Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

    poprawa literówek:
    toczenie śnieżnych kul;
    kulig

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

      Będąc mamą, stawiam na to, aby mój maluszek już od najmłodszych lat rozwijał w sobie kreatywność. Gdy Synek pojawił się na świecie i po czasie zabawa zaczęła go interesować zaczęłam dawać mu nie te tradycyjne zabawki lecz takie niestandardowe, gdzie sam musiał sobie wymyślać zastosowanie owego cudeńka np. garnek i łyżka. Wszystko oczywiście odbywało się pod moją kontrolą. Poza tym mojemu synkowi muzyka towarzyszy cały czas: czy to podczas zabawy czy też podczas usypiania. Już widzę, że uwielbia on przebywać w towarzystwie muzyki. Innym sposobem na rozwijanie u nas kreatywności jest u nas zabawa klockami. Tutaj rozwija się logiczne myślenie i budujemy co nam przyjdzie do głowy. Nie zapełniam całego dnia mojego dziecka przeróżnymi atrakcjami. Czasami pozwalam mu się ponudzić, bo przecież gdy się nudzimy to wtedy powstają przeróżne, niesamowite i ciekawe pomysły.

      Skomentuj


        #18
        Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

        U nas najlepiej sprawdza sie podusia +farby +dziecko+wanna czyli wkladam do wanny synusia podusie pod pupke farby w reke i dzialaj moj maly stworco tu daje mu dowolnosc niech daje upust swojej wyobrazni oczywiscie jest moj nadzor ale dziecko powinno spedzac na zabawie rowniez czas samo ze zeby aby nauczylo sie ze bez mamy SAMEMU potrafi dzialac i tworzyc :-)

        Skomentuj


          #19
          Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

          Gdy na dworze śnieg i mrozy szlifujemy sankom płozy
          I robimy kulig w lesie, tata ciągnie, wiatr nas niesie.
          Orły w śniegu i gonitwa, iglo oraz śnieżna bitwa.
          Gdy zmarzniemy, przemokniemy, szybko ogrzać się idziemy.
          Przy kominku czas spędzamy, wycinamy, naklejamy.
          Razem ciastka ozdabiamy, chleb pieczemy i sprzątamy.

          Skomentuj


            #20
            Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

            Gdy na dworze śnieg i mróz...nie ma jak farby! Są kolorowe i przyjemnie mokre. Można pomalować rączki i robić barwne odciski: na bloku, na szybie, na niepotrzebnej już koszulce! Można też umazać stopy i zrobić kolorowe tropy, jak po śniegu, tylko w cieplutkim domku! Trafisz po moich śladach? Poczekaj, jak obraz wyschnie, będziemy zgadywać, czyje to ślady!! Będzie super!!
            A mycia naprawdę jest niewiele, Klaudyna pomoże.

            Skomentuj


              #21
              Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

              U nas zabawa jest bez rymowania, może dla jednych bardzo prosta,dla innych dziwna,ale dla mnie najwspanialsza to tylko jedna z moich zabaw z córką,ale jest inna niż wszystkie
              Moja córeczka ma cztery miesiące i właściwie wydawało by sie,że jedynym sposobem na rozrywkę w zimowe dni jest śpiewanie,czy gryzienie grzechotek,ale my tak całkiem inaczej
              Ostatnio kiedy na dworze był spory mróz, wyciągnęłam kilka fajnych ciuszków i zaczęłam przebierać córeczkę to rajstopki i sukienka, opaska i body,a to spodenki i bluzeczka i robiłam zdjęcia! Wyszła z tego całkiem fajna zabawa, ciekawa sesja i super pamiątka
              Córeczka była zachwycona! mama w 100% poświęcała jej uwagę, do tego przy przebieraniu łaskotała, śpiewała i różne śmieszne historie opowiadała,a Jusia była w siódmym niebie Postanowiłam,że raz w tygodniu,w okresie zimowym będziemy robić takie pamiątkowe zdjęcia, to z czapką,to z ukochanym pluszakiem.. za parę lat córka będzie mogła zobaczyć,jaka była z niej mała modelka,a i ja będę mogła sobie powspominać

