Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Justyna - tak znowu zaczęłam myśleć o tym szyciu po naszych postach i pomyślałam że jak ty ręcznie szyjesz to i ja dam radę Wziełam jedną sukienkę (starą mamy ) podciełam na krótką wyciełam dekolt i jak dzieci się będą bawić na podwórku ja sobie będę siedziała i szyła i ich doglądała Zobaczę czy dam radę Bo jak mi nie wyjdzie to wiecie nie pochwalę się ale spróbuję

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Dzień dobry
      Ja tak na szybko na razie przywitać się
      Dużo słoneczka życzę

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
        Dzień dobry
        Ja tak na szybko na razie przywitać się
        Dużo słoneczka życzę
        Witaj
        Jak na razie słoneczko u nas dopisuje ,mam przerwe do sklepu chodzić nie muszę bo szwagierka cały czas tam jeździ i sobie myślę jak tak to poszukam sobie stażu aby od września pójść jak dzieci będą w szkole czy przedszkolu przynajmniej mi się coś będzie liczyć a nie tak dochodzić
        Zaraz zbieramy się i będziemy drzewko układać na podwórku

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Larato czekamy na efekty szyycia - ja dzis jade po filc i do sklepu z maeriałami bo musze porpsc by mi obszyla poduszki na krzesła w kuchni - my sie z Zosia dzs pospalysmy do 8:30 wiec musze zmeczyc troszku to moje dzieciatko :P milego dziewczyny bede pozniej

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
            Larato czekamy na efekty szyycia - ja dzis jade po filc i do sklepu z maeriałami bo musze porpsc by mi obszyla poduszki na krzesła w kuchni - my sie z Zosia dzs pospalysmy do 8:30 wiec musze zmeczyc troszku to moje dzieciatko :P milego dziewczyny bede pozniej
            to ładnie pospałyście Dziś ładna pogoda wszędzie to i się dzieci szybciej zmęczą Sama jestem taka podekscytowana co mi wyjdzie Już trochę zaczęłam

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Cześć dziewczyny, od tygdnia nie mam kompa - 4 tysiace zdjeć mi zaginęło i nie mogę mojego laptopa uruchamiać. Kupiłam ogólnie nowego bo tamten umierał śmiercią naturalną. Wzięlam sobie tani byle by był, ale nie mogę ogarniać co i jak :/ Załamałam sie miałam tam wszystkie zdjecia dzieciakow od urodzenia i brzuszek itd masakra Jeszcze mam nadzieje, że jak dam w weekend informatykowi to podziała tak że chociaż jakaś część tych zdjeć mi odzyska bo inaczej klapa (((((((((((((( akurat w ten dzień kupiłam nowego laptopa i akurat w ten dzien miałam je przenieś na penka i przerzucić a nowy komputer oraz zawieźć do brata by nagrać na płyty jak pech to pech...

              Laura co sie u Ciebie dzieje , coś czytam tu o oddychaniu ?


              Ostatnio stworzyłam pompony :P
              Attached Files

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Larauwazaj bo szycie wciaga strasznie, Marzena współczuje sytuacji z zdjeciami - zycze by sie udało je odzyskac, jak noga? pompony ładne - dla dzieciaczków? ja mam dzis robic dla siostry ale mnie tak schodzi z nimi z ehh, byłam w Wieliczce nie wiele załatwiłam - filc chciałam kupic ale był tak ze masakra ;/ matriały tez jakies nie takie - pozostal mi net do zakupu

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Marzena - śliczne pompony I współczuję zdjęć Dobry informatyk będzie potrafił odzyskać zdjęcia Trzymam kciuki aby się udało ! A maleńka niestety ma problem z oddychaniem Sama nie wiem co będą z tym robić
                  Justyna - no trudno jednak lepiej net się sprawdza co do zakupu

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    nio dokladnie Lara myslalam ze kupie cos fajnego a tu nici - widzialyscie są testy do oillan http://akcje.babyonline.pl/oillan/be...a-zgloszeniowa tylko dla mnie pytanie konkursowe jest trochu dziwne - a jak Wasze odczucia?

