Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

[diable]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Ja za nim urodziłam mialam opory. Później długo się obawialam "tej chwili". Aż pewnego dnia mała zakomunikowala mi, ze jest glodna w metrze. Żadne metody na uspokojenie nie działały. Cóż, karmiłam na peronie. Moją wrodzoną wstydliwosc szlag trafil.
Zzkrylam sieie i małą, tak żeby nic nie było widać. Ale i tak niektorzy gapili sie z niesmakiem.
Jednej pani pokazlam jezyk. Wiem, ze to niedojrzałe.

[bagnes]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

aga_p oczywiście że urodzenie dziecko nie oznacza że masz sie wyrzec całego życia i zamknać w domu ale trzeba zrezygnować z pewych rzeczy na jakiś czas, i nie można prowadzić w pierwszych miesiącach życia dziecka takiego samego trybu życia jak przed. Mając kilku miesięczne dziecko można wrócić na studia czy do pracy, ale kiedy maleństwo ma kilka tygodni to nie wydaje mi się właściwe spędzanie każdego weekendu na grilach u rodzinki do godziny 24:00 wypady co drugi dzień z koleżanką na kawkę, czy do kina. A tak wyglądało to np u tej mamy o której pisałam. zrezygnowała z karmiemnia piersią bo nie mogła nawet na te pierwsze miesiące życia dziecka ograniczyć swoich wojaży. Przeszłą na butelkę ale i tak ma problem do dzisiaj bo dziecko miało tak nieregularny tryb życia że do dziś ma problem ze spaniem jedzeniem i wieloma innymi rzeczami a ma już 4 lata.
a ja mam teraz 7 tygodniowe dzieciątko i na razie nie pozwolę sobie na wypady z domu dalsze niż spacer, nie pojadę na duże zakupy kilku godzinne, czy na imprezę. I nie jestem z tego powodu nieszczęśliwa bo uważam że tak trzeba ty możesz mieć inne zdanie oczywiście bo to co mnie daje szczęście wcale nie musi Tobie go dawać. Ale ten stan rzeczy nie będzie trwał zawsze. Mała pije coraz lepiej śpi coraz dłużej między karmieniami, im będzie większa tym na więcej będę mogła sobie pozwolić. No ale na pewno dopóki będzie mała będę musiała układać swoje plany biorąc ją ( i jej braci) pod uwagę. I też nie będę z tego powodu nieszczęśliwa.

[aga_p]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Uważam, że w dużej mierze jest to kwestia temperamentu i trybu życia, które prowadziło się przedtem. Ja nie mówię o przykładach ekstremalnych jak grille czy imprezy, ale uważam, że dziecko należy przyzwyczajac do naszego trybu życia, bo prędzej czy później do niego wrócimy i dziecko będzie jego częścią. Piszę to z doświadczenia córki aktywnej mamy i wiem, że nie wyrządzę tym krzywdy swojemu dziecku

[KatarzynaF]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Jakarmię w miejscach publicznych, bo tego wymaga moja córeczka a i jest wygodnie bo melko zawsze jest "dobrze przygotowane" . Robię to raczej dyskretnie np. zakrywając pierś apaszką czy chustką i nigdy nie spotkałam sie z czymś negatywnym ze strony innych ludzi. Teraz bardziej zdziwienie niekiedy bo córka ma skończone 5 miesiścy ale jest duża jak na 9 miesiący i ludzi się dziwią, że karmię bo usłyszałam, że takie duże dziecko przy piersi to "tak inaczej wyglada"/

[Aniinka]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Aga_p ja taka wstydliwa byłam na początku karmienia pierwszego dziecka ale szybko obczaiłam system jak się skutecznie pozakrywać (używałam rozłożonej pieluchy tetrowej) i już było mi dużo łatwiej. teraz pierś to dla mnie karmnik i tyle. ograniczenia są jedynie w naszych głowach

co do smoczka w butelce, wybierz taki, który kształtem przypomina pierś i ma dość słaby przepływ-mleko nie może samo wypływać (w trakcie ssania piersi dziecko musi się namęczyć, więc by nie zaburzyć kp smoczek również powinien dziecko zmęczyć)

[Aniinka]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Uważam, że w dużej mierze jest to kwestia temperamentu i trybu życia, które prowadziło się przedtem. Ja nie mówię o przykładach ekstremalnych jak grille czy imprezy, ale uważam, że dziecko należy przyzwyczajac do naszego trybu życia, bo prędzej czy później do niego wrócimy i dziecko będzie jego częścią. Piszę to z doświadczenia córki aktywnej mamy i wiem, że nie wyrządzę tym krzywdy swojemu dziecku

tak trzymać dla mnie pierwsze dziecko w ogóle nie było ograniczeniem. po prostu nieco zmodyfikowaliśmy nasz tryb życia, a ona się w niego pięknie wpasowała. były grille do 24 albo i później, były koncerty na świeżym powietrzu była jazda autobusem nocnym z małą śpiącą w wózku. uważam, że jak we wszystkim najważniejszy zdrowy rozsądek i nieprzeginanie w żadną ze stron.
ah karmienie piersią przy takim trybie życia to dla mnie było super rozwiązanie, bo nie wyobrażam sobie wtedy przygotowywanie mleka czy inne cudowanie.

