Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

[benzyna]

Szukałam tutaj podobnego wątku, ale go nie znalazłam.
Karmię mojego trzymiesięcznego maluszka wyłącznie piersią. Zupełnie nie wiem co i kiedy należy wprowadzać oprócz mleka.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że:
- do pewnego czasu mleko to i tak główne pożywienie
- zbyt wczesne wprowadzanie innych pokarmów może się zwyczajnie źle skończyć i nie należy się z tym spieszyć.
Pytam na przyszłość, bo - mimo przeczytania książek x i y - czuję się zielona w tej kwestii i liczę na odpowiedzi nie tylko specjalisty, ale również doświadczonych mam.

Dodam, że mój synek zaczyna już ząbkować. To chyba bardzo wcześnie, prawda? Ma to jakieś znaczenie w temacie jedzonka?

[dr_Jurkowski]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia powinniśmy dążyć, by każde dziecko do końca 6-go miesiąca po urodzeniu było karmione wyłącznie piersią.
Później nadal powinno być karmione na żądanie przynajmniej do 24 miesiąca po urodzeniu , lub dłużej (decyzję o przedłużeniu pozostawiamy rodzinie i nikt inny nie ma prawa wpływać na tę decyzję).
Nie ma ścisłych zaleceń, co i kiedy wprowadzać. Ponieważ dziecko jest karmione piersią, więc w tym czasie nie ma potrzeby wprowadzania mleka krowiego i jego przetworów (równiez mieszanek opartych na mleku). Jest to profilaktyka rozwoju objawów uczulenia na mleko, bo mleko i jego przetwory są najczęstszymi przyczynami alergii w naszej kulturze. Jako zasadę powinno się przyjąć, że wprowadzamy produkty, które są pochodzenia miejscowego, czyli polskie warzywa, owoce , mięso jaja itd. Prawdą jest to, co podkreślono w następnym poście, że proponuje się, by najpierw wprowadzać warzywa a później owoce, by dziecko przyzwyczaić do konsumpcji warzyw w dalszym życiu. No i zasadą powinno być urozmaicenie diety (całej rodziny a szczególnie mamy karmiącej). Nowe produkty wprowadzamy stopniowo (np 1 produkt w tygodniu), obserwujemy dziecko i nie poddajemy się presji reklam .
Pozdrawiam
prof. UWM dr hab. n. med. Piotr Jurkowski, specjalista pediatra

[benzyna]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

Dziękuję za odpowiedź!

[bobusie2]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

Potem, kiedy wprowadza się dziecku pokarmy stałe należy pamiętać o zasadzie, żeby najpierw wprowadzać warzywa a potem owoce. Bo owoce są słodsze i dziecko dostając je pierwsze może nie chcieć potem warzyw. Mi to każdy powtarzał, więc dobrze zapamiętałam.

[dr_Jurkowski]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

Pozwoliłem sobie uzupełnić odpowiedź na pierwszy post w wątku.
Przepraszam za moją pierwotną, niepełną odpowiedź i błędy literowe, ale w trosce o Państwa dziecko chciałem jak najszybciej odpowiedzieć pomimo, że nie miałem warunków.

Pozdrawiam
prof. UWM dr hab. n. med. Piotr Jurkowski, specjalista pediatra

[annaniol]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

Potem, kiedy wprowadza się dziecku pokarmy stałe należy pamiętać o zasadzie, żeby najpierw wprowadzać warzywa a potem owoce. Bo owoce są słodsze i dziecko dostając je pierwsze może nie chcieć potem warzyw. Mi to każdy powtarzał, więc dobrze zapamiętałam.

Dokładnie to jest bardzo ważne. Ta kolejność. My przez trzy tygodnie poznawaliśmy córkę z różnymi warzywami i dopiero po tym czasie daliśmy jej spróbować jabłko Ale ogólnie zauważyliśmy, że zdecydowanie woli warzywa niż owoce. Z owoców je tylko jabłko, banana i malinki z jabłkiem. Natomiast jeśli o warzywa chodzi to ma bardzo dużą różnorodność. Najbardziej lubi dynię, cukinię, pasternak i szpinak NA marchewkę z kolei reaguje alergicznie dlatego zwsze zwracamy uwagę żeby było jej w składzie jak najmniej i jak sami robimy jej jedzenie to też tylko do smaku ją dodajemy.

[testolandia]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

Teraz coś czytałam, że należy rozszerzać dietę już od 4 miesiąca. Niedługo zaraz po porodzie każą podawać słoiczki.

[agrafka13]

Odp: Karmienie niemowlaka - co i kiedy po mleku?

My zaczęliśmy wprowadzać najpierw warzywa do diety synka. zaczęliśmy od podawania słoiczków. Na początku trochę bałam sie sama gotować dla synka, ale po miesiącu przekonałam sie do tego i zaczęłam sama szykować obiadki. Słoiczki przy starszym dziecku drogi wychodzą.