My również śpimy z naszą małą w łożku
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Nauka spania w swoim łóżeczku
Collapse
X
-
-
Basia101
Skomentuj
-
Nie da sie pilnowac oddechu dziecka 24h/24h . Wiem cos o tym ,bo sama bylam niezle nakrecona na tym punkcie ,przez co nie spalam w szpitalu 4 doby. Dopiero kiedy przysypialam podczas karmienia zrozumialam ,ze takie czuwanie nie ma sensu ,bo sama stwarzam niebezpieczenstwo dla wlasnego dziecka.
Skomentuj
-
-
Napisane przez bartuś grudzień Pokaż wiadomośćNiedługo będę mamą i zastanawiam się czy ze względów bezpieczeństwa mamy spać razem z dzieckiem? Chodzi mi tu np o bezdechy noworodków itp
a tak na serio to też się nad tym zastanawiam ale myślę, że razem tzn. ja mąż i malec bo nie będę odstawiać dziecka ani męża
Skomentuj
-
-
Moj synek z nami nie spal, od samego poczatku byl w osobnym pokoju.Czy balam sie bezdechu ? I tak i nie. Mysle ze moglabym nie wiedziec ze cos sie dzieje nawet gdyby maluszek spal ze mna .Dla swietego spokoju podkladalam malemu walek z recznika za pleckami tak by spal na boczku a pozniej gdy sie jzu sam odwracal to pod gorna czesc materacyka wlozylam kocyk tak ze glowke maly mial wyzej niz pupe - pozwolilo by to w razie np ulania na wyciekniecie mleczka z buzi i utrudnialo zachlysniecie.
Tak jak pisała NICOLA - nie dajmy sie zwariowac. Oduczanie maluszka spania z rodzicami jest bardzo trudne.
Skomentuj
-
A ja lubię spać z synkiem i nie widzę powodów dla
których mielibyśmy go tego oduczać (chociaż i w łóżeczku
też śpi) Kiedy jak nie teraz nasze dzieci mają z nami spać.
Ja nie stosuję się do teorii żeby nie spać z dzieckiem, nosić
na rekach bo się przyzwyczai, a niech się przyzwyczai.
Jak się przyzwyczai to i się odzwyczai w swoim czasie
A dni tak szybko uciekają, nim się obejrzymy a nasze dzieci
już będą na tyle duże, że tego wszystkiego chcieć nie będą.
Więc cieszmy się wspólną bliskością póki mamy na to czas
Skomentuj
-
-
antalis myślę, że wcale się nie będzie męczyć.
Przyjdzie czas sam się przeniesie do swojego wyrka.
Oczywiście jeśli śpi w łóżeczku od urodzenia no to
u siebie już jest.
Mój syn z usypiania na rękach sam przeniósł się do wózka
(za duży już był, za ciepło, po prostu było mu niewygodnie), jak
zaczął sam przewracać się na boczek do spania sam się
przeniósł do łóżeczka bo tam ma więcej miejsca. Wszystko
odbyło się stopniowo i na jego życzenie, ja go od niczego
nie oduczałam.
Mnie się wydaje, że dzieci które nie śpią z rodzicami a doznają
którejś nocy tej "wygody" domagają się spania z nimi, a czasami
to jest konieczne (noc poza domem)
I tu jest właśnie problem.
nikola rób jak uważasz ja wiem, że mój mąż nadal będzie miał
ochotę na "bliskość" nawet za 20 lat
Skomentuj
-
-
No pierwszy raz slysze ze dziecko nei brane czesto na rece nie bedzie lubialo swoich rodzicow.
Ja uwazam ze dziecko jest ze mna caly dzien i to przytulanie i inne pzrejawy milosci wystarczaja na cala dobe - noc jest odpoczynkiem dla mnie i chwila z mezem.
I to ze ktos z dzieckiem nie spi nie znaczy ze nie jest mniej kochane czy cos.
Nie wyobrazam sobie 3-latka w lozku ze mna i mezem - kiedy mamy miec czs dla siebie, chwile intymnosci niz po tym jak maly pojdzie spac ?
Kazdy robi jak uwaza - zycze jednak by rozstania z doroslym łozkiem byly bezbolesne.
Skomentuj
Skomentuj