiaj .
U mnie dziś brzydka pogoda zbiera się na burze,
za niedługo wychodze do gin z domu i jestem ciekawa jaka kolejka mnie czeka,dziś ostatni dzień więc wyjde wczesniej może uda mi się być pierwsza ale wątpie to jak stanie w sklepie po wędline 30 lat temu hehe.
kurczaczku fajny pomysł z tą listą.
ja wiem że ja mam na 15 czerwca , ty masz na 13, i mamuszka ma na 13 a reszta to już nie pamiętam.
Ja chętnie jeszcze wymieniłabym się z wami numerkiem tel. bo fajnie by było sobie w szpitalu napisać krótką wiadomość , że to już albo np dzidziuś jest zdrowy.Ale to już jak chcecie.
a to zdjątko które dodaje musiałam pomniejszyc w paint'cie więc troche nie wyraznie widać.Attached Files
Skomentuj
-
-
Napisane przez nitka236 Pokaż wiadomośćDziewczyny a jak było u Was ze szwami? Ja już chodzić nie mogę czekam na położną żeby mi zdjęła. W nocy aż się poryczałam tak boli bo wrzynają się strasznie.
Mały dzisiaj często się budził Ja mam bardzo poranione piersi bolą jak cholera. Smaruje maścią ale jak często Je to nie zdąży się goić.Najgorsze są te szwy
W nocy dwa razy dokarmiałam małego bebikiem bo aż w głowie pulsuje gdy ciągnie te chore sutki. Mam nadzieje, że wytrzymam. Wiem, że chronie go przed wszystkimi chorubskami a w domu zawsze ktoś pokaszluje i posmarkuje.
A co do sciagania mleka-mały rosnie mi pieknie na piersi, a jak chce sciagnac-to max 50ml. I" tez mam medele na 2 cycki i jest lipa A w piatek ide na wesele i musze zabrac babcie i byc na kazde krmienie, zeby sztucznym nie karmic...ech..
Skomentuj
-
-
Młoda ja mam termin jak Ty na 15 czerwca. Co do podkładów poporodowych, ja też kupiłam ale nie piszą w liście ze szpitala ze są potrzebne, myślisz ze powinnam je spakować? ja je kupiłam w myślą o nocy w domu. Co do nr tel to jestem ZA. Zobaczymy jak inne dziewczyny Acha łóżeczko ślicznie urządzone Malunki na ścianie piękne, ja nawet karuzelki nie kupiłam, takie gołe to moje łóżeczko (a właściwie kołyska) w porównaniu z Twoim.
Kurczaczek dzięki za podpowiedź jak dodać zdjęcie - dodałam.
Wczoraj mialam dzień płaczu - teraz to mnie hormony powariowały, beczałam w poduszkę caaaały dzień i noc, a oczy miałam jak mały króliczek. Ech życie.
Skomentuj
-
Napisane przez Carin Pokaż wiadomośćsayapo gratuluję dziewczynki
bo takie samo na 100% nadamy naszej Niuni;P
Skomentuj
-
-
tak jak Atusia pisze..ze napewno mala kawa w ciagu dnia nie zaszkodzi, inne kobiety maja inne nalogi i to o wiele gorsze, a dzieciatka sie zdrowo chowaja.
ja czytalam ze w ciazy nie wolno pic kawy bo to grozi porodem przedwczesnym, a ja nadal 2w1 chciaz kawe pije codziennie..a nawet 2x dziennie..wiec nie ma reguly.
Skomentuj
-
Męża siostra chyba też piła. Ale jedną, słabszą. Ja na szczęście się odzwyczaiłam od kawy
Ja jestem przerażona, bo się boję, że będę się musiała prosić o pomoc położnym w szpitalu. A o podawaniu czegokolwiek moge zapomnieć... Moja mama po każdym porodzie była słaba - czegoś tam jej we krwi brakowało. No i położne musiały podawać jej mnie czy mojego brata do karmienia, przewijać, itd. A jedna była taka, że wyzwała moją mame, że sama sobie rady nie daje. No i mamuś, uparciuch chciała sama, żeby jej nie obrażała jakaś baba, zemdlała jak tylko wstała z wyrka. Ta sama co ją wyzywała, że nie daje rady z dzieckiem, znów ją wyzywała, że nie dzwoni po pomoc.
Najbardziej boję się nawrotu choroby. Obecnie trzymanie suszarki bywa dla mnie uciążliwe. Mam słabe ręce. Boję się, że po porodzie się pogorszy i nie będę miała siły. Poprzednio nie mogłam się podnieść z łóżka ( nie miałam siły utrzymać swojego ciała na podpartych rękach). A jak nie będę miała siły to jak wyjmę dziecko z tego łóżeczka i je normalnie nakarmie? W dzień zawsze będzie mąż lub rodzice, ale w nocy Panikuje troszke, ale ta moja choroba jest nieprzewidywalna...ur. 16.05.2009
3590 g
56 cm
Moje Największe Szczęście
Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971
Skomentuj
-
-
dzięki mamuszka.
chociaż i tak to zdjęcie jest mało wyraźne i jestem rozczarowana,
dzisiaj pokąbinuje z innym programem to może uda mi się dodać w odpowiedniej rozdzielczości i wtedy będzie wszystko widac , bo jak narazie to paint jest słabym programem do minimalizowania fotek.
a z tymi podkładami..
mamuszka
u mnie koleżanka rodziła w tym szpitalu co ja będe miesiąc przedemną , no i tam niestety trzeba mieć wszystko .Ona tego nie miała i lekarki się na nią podobno oburzyły i mąż musiał jechać po te podkłady.
Może jeśli jesteś zdecydowana na jakiś szpital konkretny to poprostu zorientuj się od kogoś albo bezpośrednio zadzwon do szpitala .Ja chciałabym mieć jak najlepiej , nawet kupuje na allegro specjalne majteczki po porodowe , bo nie chce chodzić po szpitalu trzymając się za podpaskę tą porodową, bo majtek nie można założyć. A te są jakieś siatkowe które zakłada się z tym w podobie podpaski i wtedy samo się trzyma, hehe chyba wiesz o co mi chodzi chyba.Kiedyś jak mi mama opowidała to była lignina do tego wszystkiego a teraz .
Skomentuj
Skomentuj