Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

piwo bezalkoholowe

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: piwo bezalkocholowe

    hmm ja slyszalam ze podczas karmienia mozna pisc piwo bezalkoholowe gdyż słod jezcmienny wplywa na poprawe laktacji...hmmm..
    Czy moze probowałyscie?

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: piwo bezalkocholowe

      ja w ciazy wypilam z 3 piwa bezalkoholowe w lato, widzac meza pijacego piwo nei moglam sie opanowac i musialam kupic

      Skomentuj


        #18
        Odp: piwo bezalkocholowe

        zarówno piwo jak i wino kobiecie w ciąży nie szkodzi - alee oczywiście w mały ilościach, sporadycznie... nie ma w tym nic nie naturalnego. Szklanka piwa, czy lampka wina raz na jakis czas, na pewno nie zaszkodzą

        Skomentuj


          #19
          Odp: piwo bezalkocholowe

          OJ tak moja tesciowa przed porodem wypila sobie lampke wina:P kiedys to byly inne czasy. teraz jakby ktos tak zrobil w szpitalu powiedzieliby ze matka pijaczka bo czuc od niej:P

          Skomentuj


            #20
            Odp: piwo bezalkocholowe

            Napisane przez pati000 Pokaż wiadomość
            zarówno piwo jak i wino kobiecie w ciąży nie szkodzi - alee oczywiście w mały ilościach, sporadycznie... nie ma w tym nic nie naturalnego. Szklanka piwa, czy lampka wina raz na jakis czas, na pewno nie zaszkodzą
            no no... powiedz to dla swojego ginekologa albo przed kamerami ... powodzenia

            Skomentuj


              #21
              Odp: piwo bezalkocholowe

              Ja też pozwalałam sobie w ciąży od czasu do czasu na karmi albo Lecha lemonkowego jak miałam ochotę. Teraz karmię piersią i czasem wypijam małe Karmi. Nie widzę w tym nic złego. O lampce wina lekarz mi mówił, że sporadycznie wypita na pewno nie zaszkodzi.

              Skomentuj


                #22
                Odp: piwo bezalkocholowe

                Mi lekarz kazał na dzien dobry walic koniaka bo ciśnienie miałam 90/60 i pytał czy napewno zyje?
                Czerwone wino w ciazy jest zalecane oczywiście w rozsądnej ilości i jak mamuske najdzie na piwko to zarówno dzidziuś jak i ona poczuja z tego powodu zadowolenieZart-wszystko jest dozwolone lecz trzeba to robić z głową


                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: piwo bezalkocholowe

                  Napisane przez evelinek13 Pokaż wiadomość
                  no no... powiedz to dla swojego ginekologa albo przed kamerami ... powodzenia
                  evelinek13 - , ja sie nie mam czego wstydzic, bo wszystko jest dla ludzi - to po pierwsze, a po drugie, to tylko "matki" które z przymusu zostają matkami, nie znają umiaru.
                  Mój ginekolog wiedział i wie nadal o mnie wszystko, i w czasie ciązy - fakt, raz zapaliłam papierosa, ale nie byłam w stanie ściągnąć więcej niż 3 chmury (myślałam, że stracę przytomność...;/) , piłam kilka razy wino, w sylwestra szampana a Gin. nigdy mi nic złego na ten temat nie powiedział. I uważam że powinno się o tym głośno mówić, boo naprawdę, jak się te dziewczyny biedne oczytają takich bzdur które są powypisywane w necie, to myślą tylko o najgorszym, zabraniają sobie wszystkiego i żyją z taką niewiedzą...

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: piwo bezalkocholowe

                    restauracje warszawa Może coś przekąsimy?
                    Last edited by jamajka123; 01-04-2013, 23:50.
                    restauracje warszawa Może coś przekąsimy?

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: piwo bezalkocholowe

                      wiem że niektórzy lekarze ciągle twierdzą że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi, tylko pytanie jest czy na prawdę macie 100% pewności?? czy na prawdę warto ryzykować dla zachcianki?? tak trudno zrezygnować z alkoholu na te parę miesięcy??? Lampka wina niby nie szkodzi ale syropu zawierającego alkohol żaden lekarz nie zaleci przecież ciężarnej! nie zastanawiałyście się dlaczego?


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: piwo bezalkocholowe

                        Napisane przez bagnes Pokaż wiadomość
                        wiem że niektórzy lekarze ciągle twierdzą że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi, tylko pytanie jest czy na prawdę macie 100% pewności?? czy na prawdę warto ryzykować dla zachcianki?? tak trudno zrezygnować z alkoholu na te parę miesięcy??? Lampka wina niby nie szkodzi ale syropu zawierającego alkohol żaden lekarz nie zaleci przecież ciężarnej! nie zastanawiałyście się dlaczego?
                        bardzo dobrze powiedziane!

