Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

życie wrześniowych dzieciaczków 2011:)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    życie wrześniowych dzieciaczków 2011:)

    no i wywalili nas dziewczyny włazić


  •    
       

    #2
    Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

    No ja już jestem
    Widziałam nowe zdjęcie Kalinki. Ma śliczne oczka
    Last edited by ramania; 25-01-2012, 21:32.


    Skomentuj


      #3
      Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

      A dziekujemy, nawet zapomniałam że wrzuciłam fotkę
      Na ten wątek musze wchodzić przez zakładkę bo nie potrafie inaczej trafić :P
      Wczoraj po słoiku marchew-jablko-winogrono miałysmy zieloną kupkę wiec odczekam troche,dawno takiej nie widzialam
      Jakoś dziwnie tak tu pusto, trzeba predko zapełnic postami
      wlasnie jestem po koszmarnym wieczorze (zęby ), a sesja w weekend pełną parą ( jedynie odstawiłam prezentację przed chwilą), a nawet nie wiem czy ma się kto młodą zająć w sobote, jutro sie dowiem ehh :/


      Skomentuj


        #4
        Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

        To u nas pojawiły się krostki:/ i zastanawiam się czy to marchew? Ogólnie koło oczu i na podbródku. Te koło oczu myślałam, że może znów coś złapał bo krostki wyszły na skórze gdzie łezki ciekną. A na podbródku zastanawiałam się czy to nie od potu i może mleka jak je i się trochę wylewa. Ale staram się pocieszać Jutro podam marchew a na weekend zrobię przerwę i przejdę na gruszki - zobaczymy co z tego wyjdzie.

        Brr sesja to coś o czym już dawno zapomniałam.


        Skomentuj


          #5
          Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

          nie martw sie jeszcze, obserwuj, u nas krosty byly kolo buzki i na szyji ale okazało sie że potówki, posmarowałam atoperal baby i zeszło
          a no ale to już przed ostatnia sesja-pocieszam sie w końcu w czerwcu koniec zreszta człowiek ma tyle problemów na głowie, jak sie wali to po całości :/


          Skomentuj


            #6
            Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

            Kurna też mam problem ze znalezieniem tego wątku :P
            Dziś normalnie Pawełek zrobił tęczę w pieluszce. Zielono szaro pomarańczowo żółto było. Nie no podałam marchew, wydaje mi się że to mogą być potówki. A ta maść którą podałaś to na receptę jest??


            Skomentuj


              #7
              Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

              Zwykły krem w aptece ok 30 zł, to jest cała seria, ale emolient do kapieli tez testowałam i jak dla mnie do d... choc jak dziecko swedzi to dobry bo ma skladnik przeciw swiadowy i potówki po nim tez schodza, po kremie z buzki oczywiscie tez moja mloda ma chyba uczulenie na oliwkę hipoalergiczną z nivea albo potówki wyskoczyly bo zaaplikowałam jej na noc na ciemieniuche i krosty i plamy ma ehhh
              wczoraj mi sie Kalinka zbuntowała i nie chciała obiadku,może dziś będzie miała humor na obiad wogole ostatnio daje mi pospac do 9-10


              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                Dziś wydaje mi się że krostki są mniejsze, a wczoraj marchwiaka też wcinał. Dziś zrobiłam przerwę z warzywami, a od jutra zaczynamy tydzień z gruszką. A za tydzień crash testy z mlekiem.

                Co do Nivei to mały po kremiku miał beznadziejne krostki, jak zmieniłam na johnsona znikły. Teraz ogólnie używam oilatum soft - całej serii. Żeby było zabawniej mały też dostał krostek po oliwce hipoalergicznej tyle że hipp'a. Ogólnie jest rewelacyjna, świetnie pachnie. Tyle, że Pawełka obsypuje, ale mama się ją już zajęła, żeby się nie zmarnowała .

                Ja z ciemieniuszką walczę kremem. Smaruję główkę na 10-15 min przed kąpielą, trochę czeszę po paru minutach, potem myję włoski szamponem. Przy czym robię to myjką. A po kąpieli znów czeszę. Z reguły po 2 dniach główka jest ok.

                Pawełek chyba chce zmienić dietę na mięsną, bo dziś próbował własną stopę włożyć do buzi. Zabrakło mu 2cm. Wkurzył się że nie spróbował stópki i dalej ponowił próby konsumpcji


                Skomentuj


                  #9
                  Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                  A tak poza tym to czemu wątek o naszych maluszkach i ich rozwoju jest w zakładce fora regionalne??? Brawo dla admina. Syf i nic więcej.


