Niepracująca mama

[stazzja]

Drogie mamy, czy są wśród Was takie, które na stałe nie pracują? Tzn. chodzi mi nie o urlop macierzyński, nie o bezrobocie, tylko o świadome, celowe niepracowanie zawodowe, np. jakiś bardzo długi urlop wychowawczy. Zawsze marzyło mi się, żeby nie pracować zawodowo, a zajmować się domem i dzieckiem. Tylko wydaje się to niemożliwe, jeśli mąż, partner nie zarabia naprawdę dużej sumy. Nie mam jeszcze dzieci, więc nie wiem, jak to wygląda - czy można to jakoś zorganizować, mając wybitny talent domowo-ekonomiczny, że np. przy pensji 2500 zł netto, jednym dziecku, jedna osoba nie pracowała?

[itka29]

Odp: Niepracująca mama

cześć
to wszystko zależy od oplat jakie ponosicie za mieszkanie,czy mieszkacie sami czy dzielicie się z kimś-np.rodzicami wydatkami za dom.
jeżeli mieszkacie sami i wszystko jest na Waszej glowie-a raczej pensji męża
to przy kwocie jaką podalaś jest to nierealne-ja bym nie dala rady
chyba ze macie mieszkanie wlasne-wtedy odchodzi kwota wynajmu i jakoś można przeżyc

[stazzja]

Odp: Niepracująca mama

Dzięki za odp. Mieszkanie mamy, ale na razie do ślubu zostało ładnych parę miesięcy, więc wszystko to na razie takie gdybanie Z dwiema pensjami i bez dzieci jest super, ale z jedną i z dzieckiem może być "na styk", co też Twoja odp. mi potwierdziła Utrzymanie się z jednej pensji, jeśli ktoś nie zarabia naprawdę dużych pieniędzy, to niemożliwość :/ Ale zobaczymy, może coś się zmieni - pensja przyszłego męża będzie większa albo ja stwierdzę, że jednak chcę popracować...

[kruszyna23]

Odp: Niepracująca mama

A u nas jest taka sytuacja i gdyby nie raty których mamy sporo dali byśmy rade ja nie pracuje od 5 lat i przez następne 3- 4nie będę bo niedługo urodzi nam się 2gie dziecko . jest ciężko i są takie miesiące że nie ma na opłaty ale przyznaje się bez bicia to z własnej "głupoty " :/

[stazzja]

Odp: Niepracująca mama

Kruszyno - dlaczego z głupoty? Tzn. gdybyś mogła znaleźć pracę, to byś szukała, a teraz stwierdzasz, że będzie ciężej przez te lata w domu czy o co chodzi?

[kruszyna23]

Odp: Niepracująca mama

Chodzi mi o kredyty gdyby nie to to żyło by nam się ok. ale niedługo to się skończy

[koliberek71]

Odp: Niepracująca mama

Ja siedzę w domu bo musze-pracowałam do czerwca ale moja mała ola nie znalazła miejsca w zadnej placowce społecznej.
Tak to sobie sama ciągle organizuje prace dorywcza dla samej siebie-juz nie chodzi o wydatki bo jest nas piecioro i nie ma szału.Z samego bawienia dzieci i dogladania ogniska domowego-człowiek by szału dostał.Trzeba czasem odreagować nie da sie latac na miotle całymi dniami. Z jednej pensji i to takiej skromnej z małym dzieckiem -się nie da. we dwoje jeszcze ale dziecko potrzebuje ogromnie wielu rzeczy ,począwszy od pieluch ktore na poczatku znikaja w zastraszającym tępie a paka ok .70zł a trzeba ze 3- ubranka,mleko,bo matczyne nie zawsze wystarcza,kosmetyki bajery wszelkie ...i to nie tak zeby szalec to jest minimum co musi być, o szczepionki witaminy dla ciebie i dziecka K iD.kropelki do oczu nosa i oby zdrowe było i nie chorowało.
Jak dla mnie to takich becikowych na start dziecko powinno dostac co najmniej 4 aby spokojnie mogła mama zaopatrzyc malucha.Bo rodzinne 68 zł to farsa.
Moj maz jezdzi tirem wiecej go nie ma jak jest-nie wiem z kad te dzieci
ciagle jestem sama ale cos kosztem czegoś-kasa starcza od 1-do ostatniego.lata praktyki i dobrego planowania-opłat bo mieszkam w bloku- mam ok,1500 zł miesiecznie dorastajace dzieci ktore maja wydatki i musza miec cos grosza dla siebie,zajecia poza szkolne no i zycie-trzeba sie niezle nagłowkowac aby wyszło na + a nie na -.
A płęta jest taka -póki kochana jesteś we 2 to zacznij pracowac i wypracuj maciezynski i wychowawczy aby było na start a potem samo zobaczysz... bo dopóki dziecko małe to mu wiele nie potrzeba ale dzieci rosna i coraz wiecej chcą.Dojdzie przedszkole ,szkoła czy zachcianki typu rower i co w tedy????

