Odp: Konkurs „Nasze ulubione rodzinne zabawy”
Witam serdecznie
Jestem mamą dwóch dziewczynek starsza rozpoczęła już przygodę ze szkołą, a młodsza z przedszkolem. Gdy mamy wolny czas robimy różne rzeczy między innymi wymyślamy własne zabawy, aby nie tracić pieniędzy na nowe zabawki, które po chwili i tak lądują w pudle. Ostatnio prym wiedzie rysowanie a właściwie dorysowywanie. Na kartce z dużego bloku naklejamy jakiś obrazek wycięty z gazety np: głowę słonia lub żyrafy, parasol, jabłko... Każdy ma za zadanie dorysować do tego resztę ilustracji. Np gdy mamy głowę jakiegoś zwierzęcia może powstać ilustracja z zoo, gdy mamy jabłko powstaje piękny sad a przy parasolce uśmiechnięta dziewczynka skacząca po kałużach. Jest całkowita dowolność a kreatywność i wyobraźnia nie znają granic. Czasami bawimy się, że cała rodzina rysuje na jednym dużym brystolu powstaje z tego niesamowite dzieło.Pozdrawiam
Witam serdecznie
Jestem mamą dwóch dziewczynek starsza rozpoczęła już przygodę ze szkołą, a młodsza z przedszkolem. Gdy mamy wolny czas robimy różne rzeczy między innymi wymyślamy własne zabawy, aby nie tracić pieniędzy na nowe zabawki, które po chwili i tak lądują w pudle. Ostatnio prym wiedzie rysowanie a właściwie dorysowywanie. Na kartce z dużego bloku naklejamy jakiś obrazek wycięty z gazety np: głowę słonia lub żyrafy, parasol, jabłko... Każdy ma za zadanie dorysować do tego resztę ilustracji. Np gdy mamy głowę jakiegoś zwierzęcia może powstać ilustracja z zoo, gdy mamy jabłko powstaje piękny sad a przy parasolce uśmiechnięta dziewczynka skacząca po kałużach. Jest całkowita dowolność a kreatywność i wyobraźnia nie znają granic. Czasami bawimy się, że cała rodzina rysuje na jednym dużym brystolu powstaje z tego niesamowite dzieło.Pozdrawiam
Skomentuj