Kasiarafal9
To w sumie poród był gorszy w skutkach dla dzidzi, również mam nadzieję, że pomimo wszystko malutki jest teraz zdrowy, choć wiadomo jak brak tlenu w ciałku noworodka może poczynić spustoszenia w zdrowiu.
U mnie nie było tak dramatycznie, na prawdę współczuję, co prawda u mojego Ola też zanikało tętno (zaklinował się w kanale rodnym) i wezwano dodatkowego lekarza, który oznajmił mi, że będzie poród szczypcowy, ale jakoś udało mi się wyprzeć synka o własnych siłach A bóle zaczęły się u mnie o 3 nad ranem, w Anglii przyjmują do szpitala niemal że w ostatniej chwili więc na porodówce byłam o 9:00 (kiedy zaczęłam krwawić), skurcze parte miałam przez 6 godzin, niestety nie mogłam przeć, bo rozwarcie też nie było takie jak być powinno.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że następny poród będzie łatwiejszy. W końcu nie każda matka ma złe wspomnienia z porodu, każda może być taką matką i tego należy się trzymać Ja nie chciałam więcej dzieci, z resztą teraz też się boję, ale chciała bym żeby mój synek kiedyś miał rodzeństwo.
To w sumie poród był gorszy w skutkach dla dzidzi, również mam nadzieję, że pomimo wszystko malutki jest teraz zdrowy, choć wiadomo jak brak tlenu w ciałku noworodka może poczynić spustoszenia w zdrowiu.
U mnie nie było tak dramatycznie, na prawdę współczuję, co prawda u mojego Ola też zanikało tętno (zaklinował się w kanale rodnym) i wezwano dodatkowego lekarza, który oznajmił mi, że będzie poród szczypcowy, ale jakoś udało mi się wyprzeć synka o własnych siłach A bóle zaczęły się u mnie o 3 nad ranem, w Anglii przyjmują do szpitala niemal że w ostatniej chwili więc na porodówce byłam o 9:00 (kiedy zaczęłam krwawić), skurcze parte miałam przez 6 godzin, niestety nie mogłam przeć, bo rozwarcie też nie było takie jak być powinno.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że następny poród będzie łatwiejszy. W końcu nie każda matka ma złe wspomnienia z porodu, każda może być taką matką i tego należy się trzymać Ja nie chciałam więcej dzieci, z resztą teraz też się boję, ale chciała bym żeby mój synek kiedyś miał rodzeństwo.
Skomentuj