Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

[nator1]

Ja dziś też trafiłam do dentysty.. niby już wszystko było zrobione, a wczoraj ukruszyło się wypełnienie. Dziś okazało się, że podspodem dalej rosła pruchnica i pewnie po porodzie ząb byłby do wyrwania. Więc w sumie szczęście w nieszczęściu
Ale tak się nacierpiałam na fotelu, maluch mnie kopał (chyba ze strachu), a lekarka ciągle wypytywała jak się czuję i co za płeć i jakie imię...ale jak tu gadać jak w dziobie pełno gazy
Ale w nagrodę po lekarzu pojechałam sobię na ciacho i herbatkę

A co do skarpetek...to ja nie wiem jak to dalej będzie. Chyba będę musiała latać bez Czasem nie ma problemu, ale czasem jak mam nogę w żebrach, to ni ma opcji na schylanie. A żeby wstać z leżenia, polecam przewracanie na bok, a później zrzucać nogi z łóżka - u mnie działa

[momo83]

u mnie tez bedzie jednak chlopak Maluszek wazy juz 900g i jest juz obrocony glowka do dolu. ogolnie w badaniu wyszlo, ze nasz Niuniek jest zdrowy z czego mam najwieksza radosc

milych snow i spokojnej nocy zycze

[yoenne]

hey dziewczyny.
ja za tydzień zobacze swojego dzidziusia ...
nareszcie dowiem czy będzie dziewuszka czy chłopczyk...

przepraszam że troche nie w temat ,
ale już nie mogę się doczekać.

Ja też za tydzień w sobotę będę wiedziała co tam w brzusiu mi rośnie. Też już nie mogę się doczekac więc wiem jaka jesteś niecierpliwa

[yoenne]

Hej. Byłam dziś u lekarza. Z Maluszkiem wszystko jak najlepiej ale u mnie wykryli jakieś nieprawidłowości. Poszłam na zwykłą kontrolę a skończyło się badaniami, pobiaraniem masy próbek krwi itd...Nic na razie nie wiem prócz tego, że mam w organiźmie jakieś czynniki ,które dzicku nie zagrażają ale w moim zdrowiu moge spowodowac komplikacje. Powiem Wam jednak, że jak z dzidzią wsio oki to się nie martwię. Myślę, że lada chwila jak będą wyniki to się dowiem, dostanę jakieś leki i będzie spoko. Wykryli mi też białko i krew w moczu...Pytałam co to może być ale mnie tak zbywali i mówili, że jeszcze niewiadomo itd...Chyba nie chcieli mnie denerwować. I dostałam zakaz robienia czegokolwiek, tylko odpoczywać a to takie nudne jak przymusowe

[milena15]

w czoraj sie wystraszyłam przez cały dzien nie czulam malutkiej zaraz głupie myśli mnaiłm w głowie mąz mnie uspakajał jak mógł , zastanawił sie czy nie pojechać do szpitala ale połozyłam sie i mała zaczeła szalec kamień spad mi z seraca ALE ZE MNIE PANIKARA

[milena15]

Raz Poroniłamn I Dlategio Tak Sie Zachowuje

[nator1]

Hej. Byłam dziś u lekarza. Z Maluszkiem wszystko jak najlepiej ale u mnie wykryli jakieś nieprawidłowości. Poszłam na zwykłą kontrolę a skończyło się badaniami, pobiaraniem masy próbek krwi itd...Nic na razie nie wiem prócz tego, że mam w organiźmie jakieś czynniki ,które dzicku nie zagrażają ale w moim zdrowiu moge spowodowac komplikacje. Powiem Wam jednak, że jak z dzidzią wsio oki to się nie martwię. Myślę, że lada chwila jak będą wyniki to się dowiem, dostanę jakieś leki i będzie spoko. Wykryli mi też białko i krew w moczu...Pytałam co to może być ale mnie tak zbywali i mówili, że jeszcze niewiadomo itd...Chyba nie chcieli mnie denerwować. I dostałam zakaz robienia czegokolwiek, tylko odpoczywać a to takie nudne jak przymusowe

nic się nie martw, lepiej jak wyniki posprawdzają i wtedy coś powiedzą konkretnie, niż teraz mają straszyć. I rzeczywiście odpoczywaj!!! Ja w 24tyg zaczęłam rodzić, co było dla mnie straszne, ale teraz duuużo odpoczywam i już zostały tylko 2 miesiące do porodu, a ja z maluchem dalej razem
I poweim Ci, że nawet zaczęlam się przyzwyczajać do leniuchowania..aż się boję, że to się skończy
Dawaj znać co Ci powiedzą o tym białku i krwi. Trzymam kciuki!