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: piwo bezalkocholowe

                          Napisane przez pati000 Pokaż wiadomość
                          evelinek13 - , ja sie nie mam czego wstydzic, bo wszystko jest dla ludzi - to po pierwsze, a po drugie, to tylko "matki" które z przymusu zostają matkami, nie znają umiaru.
                          Mój ginekolog wiedział i wie nadal o mnie wszystko, i w czasie ciązy - fakt, raz zapaliłam papierosa, ale nie byłam w stanie ściągnąć więcej niż 3 chmury (myślałam, że stracę przytomność...;/) , piłam kilka razy wino, w sylwestra szampana a Gin. nigdy mi nic złego na ten temat nie powiedział. I uważam że powinno się o tym głośno mówić, boo naprawdę, jak się te dziewczyny biedne oczytają takich bzdur które są powypisywane w necie, to myślą tylko o najgorszym, zabraniają sobie wszystkiego i żyją z taką niewiedzą...
                          Ja ogolnie jestem po resocajlizacji, wyklady na temat picia w ciazy lampki wina ma mw malym paluszku. Nie obraz sie ale nie moge czytac tego co piszesz!
                          Jako przyszła mama powinnaś wiedzieć, że wysokoprocentowe napoje przenikają do krwi płodu w takim samym stężeniu jak do krwi matki, już ok. 40 min po ich spożyciu. Każdą ilość, każdy kieliszek wypitego przez ciebie alkoholu, dzielisz ze swoim dzieckiem. Poza tym, w jego organizmie utrzymuje się on dwa razy dłużej niż w twoim, gdyż niedojrzała jeszcze wątroba nie radzi sobie z jego przetworzeniem. Alkohol działa na młody organizm szczególnie toksycznie, dlatego znacznie większe jest wtedy prawdopodobieństwo poronień, przedwczesnych akcji porodowych czy urodzeń martwego już płodu.

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: piwo bezalkocholowe

                            Mi udało się wytrwać ciąże bez kropli alkoholu. Poza tym, że robimy w ciąży wszystko z myślą by było jak najlepiej dla maleństwa w brzuszku to jest to też sprawdzenie swojej silnej woli.
                            Popieram tutaj zdanie, że nigdy nic nie wiadomo i nawet mała dawka alkoholu może zaszkodzić.

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: piwo bezalkocholowe

                              Napisane przez evelinek13 Pokaż wiadomość
                              Ja ogolnie jestem po resocajlizacji, wyklady na temat picia w ciazy lampki wina ma mw malym paluszku. Nie obraz sie ale nie moge czytac tego co piszesz!
                              Jako przyszła mama powinnaś wiedzieć, że wysokoprocentowe napoje przenikają do krwi płodu w takim samym stężeniu jak do krwi matki, już ok. 40 min po ich spożyciu. Każdą ilość, każdy kieliszek wypitego przez ciebie alkoholu, dzielisz ze swoim dzieckiem. Poza tym, w jego organizmie utrzymuje się on dwa razy dłużej niż w twoim, gdyż niedojrzała jeszcze wątroba nie radzi sobie z jego przetworzeniem. Alkohol działa na młody organizm szczególnie toksycznie, dlatego znacznie większe jest wtedy prawdopodobieństwo poronień, przedwczesnych akcji porodowych czy urodzeń martwego już płodu.
                              ehehehe Evelinek trochę się zagalopowałaś... my tu mówimy, o jednej lampce wina która ma ok 6-18% alkoholu w sobie ;] bez przesady... Przecież przy ciąży zagrożonej żadna przyszła matka sobie by nie pozwoliła na jakikolwiek alkohol! Nie musisz mi tu wypisywać błyskotliwych ripost, ja doskonale się orientuję w temacie.
                              A tak nawiasem mówiąc - skoro alkoholu pod żadnym pozorem nie można tknąć w czasie ciąży? nawet o tym minimalnym stężeniu alkoholu, bo można poronić albo dojdzie do urodzenia martwego płodu, too ty się nie bałaś pić tego piwa bezalkoholowego w ciąży? ty miałaś dwie kruszynki w brzuszku skoro jesteś po resocjalizacji powinnaś wiedzieć że każde piwo - NAWET TO BEZALKOHOLOWE ma w sobie alkohol.
                              Uważam temat za zamknięty z mojej strony - każda matka czytając te wypowiedzi powinna znaleźć puentę tego wątku. Każda z nas chce być idealną matką, najlepszą dla swojego dziecka, i każda z nas powinna wiedzieć, na ile siebie za i na ile możne sobie pozwolić, oraz jakie ewentualne konsekwencje może z tego tytułu ponieść.

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: piwo bezalkocholowe

                                hmmm no ja nie piłam, za bardzo się bałam. Jednak po urodzeniu dziecka kiedy odwiedziła mnie połozna a ja miałam kryzys laktacyjny powiedziała mi o piciu PIWA byłam w szoku - o ile takie Karmi było mi znaną metodą na podniesienie laktacji tak ona mówiła o zwykłym, najnormalniejszym piwie. Pytam zatem jaka jest różnica kiedy się pije, czy w ciąży czy po urodzeniu kiedy się karmi dziecko, skoro i tak w każdym z tych przypadków karmi się dziecko procentami?
                                często widzę ciężarne w pubach, czy mamusie , a obok wózek, na "laktacyjnym piwku"
                                Nawet w kryzysie nie przyszło mi do głowy wypić normalnego piwa, tak, jak i nie miałam sumienia robić tego w ciąży. Mój gin nigdy mi nie zalecał praktyk picia na niskie ciśnienie itd zapewne gdybym mu powiedziała o takim fakcie szczerze by mnie zrugał. A to że niektórym gin nic nie powiedział ? coż, są lekarze , którzy mają w nosie co robi matka i jej nie strofują - to jej życie, jej dziecko a oni chcą mieć spokój, pacjenta (którym im może jeszcze płaci ) i dobrą opinię - bo jak wiadomo jedna taka zbulwersowana matka "złym potraktowaniem" przez lekarza może dość skutecznie popsuć wizerunek.







                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X