              Skomentuj


                #22
                Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                Ja i moja córeczka Izunia mamy mnóstwo pomysłów na to, żeby w mroźne dni spędzić ciekawie czas w domu. Ciągle wymyślamy nowe zabawy i bawimy się przy tym świetnie.
                Oto nasze sposoby na kreatywne spędzanie czasu:
                1. Makaronowa biżuteria.
                Malujemy rurki makaronowe farbkami na piękne kolory, następnie nawlekamy je na nitkę i tak powstają cudne naszyjniki i bransoletki.
                2. Wydzieranka.
                Wydzieramy z gazet kolorowe obrazki i tworzymy kolaż tematyczny, np. wspominamy lato i na kartkę naklejamy obrazki, które są z nim związane.
                3. Stempelki.
                Wycinamy z ziemniaków różne, ciekawe kształty, malujemy je farbkami i stawiamy na kartce bajeczne pieczątki.
                4. Papierowe ludziki.
                Ozdabiamy rolki po papierze toaletowym kolorowym papierem. Tworzymy z nich ludziki naklejając im czy, buzie, nos, rączki. Z kartonów robimy dla nich domki.
                Gdy znudzi nam się zabawa w dom, kolorowe rolki służą nam do grania w kręgle.
                5. Wyjątkowa ramka.
                Starą ramkę od zdjęć oblepiamy plasteliną, a następnie ozdabiamy ją wedle uznania, np. przyczepiamy do plasteliny kwiatki, muszelki, guziki, koraliki, itp.

                Myślę, że przy takich zabawach nie sposób się nudzić i nawet wyjście na dwór przestaje być już ciekawe i zachęcające. Przy okazju dziecko rozwija swoją kreatywność, zmysł artystyczny, precyzję, pomysłowość oraz wyobraźnię.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                  My z naszym maluszkiem uwielbiamy ubrać się cieplutko i każdego mroźnego dnia spędzić chwilę na zabawach poza domem. Naszym ulubionym sposobem na nudę jest zabawa na sankach, zjeżdżanie z górki (wtedy i mnie i tatusiowi przypominają się młodzieńcze lata). Lubimy poszukiwać śladów łap zwierząt w pobliskim lesie i odgadywać co to za zwierzę. Lubimy łapać też spadające płatki śniegu i lepić wielkie bałwany, oczywiście tatuś musi najpierw jedną kulę na drugą włożyć co czasem graniczy z cudem. A także budowa igla nie jest nam straszna.
                  A jeżeli na polu jest brzydko i nie ma możliwości na wyjście z domu to nawet, w domu znajdzie się coś ciekawego do robienia. Malowanie obrazków kredkami czy też małe domowe porządki zamienione w zabawę potrafią być całkiem przyjemne. Budowanie zamków z klocków czy też robienie zdjęć z okna, co moje dziecko uwielbia. Moja córeczka uwielbia też zabawę z kotem, tylko że kot niekoniecznie to lubi, ale cóż zrobić czasami musi się bidulka poświęcić.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                    To pierwsza Małgosi zima ,
                    No tak zima nie zima bo śniegu ni ma !
                    Ale jest zimno, szaro buro i ponuro !
                    Dlatego w domu siedzimy i sobie tworzymy!
                    Święta za pasem więc klimat musi być
                    Robimy dekorację i zdjęć cały plik !
                    Lubimy tworzyć, bawić się razem
                    Zima nam niestraszna
                    BO JESTEŚMY RAZEM !
                    Kochamy się mocno, kochamy wspólnie
                    Żeby było nam weselej
                    Żeby było nam wspanialej
                    I gdy przyjdą śnieżne dni
                    Bardzo chcemy z Ziajką uczestniczyć w Nich!
                    Na zdjęciu jak widać brakuje Nam bardzo ich !
                    Dlatego Gosia słodko uśmiecha się do Nich
                    I rączki se malutkie wyciąga po Nie
                    Attached Files

