Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak sie poznaliscie?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Jak sie poznaliscie?

    otoz to wakacyjna milosc tez jest strasznie urocza!

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Jak sie poznaliscie?

      Napisane przez agniecha1793 Pokaż wiadomość
      otoz to wakacyjna milosc tez jest strasznie urocza!
      urocza ale czest obywa ze jest tylko wakacyjna....

      Skomentuj


        #18
        Odp: Jak sie poznaliscie?

        Nie jest moim mężem i pewnie nigdy nie będzie, bo jakoś tak wychodzi, że nie chcę być żoną, ale nie zamierzam też nigdy żyć bez Niego.

        Poznaliśmy się, kiedy jeszcze chodziłam do liceum. On był kuzynem mojej dobrej koleżanki, ja w tym czasie byłam z innym. Ja w parze, a On sam - spotkaliśmy się u tej kumpeli na imprezie. Szalenie mi się spodobał, ale nie mogłam zbytnio flirtować, bo w końcu nie byłam sama. Poza tym, widziałam, jak flirtował z ładniejszymi, wyższymi itd.

        Kilka lat później, już na studiach, spotkałam się z tą koleżanką, a później wieczorem napisała smsa, że siedzi w restauracji z kuzynem i kuzyn mnie pozdrawia. Podziękowałam, kazałam też pozdrowić, ale uparła się, że mam mu sama podziękować i podała Jego nr telefonu. Byłam zawsze nieśmiała i długo ze sobą walczyłam, ale napisałam. To był piątkowy wieczór. Do niedzieli wykorzystałam pakiet 500 darmowych smsów. Jako, że mieszkałam w kijowym miejscu, gdzie nic się nie działo, to w poniedziałek z samego rana (ok. 7) sama pojechałam do Niego, kiedy wysiadłam z miejskiego i Go zobaczyłam... hmm... no wiedziałam, że z Nim spędzę życie... nie wiem, tak po prostu wiedziałam...

        Zostałam na noc, na drugą noc, trzecią, a po trzeciej pojechaliśmy po część moich rzeczy, no i... nigdy się nie wyprowadziłam. Żeby było śmieszniej, On mieszkał wtedy z rodzicami i oni od tego pierwszego dnia zachowywali się tak, jakbym od zawsze była częścią rodziny. Po długim czasie dowiedziałam się, że uznali, że muszę być na zawsze, bo nigdy nie przyprowadzał żadnej dziewczyny do domu.

        Po 1,5 roku mieliśmy kryzys, odszedł, ale w jakiś dziwny sposób wiedziałam, że wróci, no bo w końcu ja wiedziałam, że to TEN. Wrócił. Potem było jeszcze trochę rozstań i powrotów, ale nigdy w życiu nie zdarzyło nam się np. nie odezwać do siebie przez cały dzień. Różnie bywa, bywa źle, ale już tyle tego było, że chyba przejdziemy wszystko.

        Skomentuj


          #19
          Odp: Jak sie poznaliscie?

          Bardzo interesujaca jest Twoja historia poznania sie z Tym Jedynym Macie dzieci?

          Skomentuj


            #20
            Odp: Jak sie poznaliscie?

            Napisane przez evelinek13 Pokaż wiadomość
            dla mnie najszczesliwsza liczba to 13
            13 też jest i moją ulubioną niektórych to dziwi...



            Skomentuj


              #21
              Odp: Jak sie poznaliscie?