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Nie ma nic lepszego od porannej kawusi.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        27otsifem dla mnie to pytanie otwarte również dziwne, ale napisałam co myślałam
                        Marzena piękne te Twoje pompony, ja dzisiaj też jakieś takie coś stworzyłam, do pompona temu daleko, nawet zdjęcia nie będę wrzucała bo wstyd :/
                        Lara trzymam kciuki za malutką, zawsze to dziewczynka,a dziewczynki lubią i umią walczyć!

                        A u nas masakron i urwanie głowy i na nic nie mam czasu. Majucha mogłaby już chodzić ale jej się nie chce ( mam dowody i załączam w formie zdjęcia ). Męża ciągle nie m bo dostał jakiś ważny projekt w pracy a do tego małej idą co najmniej dwa zęby na górze, już je widzę. Teraz czekam na wszystko hurtowo, na pierwszy krok, na zęby i na męża wieczorami. Padam na buźkę...
                        Attached Files

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          majowa-mama faktycznie widać że ząbki, rączka w buźce. bidulka namęczy się, ale wiesz co z tym chodzeniem to nie poganiaj tak, widocznie nie jest gotowa na chodzenie, aczkolwiek ja jeszcze pamiętam te czasy jak wyczekiwałam na pierwsze kroczki, moja Maja miała 13 miesięcy i 1 tydzień jak zaczęła chodzić.

                          Justyna cieszę się że Komunia się udała, i bardzo dobrze że poszliście co do konkursu tp faktycznie pytanie trochę takie nietypowe, ale ja wolę takie niż, typu dlaczego to właśnie ty powinnaś wygrać, wziełam udział i czekam na wyniki

                          Marzena piękne pompony stworzyłaś a jak zdjęcia, uda się coś odzyskać?

                          Ja w dalszym ciągu chora, do wczoraj bolała mnie głowa od kaszlu a dziś przemieniło się w zupełnie inny ból, jakby mi przewiało prawą stronę, ucho mnie rwie co rano wstaję to mnie coś innego boli, na weekend jedziemy do rodziców i chciałabym w końcu wyzdrowieć, pewnie będzie się trzeba do lekarza wybrać, a myślałam że sama sobie z tym poradzę.
                          Miłego dnia dziewczyny!

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            jjmka, ja małej nie poganiam, Majucha już teraz jest diabełkiem, jak zacznie chodzić to w ogóle jej nie ogarnę ja jedynie co jakiś czas próbuję złapać ją za rączki i patrzę czy chce spróbować pochodzić czy nie. Mała nie chce, ale jak wynika ze zdjęcia to zapewne gdyby tylko chciała to by pobiegła.

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              czesc Dziewczyny jjmka zdrówka zycze Tobie - długu Cie juz trzyma, wiem wiem nikt nie lubi lekarzy ale moze idź bo to już troche trwa, majowa mamoMaja cudna i na chodzenie przyjdzie pora, moja opornie gada a chodzic le zaczeła maja 10 miesiecy wiec jedne dzieciaczki chodza szybciej inne wolniej, jedne sa gadulki a moja Zosia to mały milczek - choc duzo potrafi powiedziec tylko mam wrazenie ze woli nie pokazywac tej umiejetnosci jeszcze za bardzo, Asiu a jaka metoda robilas pompony na ksiazce czy szablonie koła? bo na ksiazce to metoda ciezsza a na tej kołowej jest lepiej - ja zrobie zdjecia tych co robilam wczoraj dla siostry ale to pozniej milego dnia zycze my sie ogarniamy jak to rano

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Justyna masz rację juz trochę mnie trzyma, właściwie to od zeszłego weekendu mnie tak powili rozkłada, i wiesz nie jest tak źle że trzeba iść do lekarza ale z drugiej strony to co się rano obudzę to co innego mi dolega, trochę się opieram przed tym lekarzem, bo nie chcę dostać znowu antybiotyku, zobaczę jeszcze jak jutro będzie.

                                majowa-mama moja też długo stała zanim poszła, myslę że trwało to dobre 3 miesiące, nie raz już tak się nakręcała jak ją wołałam że myślałam że pójdzie, a ona bęc na kolana i na czworaczkach

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X