Konkretnie nazywa się to pracowniczy program emerytalny. Miałam to w poprzedniej firmie. Rewelacyjny benefit, szkoda tylko, że dość rzadko stosowany przez polskich pracodawców.
Dokładnie. Brzmi świetnie, ale mimo że pracowałam w kilku miejscach to nigdzie się z tym nie spotkałam.
Ja na giełdzie nie gram- bo się po prostu na tym nie znam i bałabym się utraty pieniędzy.
Oszczędzać staram się przy każdej okazji, ale nie jest to łatwe. Zazwyczaj zdarza się jednak wiele nieprzewidzianych sytuacji, na przykład naprawa samochodu czy wyrównanie za wodę, że zaoszczędzone pieniążki i tak się rozchodzą. Dlatego uważam, że bardzo mądrze robią osoby, które w coś inwestują. Oczywiście trzeba jednak mieć o tym jakiekolwiek pojęcie.
Taaaa nieprzewidziane wydatki są najgorsze, a te związane z naprawą samochodu to chyba akurat mnie najbardziej bolą! No i jeszcze choroby, gdzie trzeba lekarstwa kupować, nie dość że człowiek tak się źle czuje to na dobicie ma jeszcze świadomość że prze tą chorobę portfel stal się cieńszy ciężko jest coś zaoszczędzić nie robiąc ciemnych interesów na boku
jjmka do tych ciemnych interesów na boku też trzeba miec szczescie - ja takowego nie mam i tych na boku nie potrafie robić :P, ale to fakt nieprzewidziane wydatki bolą mocno - a np. my mamy tak z mezem iz jesli jest tylko chwilka spokoju od jakis naglych wydatkow to za chwilkę jakiś trafem ze zdwojoną siłą a to sie zepsuje, a tu nowe opony trzeba kupic do samochodów, a to za działke trzeba cos dopłacić brr nie lubie tego
jjmka do tych ciemnych interesów na boku też trzeba miec szczescie - ja takowego nie mam i tych na boku nie potrafie robić :P, ale to fakt nieprzewidziane wydatki bolą mocno - a np. my mamy tak z mezem iz jesli jest tylko chwilka spokoju od jakis naglych wydatkow to za chwilkę jakiś trafem ze zdwojoną siłą a to sie zepsuje, a tu nowe opony trzeba kupic do samochodów, a to za działke trzeba cos dopłacić brr nie lubie tego
heh ja się tylko tak śmiałam, lepiej z ciemnymi interesami nie ryzykować, lepiej żyć skromniej ale uczciwie.
Staram się odkładać pewne kwoty na przyszłość - do tej pory robiłam to na lokatach bankowych. Pod koniec maja kończy mi się jedna z nich i nie wiem czy będę przedłużała. Chodzi o to, że oprocentowanie w wysokości 3,5% w skali roku jest trochę demotywujące. Może jakieś nieruchomości? Tak przynajmniej sugerują na w dziale z inwestycjami na tym forum finansowym link do forum. Ziemi w przeciwieństwie do ludzi nie przybywa. Co myślicie?
Ja mam lokatę i konta oszczędnościowe dla dzieci. Wpłacam tam co miesiac drobną kwotę. Na co dzień też staram się oszczędzać nie tylko w domu ale i w firmie. Ostatnio zastanawiam sie czy nie skorzystać z http://www.spikon.pl/voip/ Telefonia internetowa jest teraz na topie i pozwala znacznie obniżyć rachunki. Myślę, że warto szukac oszczędności gdzie się da - oczywiście z rozsądkiem :P
Ja oszczędzam. I jest to raczej tak jak pisałem bardziej oszczędzanie, niż inwestycja. Bo aktualne oprocentowanie lokat jest znikome. A stawiam na bezpieczeństwo - wolę mieć odłożone kilka groszy na nieprzewidziane okoliczności
Z tym oszczędzaniem nie jest za kolorowo w naszych czasach. Ciężko jest coś odłozyć bo zwyczajnie za mało zarabiamy i nie ma z czego odłożyć!Dlatego ja zaczełam inwestować i z zarobionych pieniędzy odkładać na gorsze czasy Co prawda bardziej mój mąż zna się na inwestycjach i inwestuje np. w giełdę (http://www.hftbrokers.pl/ ) ale można tez w nieruchomości, złoto czy inne. Oczywiście łatwo się mówi gorzej sie robi bo aby na tym zarobić tez trzeba mieć gotówke aby zainwestować po raz pierwszy no ale inaczej się nie da. A sprawa numer dwa czasem tez można stracić-ale to już jest ryzyko wpisane w ten biznes.
Skomentuj