                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                    żeby go odnaleść mam w zakładkach tyle
                    a jest oillan i oilantum czy cos takiego,jedna z tych firm jest polska-tansza mam z tej serii mydelko natluszczajace i tym ją myje
                    my ostatnio ograniczamy obiadki bo jak jej nie dam to nie ma placzu wieczorem wiec moze jednak kolki, albo czysty przypadek, nie wiem, w kazdym razie mleko wcina ze hohoh
                    naprawdę masz próbować zwykłego mleka??? my po roku dopiero
                    Kalina ma dziś poliki wysypane, czyzby jak ja miała alergie na teściową??? ;-)
                    Dzis mieliśmy przespane 12 h hurra


                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                      Hehe dobre z tą teściową U nas na to nie ma takiej alergii bo mieszka 50km od nas :P
                      Pawełek wczoraj po raz pierwszy spróbował własnej stópki i chyba mu zasmakowała
                      Co do mleka mamy Bebilon comfort spróbować. Rozpisałam sobie poszczególne dni. Zaczynamy od 5 ml do każdego posiłku, następnego dnia 10 itd. Alergolog chce się przekonać że na 100% to na mleko. Zaczynamy od 8 lutego. ALe jak go wysypie albo będą kolki to mam przerwać. Tylko szczerze, ja nawet nie mam ochoty zmieniać mleka na inne. Nutramigen moim zdaniem jest najlepszy. W dodatku w mojej rodzinnej miejscowości jest tańszy i nie wołają recepty. Ucieszę się jeżeli po próbach małego nie wysypie ale raczej mleka nie zmienię.
                      Rozumiem poniekąd rozterki mojej alergolog bo przyszliśmy z małym jak był podleczony, dzięki szybkiej interwencji pediatry.


                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                        hmmm dziwne albo moze i moja alergolog dziwna, bo ja tez bylam jak mloda żadnej krosty nawet nie miała,tyle ze po moim opisie i tego czym i jak ja pielegnuje stwierdzila ze da papier.bebilon comfort mielismy probe przy kolkach, mala puszka i droga,ciezko ja bylo dostac jedynie u nas piotr i pawel, puszeczka 28zł 350 czy 400 g starcza nam na 3 dni, u nas lepiej z brzuchem wtedy bylo po bebiko tyle ze ja wysypalo ....a nie kazała ci mleka z oznaczeniem HA?
                        ale mam nadzieje ze moze sie uda wam ze to nie mleko
                        a ja sie pochwale ze po sesji i wolnego troszke


                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                          Ja klasycznie w Rossmanie Bebilon Comfort znalazłam. Cena jest jaka jest. Porównywalna do Nutramigenu bez refundacji. Więc z dwojga złego wolę Nutra
                          Mojej alergolog widocznie nie wystarczył opis, no ale z drugiej strony ja karmiłam piersią więc mogłam więcej alergenów niechcący zjeść. Chociaż raczej trzymałam się ścisłej diety. Czekoladę spróbowałam dopiero po odstawieniu małego. Dwa razy zdarzyło mi się zjeść rybę, ale nic nie wysypało małego. Największe kolki miał jak zjadłam twarożek. Krostki mu nagle wyskoczyły ale nie wiem czy to np nie wystąpiło na skutek nagromadzenia alergenu. Bo na trądzik niemowlęcy te krostki nie wyglądały, a znikły dopiero po maści sterydowej.

                          No po sesji to zasłużony odpoczynek się należy Ja weekend w rodzinnej miejscowości zaliczyłam i w pt znów jadę bo stomatologa mam. W końcu po ciąży trzeba zrobić przegląd i naprawić co trzeba (a jeden ząb mi się na 100% popsuł), do tego lakierowanie by się przydało.


                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                            Nam krosty zeszły bez maści a wiec kto wie
                            aj mi to sie w ciazy jeden zab połamał ( wina dentysty bo mi schrzanil kanałówkę )tez musze isc ale narazie mam tyle na glowie,sesja poszla ale praktyki jeszcze jakos musze
                            ciagle w tv mówią o tym porwanym dziecku...masakra jakas
                            patrzac na zasady rekrutacji do zlobkow mozna sie zalamac- praca rodziców-a jak mam pracowac jak nie mam co z dzieckiem zrobic ?nabór we wczesniejszych latach heheh-trzabylo w ciazy zapisywac.taaaak zaczelam czytac i zalamka, czytalam jeszcze o dofinansowaniach do prywatnych zlobkow i musze sie podowiadywac jak to jest przed rekrutacja w marcu.sa tansze ale akurat nie z dobrej strony miasta jak dla mnie ( zarobilabym na zlobek i paliwo) lub w centrum na zlobek zarobie ewentualnie
                            fajnie bylo by sobie posiedziec 3 lata z dzieckiem ale to przywilej dla wybranych ;-)
                            Last edited by 88ewcialina; 31-01-2012, 00:26.


                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: życie wrześniowych dzieciaczków

                              Może to głupio zabrzmi, ale jak pierwszy raz usłyszałam o tej porwanej Madzi to się rozpłakałam. Jak pomyślę, że mogłabym stracić Pawełka to od razu łzy do oczu mi się cisną Zresztą jak wczoraj oglądałam dokument na jedynce "Łzy i marzenia" wcale lepiej się nie czułam. Tym dzieciom często brakuje miłości i czułości.
                              Co do żłobka to pisałam jak to u nas wygląda, ale chyba już zacznę szukać przedszkola, jeżeli 3 letnia kolejka będzie to idealnie trafimy Ja w sumie jak wrócę do pracy, to starczy mojej pensji na żłobek, paliwo i może ze 200 zł na spłatę kredytu. Na szczęście mój mąż ma bardziej rozwojową pracę. Pocieszam się że może kiedyś będzie lepiej, że może gdy pojawi się drugie maleństwo to zostanę w domu i zajmę się obojgiem
                              Kurcze jakbym wygrała dużą kasę na pewno została bym w domu.


                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X