Moja córka łapała się już za wiele różnych zajęć pozalekcyjnych. Na początku był taniec, a potem skrzypce. Na szczęście finalnie stanęło na jeździe konnej i już od roku jest całkowicie oddana tej pasji. Z racji, że szybko rośnie, co jakiś czas muszę kupować jej nową odzież jeździecką. Najczęściej korzystam z tego bloga http://szkolajezdziectwa.pl/pikeur/ który oferuje wiele porad na temat wyboru profesjonalnego sprzętu.
mamk4 my też jesteśmy z Wilanowa i tu szukałam w tamtym roku dobrej szkoły podstawowej. Postawiłam na ofertę polsko-angielsiej szkoły Edison i to był strzał w 10! Super kadra pedagogów z dyrekcją na czele, ciekawe zajęcia, wysoki poziom. To co dla mnie jest ogromnie ważne to fakt, że dzieci realizują tu jednocześnie aż 2 podstawy programowe - polską i English National Curriculum.
ojj tych zajęć dodatkowych jest tak dużo, że trudno wskazać coś konkretnego. Moja córka regularnie chodzi na zajęcia sportowe i artystyczne, które są organizowane w jej szkole ( Te Vizja w Warszawie). Generalnie polecam tą szkołę, bardzo bogata oferta zajęć fakultatywnych ( odbywają się w ramach czesnego). Grunt to pozwolić dziecku rozwijać swoje pasje i zainteresowania.
najlepiej dzieci zachęcać do nauki języków. One uczą się języków dużo szybciej niż dorośli, ławiej łapią dobry akcent i słówka. Mój synek chodzi na disney english do profilingua. Jestesmy zadowoleni, on się nie może doczekać kolejnych zajęć, ma bardzo fajnych nauczycieli, zajęcia są w miłej atmosferze prowadzone
Też uważam, że dodatkowe zajęcia z angielskiego powinny być obowiązkiem dla dzieci, ponieważ w przyszłości bardzo im się przyda znajomość języka obcego. A im wcześniej dzieci zaczną się uczyć, tym lepiej My zapisaliśmy nasze dzieci do szkoły Berlitz (https://www.berlitz.pl/), ponieważ tam znaleźliśmy grupę dla dzieci w wieku 4 lat i to był dobry wybór, bo maluchy uczą się poprzez zabawę i chcą chodzić na zajęcia.
Moja córka bardzo lubi śpiewać i malować, także nie mam problemów ze znalezieniem jej zajęcia. Zazwyczaj staram się zorganizować dziewczynkom jakieś kreatywne zabawy. Zdarza mi się ugotować masę solną lub zrobić księżycowy piasek. A jak już naprawdę się nudzą i mi przeszkadzają w pracy to włączam im bajki - zawsze je to zajmuje na długi czas. Tylko nie piszcie, że wyrodna matka jestem włączając dzieciom bajki. Moim zdaniem to nic złego i ile się nie przesadza.
Mój syn ostatnio sam się zapisał na robotykę, super sprawa. Najważniejsze aby zajęcia były dla dziecka i aby dziecko faktycznie chciało rozwijać swoje pasje, a nie pasje rodziców.
Skomentuj