Odp: Wrzesień 2009!!!!
Aniu, u nas tez wirusowo. Julek w niedzielę w nocy mial 40,5C , ze trzy godziny mu to zbijalam. Przy tym ma niesamowity katar, gorączka kontrolowana, utrzymuje sie teraz koło 37. Ale Lilka od niego wczoraj chyba podlapala, bo cały dzień kichala, w nocy katar sciagalam hektolitrami, a rano gorączka koło 38. w żłobku u Julka pogrom, chodzi moze 1/4 dzieciaków, panie chore. Coś czuje, ze posiedzimy dłużej w domu.
Aga jak sytuacja na froncie? Jak tam nowe dzidziusie w brzuszkach i jak nasza mała Tosia.
Aniu, u nas tez wirusowo. Julek w niedzielę w nocy mial 40,5C , ze trzy godziny mu to zbijalam. Przy tym ma niesamowity katar, gorączka kontrolowana, utrzymuje sie teraz koło 37. Ale Lilka od niego wczoraj chyba podlapala, bo cały dzień kichala, w nocy katar sciagalam hektolitrami, a rano gorączka koło 38. w żłobku u Julka pogrom, chodzi moze 1/4 dzieciaków, panie chore. Coś czuje, ze posiedzimy dłużej w domu.
Aga jak sytuacja na froncie? Jak tam nowe dzidziusie w brzuszkach i jak nasza mała Tosia.
Skomentuj