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                      Huhuha, huhuha, zima wcale nie musi być zła! Moja córka już nie może się doczekać kiedy w końcu spadnie śnieg. Tatuś zabierze ją na przejażdżkę sankami, a mama wymyśli coś ciekawszego, by stópki nie zmarzły, a dziecko miało frajdę nie z tej ziemi. I tak: lepienie bałwana to obowiązek! Z tym, że może nie mieć klasycznych kształtów - w końcu się bawimy, wyobraźnia pracuje i podpowiada mnóstwo pomysłów, więc co szkodzi co nieco w nim pozmieniać? Ok, dla tych, którzy by się oburzyli zrezygnujemy z nazwy "bałwan" i po prostu ulepimy jakieś figury ze śniegu. Może pieska z małych kulek? Do takich figurek warto wykorzystać również sopelki lodu. Małej marzy się domek dla lalki, więc wykorzystamy śnieg i zbudujemy jej chatkę jakiej pozazdroszczą jej inne lalki. Bardzo fajna jest zabawa w rzucanie śnieżkami do celu. Kiedyś bawiłam się tak z chrześniaczką. Ubaw był na 102! Ustawia się tyle pojemników (najlepiej wiaderek) ile jest osób w określonej odległości, by były sprawiedliwe szanse, lepi się kulki ze śniegu i rzuca do pojemników. Dzieci uwielbiają takie zabawy, zwłaszcza gdy wygrywają. Nie odpuścimy też bitwy na śnieżki. A jeśli gdzieś mróz zaznaczy swoją obecność mroźnymi arcydziełami to można zgadywać co też on tam wymalował. Pomysły są przeróżne i śmiechu też co nie miara. Na małej ilości śniegu można rysować. Córka lubi rysowanie na piasku, więc czemu nie na śniegu? Na pewno będzie trudniej, ale spróbujemy. A jak już wyczerpani i przemarznięci wrócimy do domu to w pierwszej kolejności napijemy się ciepłej herbaty lub kakao. I będziemy bawić się dalej w domowych "pieleszach". Jak? Też kreatywnie, ale o tym w innym wątku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                        Zima to piękna pora roku, zwłaszcza jak jest śnieg, którego dzieciaki nie mogą się już doczekać. Mróz nam nie straszny, bo buźki i rączki odpowiednio zabezpieczamy i szalejemy na dworze Oprócz tradycyjnego i obowiązkowego lepienia bałwana, rzucania się śnieżkami i zjeżdżania na sankach bawimy się w:
                        - budowanie toru przeszkód ze śniegu, a potem się ścigamy omijając, przeskakując itp. wymyślone przeszkody,
                        - rysowanie swoimi śladami po śniegu i zgadywanie co autor miał na myśli
                        - chowanego-tropionego czyli szukamy się po śladach.
                        A gdy już pora wracać do domu, to i tu się nie nudzimy:
                        - tworzymy "śniegowe kule" - lepimy coś z plasteliny, np. mały domek czy Mikołaja, wypełniamy słoik wodą, do wody wsypujemy cekiny, brokat albo zwykłą folię aluminiową. Ulepiony domek przyklejamy dobrze do pokrywki, dobrze zakręcamy słoik, potrząsamy i stawiamy na wieczku - ten pomysł podpatrzyły dzieciaki w jakimś programie, ale u nas stał się hitem i każdej zimy do niego wracamy;
                        - na ścianę przyklejamy papier (u nas zwykły papier do pakowania) i włączamy wyobraźnię malujemy, odrysowujemy siebie nawzajem, a w okresie przedświątecznym możemy stworzyć choinkę albo podobiznę Św. Mikołaja;
                        - z pudełeczek i kartonów budujemy garaże, domki dla ludzików lego czy misiów, itp. Oczywiście swoje budowle ozdabiamy. A przed świętami robimy z nich dekoracje, tzn. prezenty pod choinkę, dzięki temu pod choinką będzie kolorowo nawet jak już prezenty zostaną odpakowane;
                        - z plastikowych butelek robimy kolorowe pojemniczki na drobiazgi czy kredki
                        - tworzymy własne puzzle - rysujemy wspólnie jeden większy obrazek, potem go tniemy na mniejsze kwadraciki czy trójkąty i układamy
                        - wymyślamy historyjki obrazkowe - każdy rysuje np. 2 obrazki, potem je układamy w rzędzie na podłodze i wspólnie wymyślamy opowiadanie pasujące do rysunków

