Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Legitymacja ubezpieczeniowa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    ja sobie zdaje sprawe,ze jest mowa o wizytach panstwowych, dlatego pytam,bo jezeli ktos chodzi prywatnie to i tak placi i nikt go o ubezpieczenie nie pyta. Ale tak jak juz ktos pisał wczesniej, zeby zapisac sie na pierwsza wizyte do ginekologa,podczas której lekarz dopiero zrobi badania i potwierdzi ciaze, to trzeba miec wazne ubezpieczenie,albo isc prywatnie i zaplacic.Wiec taka darmowa opcja dziala tylko przy conajmniej drugiej wizycie u lekarza.Przynajmniej w moim miescie nawet gdybym przysiegala,ze jestem w ciazy i wlasnie dlatego chce sie umowic na wizyte,nikt panstwowo, bez waznego ubezpieczenia, za darmo by mnie nie przyjał.

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Ja korzystam głownie z lekarzy prywatnych (pakiet wykupiony przez pracodawcę dla mnie i rodziny), ale pilnuje by mieć zawsze podstemplowaną książeczkę i rumue, gdyż zdażyło mi się korzystać z państwowego ortodonty czy hematologa i zawsze na pierwszej wizycie wymagali ode mnie jednego z tych świstków. W tej chwili nikt już ode mnie tego nie wymaga, ale na wszelki wypadek wolę mieć, bo a nuż ktoś będzie chciał, ja nie będę akurat miała i mnie nie przyjmie. Porażka.
      Co do szpitali - to w przeciągu dwóch lat miałam 2 zabiegi po poronieniach i wymagali ode mnie zawsze RUMUY.
      Natomiast zapisując się ostatnio do Szkoły Rodzenia przy Państwowym Szpitalu finansowanym przez miasto nikt ode mnie nie wymagał żadnej RUMUY, czy legitymacji , a tylko zaświadczenie od lekarza i zaświadczenie, że mam stały meldunek w Warszawie.




      i Bartek :-)

      Skomentuj


        #48
        Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
        anka799 szpitale proszą o legitymację ubezpieczeniową, ale jeśli jej mieć
        nie będziesz to szpitala przyjmą Cię tak czy siak i nie poniesiesz z tego tytułu żadnych kosztów - inny przypadek jest bezprawny.
        mi w szpitalu powiedzieli że musze donieść ważną podbitą leg. ubez. w ciągu 2-3 dni (dokładnie nie pamiętam, jedno z dwóch w każdym bądź razie) bo inaczej szpital wystawia na koniec pobytu rachunek za leczenie, bo im tego wtedy NFZ nie refunduje
        nie wiem czy to prawda ale chamstwo jak cholera jak tak mówi się na wejściu pacjentowi kit czy w ciąży czy z wyrostkiem
        niezłą wtedy awanture im urządziłam za takie cyrki hehe

        Skomentuj


          #49
          ile musi być ważna pieczątka?? 30 dni?? co za bzdura! muszę specjalnie jechać do pracy 20 km, żeby dostać stempel a jak wyślę męża to nie załatwi tego w jeden dzień bo zakład tylko do 15 a mąż wtedy jeszcze w pracy

          Skomentuj


            #50
            Rzeczywiscie, legitymacje powinno podbijac sie co miesiac chyba ze przy wizycie u lekarza pokazuje sie RMUA za ostatni miesiac wtedy ksiazeczki nie trzeba.
            Ja pokazywalam ksiazeczke tylko na pierwszej wizycie ale nosze ja zawsze i podbijam co miesiac bo nie chce mi sie swistkow nosic.
            Tymoteusz - ur. 03.09.09

            Skomentuj


              #51
              Odp: Legitymacja ubezpieczeniowa

              Ja też nie okazywałam żadnego świstka, ale nie powiem, bo pytali mnie o to czy jestem ubezpieczona. I według mnie bardzo dobrze, że chociaż to jest darmowe

              Skomentuj


                #52
                Odp: Legitymacja ubezpieczeniowa

                Hmmm ja nie pamiętam już nawet czy to sprawdzali czy nie. Wiem że teraz zapala mi sie cały czas czerwone świateło a nie powinno i musze jakiś świstek wypełniać

                Skomentuj

                       
                Working...
                X