              U nas była dość ciekawa sytuacja.
              Ja byłam po ciężkim rozstaniu, koniec listopada 2003 okazał się dla mnie traumatyczny i ON też był po ciężkim rozstaniu...
              Moja wtedy przyjaciółka była w szczęśliwym związku z JEGO kuzynem i chciała mnie na przymus jakoś pocieszyć i zeswatać ... ale nie z NIM
              Poznała mnie z kolegą swojego chłopaka, który strasznie mi się nie podobał, nie był w ogóle w moim guście i dobrze o tym wiedziała! Chłopak mniejszy ode mnie, blondyn... nie ważne, nie podobał mi się strasznie ale chłopakowi przypadłam do gustu, jednak ja nigdy nie dałam mu żadnej okazji, by mógł pomyśleć, że mi odpowiada ta znajomość.
              21 grudnia zorganizowałam imprezkę u siebie w domu, miała być przyjaciółka z chłopakiem i "blondyn", taka kameralna posiadówka, jednak chłopak przyjaciółki postanowił zaprosić swojego kuzyna, bez mojej zgody, bo siedział sam w domu i dołował się tym, że dowiedział się o zdradach swojej już wtedy byłej dziewczyny. ON się zgodził i przyjechał a oni wciąż mi nie powiedzieli, ze będzie ekstra osoba...
              Gdy GO zobaczyłam na swojej klatce schodowej, nogi się pode mną ugięły!
              Wiedziałam, że już nic mnie nie obchodzi, poza NIM <3
              Poczułam motyle w brzuchu, poczułam to coś, oszalałam
              Blondyn już wiedział, bo nie spuszczaliśmy ze siebie wzroku! Po wymienieniu się telefonami, już 5 minut po ich wyjściu z mojego domu dostałam SMSa od NIEGO. Pierwszy SMS od NIEGO - 2003 rok

              Sny są po to by nas kusić, sny do grzechu chcą nas zmusić, sny są w raju i w łóżeczku, więc śpij smacznie mój KOTECZKU.

              Teraz mija 11 lat jak jesteśmy razem, 4 lata po ślubie, A przyjaciółka nie jest juz z tym chłopakiem, blondyn się mścił przez chwilę wyzywając mnie od kur***************** i dziw***************** a JEGO chciał bić, no ale cóż...

              Skomentuj


                #22
                Odp: Jak sie poznaliscie?

                A my poznaliśmy się standardowo na imprezce u znajomych On we mnie zakochał się od pierwszego wejrzenia i mnie rozkochał w sobie Bo ja jestem typem bardziej racjonalnym, spodobał mi się od razu, ale do zakochania musiałam poznać i charakterek

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Jak sie poznaliscie?

                  Na imprezie u znajomych, no to tak w sumie jak ja z moim, tyle, że impreza była u mnie

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Jak sie poznaliscie?

                    My też Mnie koleżanki wyciągnęły na impreze

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Jak sie poznaliscie?

                      Ja poznałam się ze swoim mężem w pracy. Na początku się kolegowaliśmy. Ale są różne sposoby spotykania drugiej połówki, moja przyjaciółka długo bezskutecznie szukała miłości i ostatecznie poznała swojego narzeczonego przez portal randkowy, chyba ten http://www.randkidojrzalych.pl/ z tego co kojarzę.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Jak sie poznaliscie?

                        Ja poznałam mojego męża w pracy. To była pierwsza moja stała praca, a on był moim bezpośrednim przełożonym Od razu zaiskrzyło. Po dwóch miesiącach znajomości oświadczył mi się za pomocą kółka od kluczy Potem były już takie "poważne" zaręczyny, wspólne mieszkanie i po dwóch latach ślub. No i teraz o kolejnych dwóch latach czekamy na naszą kruszynkę

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Jak sie poznaliscie?

                          my poznaliśmy się w trakcie mojego treningu kung fu, on zauroczył się mną z samych opowiadań mi się na początku nie podobał ale jak zobacyzłam jaki jest mądry i słodki to od razu się zakochałam

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Jak sie poznaliscie?

                            Ja i mój mąż poznaliśmy się na studiach. On doszedł do naszej grupy na trzecim roku. Ale tak na prawdę coś między nami zaiskrzyło dopiero po ukończeniu studiów.

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Jak sie poznaliscie?

                              Ja mam dobrą opinię jeżeli chodzi o portale randkowe, tam poznałam mężczyznę, z którym się aktualnie spotykam. Czasami trzeba dopomóc miłości, w końcu w takich miejscach są zarejestrowani ludzie, którzy szukają tego samego co my. Wystarczy tylko znaleźć odpowiedni portal, który zadba o to, żebyśmy pisali z osobami najbardziej spełniającymi nasze oczekiwania. Dokładniej można poczytać sobie o tym tutaj: http://czysteserca.pl/. Zawsze też takie miejsca są okazją do poznania ludzi mających podobne zainteresowania, sami też możemy stać się odważniejsi w kontaktach z płcią przeciwną

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Jak sie poznaliscie?

                                My się poznaliśmy jak ja chodziłam jeszcze na studia. To były czasy. Na początku była tylko znajomość i z czasem przerodziła sie w wielką miłość.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X