[stazzja]

Odp: Niepracująca mama

Chodzi mi o kredyty gdyby nie to to żyło by nam się ok. ale niedługo to się skończy

Aha

Moj maz jezdzi tirem wiecej go nie ma jak jest-nie wiem z kad te dzieci

DD No my na razie dzieci nie mamy, na dodatek ja zarabiam więcej, więc staram się zbierać na ten urlop macierzyński, ale już mi się nie chce - po stokroć wolę zajęcia domowe. Na szczęście mam pracę, którą można by wykonywać z domu, na pół etatu np. Bo koszty utrzymania dziecka są naprawdę kosmiczne, począwszy od samych pieluch...

[basiekkk]

Odp: Niepracująca mama

Raczej bym odradzała. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy sytuacja na rynku pracy jest tak niepewna. Jednego dnia mąż może zarabiać tysiące, drugiego - nic - i trwać to może miesiącami, jeśli nie latami :/ Dobrym rozwiązaniem byłoby, gdybyś też pracowała, tak jak piszesz - z domu albo na pół etatu. Będziesz mieć własne pieniądze, satysfakcję, że pracujesz i zyskasz trochę czasu dla siebie - oderwiesz się od dzidzi, ruszysz w świat

[madureczka]

Odp: Niepracująca mama

Właśnie, całkowita rezygnacja z pracy jest w dzisiejszych czasach bardzo ryzykowna - a co jeśli mąż straci nagle pracę? Gdy są dwie osoby dorosłe, to jeszcze idzie coś zadziałać, pożyczyć od rodziny, szybko znaleźć jakąkolwiek inną pracę, ale kiedy w domu jest dziecko wszystko staje się trudniejsze.

[martazych]

Odp: Niepracująca mama

Do niedawna też byłam niepracującą mamą, bo postanowiłam, że chcę być z moją córką w domu. Nadal tak jest, ale rozpoczęłam też współpracę z firmą marketingu wielopoziomowego - FM Group i rozwijam się w tym kierunku.

Ta praca jest nie tylko bardzo dobrym rozwiązaniem dla mam, ale dzięki niej można wypracować sobie naprawdę dobre pieniądze (ja na razie raczkuję w tym biznesie, ale wiem, ile ludzie na nim zarabiają).

Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej, odwiedź mojego bloga, na którym nie tylko znajdziesz ciekawe informacje na tematy finansowe (wolność finansowa, pasywny dochód) i dowiesz się, jak nie bać się o swoją finansową przyszłość, ale poznasz też możliwości współpracy z firmą FM Group.

Serdecznie zapraszam!

[kasiao_89]

Odp: Niepracująca mama

Dziewczyny, chciałam podzielić się swoimi doświadczeniami. Sama dość długo zwlekałam z podjęciem stałej pracy po urodzeniu dziecka. Z jednej strony trudno było mi znaleźć coś, co odpowiadałoby godzinowo, z drugiej zaś serce pękało mi na samą myśl o zostawieniu małej na tyle godzin z babcią Na szczęście znalazłam pracę, dzięki której udaje mi się łączyć życie zawodowe i bycie mamą na pełen etat Jestem teraz doradcą terenowym w Kruku. Pomagam ludziom wychodzić z zadłużenia, mam służbowy samochód i telefon. Jeśli chciałybyście się u nas zatrudnić, to podrzucam link do aktualnych ofert: https://pl.kruk.eu/kariera/oferta-pracy?id=106

[karina877]

Odp: Niepracująca mama

Ja znowu jestem w troche innej sytuacji. Zastanawiam sie nad dzieckiem, tylko problem troche tkwi w znalezieniu dobrze platnej pracy aby miec bezpieczna przyszlosc. U nas w kraju niestety jest dosyc ciezko cos znalezc, nawet po studiach jest wielu bezrobotnych dlatego coraz bardziej rozmyslam nad wyjechaniem gdzies zagranice, ustabilizowaniu swoich finansy i dopiero mysleniu o potomstwie na powaznie. Sprawa jednak nie jest tak prosta jakby moglo sie to wydawac, poniewaz znalezc prace od reki w obcym kraju graniczy z cudem. Albo trzeba kogos znac na miejscu albo wiedziec gdzie tej pracy szukac przed samym wyjazdem. Szukalam troche na wlasna reke i jednym z niewielu serwisow jakie mi wpadly w oko jest ten http://www.jobs.pl/praca-za-granica/niemcy;a,56 Dobrze jakby okazalo sie, ze ktoras z Was znalazla prace korzystajac z tego portalu lub jakiegos w podobie. Staram sie szukac opini na roznych forach jednak ciezko o jakies rzetelne wpisy takze prosze o pomoc kolezanki z forum. Z gory dzieki.