[nator1]

w czoraj sie wystraszyłam przez cały dzien nie czulam malutkiej zaraz głupie myśli mnaiłm w głowie mąz mnie uspakajał jak mógł , zastanawił sie czy nie pojechać do szpitala ale połozyłam sie i mała zaczeła szalec kamień spad mi z seraca ALE ZE MNIE PANIKARA

chyba wszystkie tak mamy, ze panikujemy ale podobno z maciezyństwem jest tak:
jak masz 1 dziecko i połknie monetę, to latasz po lekarzach i robisz USG
jak masz 2 dziecko i połknie monetę, to sprawdzasz, czy wyszła
jak masz 3 dziecko i połknie monetę, to odciągasz od kieszonkowego
Jak będziesz jeszcze raz tak miala dzień ciszy, wciągnij jakiegoś cuksa lub ciacho, połóż się na lewym boczku, uspokuj się i za max 30 min dzidzia powinna zacząć kopać (ponoć tak działa cukier na maluchy).
Jak ja sprawdzałam tą metodę to synek dostał czkawki, bo chyba wody płodowa były slodkie i się napił

[momo83]

u mnie tez bedzie jednak chlopak Maluszek wazy juz 900g i jest juz obrocony glowka do dolu. ogolnie w badaniu wyszlo, ze nasz Niuniek jest zdrowy z czego mam najwieksza radosc

milych snow i spokojnej nocy zycze

a i z wczorajszego usg wynika, ze urodze w kwietniu

[yoenne]

nic się nie martw, lepiej jak wyniki posprawdzają i wtedy coś powiedzą konkretnie, niż teraz mają straszyć. I rzeczywiście odpoczywaj!!! Ja w 24tyg zaczęłam rodzić, co było dla mnie straszne, ale teraz duuużo odpoczywam i już zostały tylko 2 miesiące do porodu, a ja z maluchem dalej razem
I poweim Ci, że nawet zaczęlam się przyzwyczajać do leniuchowania..aż się boję, że to się skończy
Dawaj znać co Ci powiedzą o tym białku i krwi. Trzymam kciuki!

Dzięki za słowa otuchy. Wiesz wydaje mi się, że to nic groźnego. Mam nadzieję, że tylko jakaś infekcja czy coś. Choć czasem się denerwuję, bo moja siostra miała rzucawkę i musieli lekarze interweniować wcześniej. Też miała nadciśnienie itd...ale jestem optymistką i wiem, że sobie z tym poradzę. Poza tym może to rzeczywiście nic groźnego tylko jakaś zwykła infekcja. Najważniejsze, że Maleństwo bezpieczne, reszta do przejścia Dzięki jeszcze raz za pocieszenie. Dam znać jak będę miała wyniki.

[yoenne]

w czoraj sie wystraszyłam przez cały dzien nie czulam malutkiej zaraz głupie myśli mnaiłm w głowie mąz mnie uspakajał jak mógł , zastanawił sie czy nie pojechać do szpitala ale połozyłam sie i mała zaczeła szalec kamień spad mi z seraca ALE ZE MNIE PANIKARA

Nie ma co się martwić, pewnie sobie Maluch odpoczywa. Ale wiem co czujesz bo też jedno Maleństwo straciłam kilka lat temu. Nator01 ma rację, słodycze działają zbawiennie na nasze Maluchy i wprawiają je w niezły ruch...Cukier po prostu dodaje energii, czytałam nawet że dobrze jest coś na wieczór zjeść, żeby Maluszek miał z czego energię czerpać w nocy jak my śpimy, bo to wtedy dla niego czas na zabawę

[milka1309]

mój maluszek nie pcha się na świat a przynajmniej tak powiedział mi lekarz na ostatniej wizycie więc chyba termin mi sie przesunie na luty chociaż mam cichutka nadzieję że jednak urodzę do końca stycznia tylko że mały dalej szaleje w brzuszku i strasznie naciska na pęcherz nie wiem czy to zapowiedz porodu czy jednak jeszcze nie?

[nitka236]

ewamyszk witamy Cię serdecznie:-)
Yoenne gdyby więcej Ci powiedzieli to może byś się aż tak nie martwiła a ze Cieę zbyli dlatego tak się teraz denerwujesz. Ja też cały cas myśle o serduszku mojego skarba i i już 4 tydzień się martwie bo niby nic nie widać ale Ja się tak bardzo, bardzo boje.
Milena1 mój synek dwa dni z rzędu kopał i szalał aż spac nie mogłam a kolejne dwa dni była taka cisza, że myślałam że zwariuje. Ale znowu się zaczęło. Jak Ja kocham te jego ruchy:-)

[yoenne]

ewamyszk witamy Cię serdecznie:-)
Yoenne gdyby więcej Ci powiedzieli to może byś się aż tak nie martwiła a ze Cieę zbyli dlatego tak się teraz denerwujesz. Ja też cały cas myśle o serduszku mojego skarba i i już 4 tydzień się martwie bo niby nic nie widać ale Ja się tak bardzo, bardzo boje.
Milena1 mój synek dwa dni z rzędu kopał i szalał aż spac nie mogłam a kolejne dwa dni była taka cisza, że myślałam że zwariuje. Ale znowu się zaczęło. Jak Ja kocham te jego ruchy:-)

Właśnie, najgorsza jest ta niepewność...człowiek czeka, czeka i się denerwuje...Ale będzie dobrze i u Ciebie i u mnie. Musisz być dobrej myśli, jak nie widać nic niepokojącego to chyba dobrze świadczy...Trzymam kciuki za to Maleńkie Kochane Serduszko

[martadella00]

Też mam straszną nadzieje, że mój maluszek nie bedzie totalnym leniem i w koncu zdecyduje sie wyjsć!!!! Już dał mi dzisiaj w nocy nadzieje bo do 5 nad ranem miałam okropne bóle w krzyżu i bóle jak przy miesiączce, ale jakoś wszystko ucichło...niestety