[werda]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Ja tam karmiłam w miejscach publicznych ale zawsze starałam znaleźć sobie takie miejsce ustronne. W końcu jest w tym trochę intymności. Raz tylko jakiś facet centralnie stanął przede mną i bezczelnie się gapił.
Czułam się wtedy bardzo niezręcznie.

[CptJack]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Ja nie mam jeszcze dziecka, ale nie przeszkadza mi widok karmiących piersią matek - to przecież naturalne, dziecko nie może być głodne

[Gremlinder]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Mi nie przeszkadzało ani trochę jak moja kobieta karmiła piersią Było to raczej słodkie

[Kreatywni]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

To jakaś bzdura. Jak tak naturalny, piękny aspekt macierzyństwa może być odrażający. Oczywiście trzeba zachować odrobinę intymności i nie epatować nagim biustem. Prawdą jest jednak to, że w różnych państwach jest różny odbiór. Dużo podróżuję i najbardziej zaskoczyły mnie Stany. Wśród zamożnych "białych" karmienie jest troszkę feee. Nie wypada, jest nieapetyczne. Ale już w klimatach latynoskich to coś absolutnie naturalnego. Ja się generalnie nie przejmuję. Jak Mała jest głodna to bez względu czy jest to lotnisko, centrum handlowe czy też spotkanie - starając się nie krępować innych - przystawiam Małą do piersi i zasłaniam ją pieluszką tetrową. Ach... ta pieluszka to nie z tego powodu, że się wstydzę ale po prostu Pia się dekoncentruje bo wszystko ją dookoła rozprasza. Tak więc Dziewczyny - wasze dziecko jest najważniejsze a jak ktoś ma problemy do warto zasugerować mu/jej wizytę u psychologa.

Pozdrawiam, Agata

[LazyLady]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

W żadnym stopniu nie jest to odrażające. Nic co ludzkie nie jest nam obce przecież. Ci, którzy mówią, że to obrzydliwe to chyba życia nie znają.

[fisiolek]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Również należę do grona matek polek karmiących, patrząc z mojego punktu widzenia czynność ta nie jest odrażająca aczkolwiek cenię sobie komfort i nie lubię przechodzących "gapiów" (takich co to się gapią na beszczela i podglądają.. co innego jak np. inna kobieta się patrzy i porozumiewawczo uśmiecha.. może sobie przypomina swoje odchowane już maleństwo) dlatego używam albo pieluszki do zasłonięcia jeśli karmię w miejscu publicznym albo pochwalam wynalazek pokojów dla matek z dzieckiem (komforcik) z których chętnie korzystam.

Pozdrawiam matki polki karmiące piersią i nie tylko piersią ;-)
https://www.facebook.com/pages/Blog-...1494659?ref=hl
http://gepardowa.blogspot.com/

[magicclaw]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Karmienie piersią jest sprawą intymną matki i dziecka. Sama jestem matką i nie wyobrażam sobie gdybym musiała karmić dziecko w miejscu publicznym z gołą piersią niczym nie przysłoniętą. Widok matki karmiącej nie jest odrażający, ale jest bardzo niezręczny i nie każdy ma ochotę na to patrzeć. Jeżeli już kobieta musi nakarmić dziecko to niech czymś tę pierś zasłoni i schowa się. Tak jak tu jedna mama się wypowiada o koleżance, że mogła wyjść do drugiego pokoju niż karmić przy wszystkich. Też jetem takiego zdania ! Karmienie piersią nie powinno być "na pokaz"... No, ale cóż różne są matki. Pozdrawiam !

[marzena_161]

Odp: Czy widok matki karmiącej może być odrażający?

Ja wychodzę do innego pokoi bo dla mnie osobiście jest to niezręcznę gdy ktoś miałby patrzec jak karmię. Może sprawa tkwi w tym, że jestem nieśmiała i dlatego mam takie podejście. Każdy ma swoje zdanie, fakt przez to że ma takie zdanie siedze w domu i nigdzie nie chodzę co jest strasznie męczące, ale jak sobie pomyśle że córka gdzie mi zgłodnieje na mieście to co zrobie ...