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                          Zima dla dzieciaczków jest z pewnością powodem do radości. Sama pamiętam jak będąc dzieckiem nie mogłam się doczekać śniegu i jak się cieszyłam kiedy w końcu napadało go tyle, by ulepić bałwana. Moje dziewczyny uwielbiają śnieg, chociaż młodsza dopiero tej zimy będzie miała możliwość gruntownego zapoznania się z nim - w zeszłym roku jeździła tylko na sankach, ponieważ nóżki jeszcze nie chciały jej utrzymać Ze starszą mamy natomiast już opracowanych kilka fajnych zabaw. Najlepsza jest zabawa ze śnieżkami. A i wtedy sprawdza się ona najlepiej, gdy jest z nami tatuś. Wiadomo im więcej osób do zabawy tym zabawa fajniejsza. No więc oprócz regularnej bitwy na śnieżki, wykorzystujemy je także do zrzucania śniegu ze sztachetek z płotu. Tylko, że musi być na nim świeżo napadany śnieg. Wówczas wybieramy sobie sztachetkę i rzucamy w nią tak, by zrzucić z niej czoło śniegu. Latem moje córy puszczały kolorowe plastikowe piłki z małej ślizgawki i starały się nimi strącić plastikowe kręgle. Można tą zabawę trochę przekształcić i spróbować strącać je spuszczonymi z góry ślizgawki śnieżkami. Oczywiście dla wygranych zawsze muszą czekać nagrody w domu. Budujemy też "ala igloo". To raczej przypomina mur obronny z trzech stron. Czasem uda nam się zrobić taki na blisko 1 metr wysokości, ale do dachu nigdy nie doszliśmy. Zresztą sama bałabym się takiej konstrukcji w naszym wykonaniu. Na standardowego bałwana też się znajdzie czas. Oczywiście nie wszystko na raz, bo nikt godzinami nie siedzi na dworze zimą. Ważne, że zabawa zbliża nas do siebie, jest miło i radośnie. Ciekawa jestem jak będzie reagowała moja młodsza córka. Ale to taki mały trzpiotek - wszędzie jej pełno, więc pewnie w śniegu też jej będzie pełno. Przykro mi tylko, kiedy pogoda jest naprawdę fatalna, a one nie przyjmują tego do wiadomości i uparcie chcą wyjść. Są trochę zawiedzione, ale w ruch idą klocki, puzzle i zabawa w dom, więc jakoś dajemy radę

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                            Witam!
                            Ponownie jak poprzedniczka po przeczytaniu ogłoszenia o konkursie i regulaminu jestem skonsternowana i nie wiem jak ostatecznie brzmi zadanie konkursowe. Proszę czujną redakcję o wskazówki)

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                              Gdy na dworze mróz i zima to bawię się z moim dzieckiem w chowanego :-) ponieważ moja córeczka ma dopiero 7 miesiecy to chowam się za kanapą i krzyczę akuku , potem czytamy dużżżżo książeczke, opowiadamy bajeczki, bawimy sie zabawkami po kolei tłumacząc dziecku co robi kotek, jak szczeka piesek i jakie duze uszy ma słoń a wieczorem kapiemy się w wannie , moja córka to uwielbia na sam szum wody uśmiecha się tym swoim bezzębnym uśmiechem , kocham ją za to :-)

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12

                                Spacer to u nas podstawa każdego dnia. Niestety deszcz czasami komplikuje nasze plany. Kreatywna zabawa z półroczniakiem to wcale nie taka prosta sprawa jakby się mogło wydawać. Kredki, nożyczki, klej, puzzle nie wchodzą w grę! U nas wszystko zależy od okoliczności, umiejętności i humoru maluszka. Mam kilka sprawdzonych i przyjemnych sposobów.
                                1. Mój numer jeden to zabawa w skarpetkowy teatrzyk. Patent mojej mamy. Ubieramy na nogi śmieszne skarpety (do skarpet doszywam uszy, ogonki, trąby, noski, dziwne czupryny) , kładziemy się pod ciepły kocyk i zaczynamy spektakl. Ruszamy nogami i ja opowiadam wymyślone historie. Zabawa rozwijająca kreatywność, wyobraźnię, koordynację ruchową i pozwalająca się rozgrzać w zimny dzień.
                                2. Kolejnym sposobem jest czytanie książki, jednak nie takiej zwyczajnej... Nasza książka ma dziurę! W dziurze może znaleźć się wszystko co tylko wpadnie nam do głowy: misiu, autko, coś do jedzenia, ręka albo ucho taty... Książka, która nigdy się nie nudzi i rośnie razem z dzieckiem. polecam każdej mamie: "Książka z dziurą" Tullet'a.
                                3. Pozycja trzecia na mojej "Top liście" (trzecia choć nie najgorsza) to "Tajemnicze pudło". Stworzyłam takie pudełeczko, do którego mogę schować wszystko, a po zamknięciu nic nie widać. Więc ląduje tam kawałek miękkiego kocyka, drewniany klocek, piłeczka, smoczek, szorstka gąbka do naczyń (oczywiście nieużywana), gryzak wyjęty prosto z lodówki, szeleszczący papierek i wiele innych rzeczy. Synek do zawartości może dostać się jedynie poprzez wsadzenie ręki przez specjalny otwór. Zawsze zastanawiałam się co dzieje się w tej maleńkiej główce w momencie kiedy ręka napotyka na przeróżne faktury i kształty nie widząc czego dotyka. Filip wydaje przy tym tysiące śmiesznych dźwięków.
                                mam jeszcze tysiące innych sposobów, ale te są moimi ulubionymi.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X