Odp: Testujemy dermokosmetyki Pharmaceris B-Baby
Niedawno moja Córcia rozpoczęła kąpiele w dużej wannie i ten czas jest dla niej niekoniecznie myciem, ale przede wszystkim wspaniałą zabawą. Z tego względu przesyłka trafiła od nas w samą porę - ach jak wspaniale ten żel się pieni! Piany mnóstwo i długo się utrzymuje, a więc i sporo czasu na wesołe igraszki :-) Pewnie jeszcze nie tak dawno temu, gdy Antosia była zupełnym maluszkiem, ten fakt nie miałby dla mnie znaczenia, a nawet więcej - pewnie bardzo ostrożnie dozowałabym żel, tylko do mycia małego ciałka, a nie bezpośrednio do wody, ale teraz przydaje nam się znakomicie!
No i zdecydowanie, choć trochę niechcący, udało nam się przetestować delikatność żelu - zdecydowanie nie szczypie w oczy :-) A za to stanowi świetną maseczkę: do twarzy córeczki, mamy i taty ;-)
A co do braku zapachu - jednak mi trochę go brakuje, ale to dlatego, że ja uwielbiam pachnące kąpiele.. wiem jednak, że dla mojego malucha to dobrze: im mniej różnych substancji i składników, tym lepiej!
Niedawno moja Córcia rozpoczęła kąpiele w dużej wannie i ten czas jest dla niej niekoniecznie myciem, ale przede wszystkim wspaniałą zabawą. Z tego względu przesyłka trafiła od nas w samą porę - ach jak wspaniale ten żel się pieni! Piany mnóstwo i długo się utrzymuje, a więc i sporo czasu na wesołe igraszki :-) Pewnie jeszcze nie tak dawno temu, gdy Antosia była zupełnym maluszkiem, ten fakt nie miałby dla mnie znaczenia, a nawet więcej - pewnie bardzo ostrożnie dozowałabym żel, tylko do mycia małego ciałka, a nie bezpośrednio do wody, ale teraz przydaje nam się znakomicie!
No i zdecydowanie, choć trochę niechcący, udało nam się przetestować delikatność żelu - zdecydowanie nie szczypie w oczy :-) A za to stanowi świetną maseczkę: do twarzy córeczki, mamy i taty ;-)
A co do braku zapachu - jednak mi trochę go brakuje, ale to dlatego, że ja uwielbiam pachnące kąpiele.. wiem jednak, że dla mojego malucha to dobrze: im mniej różnych substancji i składników, tym lepiej!
Kolejna rzecz, którą "przetestowałam" to zapach - czyli to, na co również zwracam uwagę kupując kosmetyki dla dziecka. No i tu niestety mały minusik. W zasadzie ani żel do mycia ani balsam nie mają żadnego zapachu - a szkoda, choś wiem że tego typu kosmetyki nie powinny być zdecydowanie perfumowane, to troszkę brakuje mi jakiegoś choćby delikatnego aromatu 
No ale testu ciąg dalszy - balsam najpierw wypróbowałam na swojej dłoni. Lekka konsystencja, nie jest przesadnie tłusta - całkiem fajnie się wchłania - nie jest źle. Do tej pory w zasadzie nie używałam tego typu kosmetyków do nawilżnia skóry synka, ponieważ nigdy nie mieliśmy problemów skórnych i nie widziałam takiej potrzeby. No ale skoro kosmetyk jest to i maluszek będzie go musiał wypróbować, a i pewnie mama nieraz podkradnie kropelkę lub dwie dla siebie 
Ale póki co zaczęliśmy od żelu.Na wieczorną kąpiel zaplanowałam wypróbowanie nowego kosmetyku do mycia. I tak jak sama nazwa wskazuje, żel faktycznie jest bardzo delikatny, ładnie się rozprowadza i na ręku i na gąbeczce (choć sprawia wrażenie dosyć gęstego),lekko się pieni - co dla mnie jest akurat ważne gdyż nie lubię kosmetyków, które w trakcie mycia "produkują" nadmierną i niepotrzebną ilość piany. Ogólnie produkt oceniam jako bardzo dobry i zdecydowanie jestem zadowolona. Po kąpieli na umytą i wysuszoną skórę synka wmasowałam w ciałko nowy balsam. Oj, mój maluszek zdecydowanie nie lubi tego typu zabiegów ale jakoś poszło 
, żel jest bardzo wydajny, wystarczy mała kropelka aby umyć ciałko dziecka, świetnie się pieni, co sprawia ogromną frajdę dziecku podczas kąpieli. Balsam bardzo dobrze się wchłania w skórę dziecka. Skóra po jego użyciu jest gładka, delikatna, a zarazem dobrze nawilżona. Bardzo dobre rozwiązanie jeżeli chodzi o opakowanie kosmetyków, bardzo duży plus dla pompki, która zdecydowanie ułatwia użytkowanie.
Skomentuj