postanowilam, ze nie chce karmic piersia. jednym z powodow jest to, ze po porodzie chce wrocic do lekow, ktore stosowalam przed ciaza. nie wiem tylko jak przekonac do tego polozna. nie mieszkam w polsce i strasznie przestrzegaja tu zasad "zdrowego" trybu zycia. nie za bardzo obchodzi ich fakt, ze biorac lekarstwa zaszkodze bardzo dziecku. nie pomogly nawet testy przeprowadzone na lekach, stwierdzajace szkodliwy wplyw na rozwoj malenstwa.co robic???
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
nie chce karmic piersia
Collapse
X
-
-
Basia101
ale w kraju w którym jesteś nie ma sądowego nakazu karmienia piersią co?
Jesteś wolnym człowiekiem powiedz położnej że nie będziesz karmić i już
Powodzenia
-
Nawet w Polsce położne i lekarz starają się do smaego końca przekonać matke by jednak karmiła piersią. Karmienie piersią jest znacznie lepsze dla dziecka dla tego położne kładną na to taki nacisk. Ty się nie przejmuj!! Nikt Ciebie do tego zmusić nie może i nikt Ci za to nic nie zrobi!! Położnej powiedz, że świadomie podjełaś taką decyzje, wiesz jakie są tego konsekwencje ((chodzi mi tylko o jakość mleka)) i nie ważne jakby się ona starała Ty zdania nie zmienisz. Wkońcu masz wybór!!
Skomentuj
-
-
Napisane przez igbomama Pokaż wiadomośćpostanowilam, ze nie chce karmic piersia. jednym z powodow jest to, ze po porodzie chce wrocic do lekow, ktore stosowalam przed ciaza. nie wiem tylko jak przekonac do tego polozna. nie mieszkam w polsce i strasznie przestrzegaja tu zasad "zdrowego" trybu zycia. nie za bardzo obchodzi ich fakt, ze biorac lekarstwa zaszkodze bardzo dziecku. nie pomogly nawet testy przeprowadzone na lekach, stwierdzajace szkodliwy wplyw na rozwoj malenstwa.co robic???
Skomentuj
-
Napisane przez Jasmin Pokaż wiadomośćJeśli myslisz, że będą starać się Cię nakłonić do karmienia piersią? Jasne, że będą, to ich obowiązek
Skomentuj
-
-
Mamma
Z tym karmieniem przez butelkę to rzeczywiście wygodniej, bo mama nie musi być obecna przy karmieniu, ale nie zawsze i nie do końca, często jest tak, że dzidzia nie chce butelki od kogoś innego niż mama, u nas tak było, synek zaczął jeść z butelki od taty dopiero kiedy miał 9 miesięcy, kiedy ja musiałam wrócić do pracy. Wcześniej udawało się mu nakarmić naszego synka tylko kiedy ten przysypiał (w czasie nocnego karmienia)...To pewnie moja wina, miałam ogromne poczucie winy, że przestałam karmić (co było na prawdę irracjonalne) i nie chciałam żeby synek dostawał mleko od kogoś innego.
Poza tym jak dla mnie to jednak karmienie piersią jest lepsze, bo nie trzeba wstawać grzać butelki, myć wyparzać, przygotowywać mieszanki...Tylko przystawiasz cycusia i już danie w odpowiedniej temperaturze gotowe
Skomentuj
-
hmmm
A ja Was nie rozumiem. Jasne jest, że jak mama jest chora, to czasem nie może karmić piersią, ale tak z własnego wyboru...ok, szanuję, ale nie rozumiem. Czego? Tego, że mając możliwość dać dziecku to, co najlepsze, niektóre mamy świadomie decydują się na sztuczne, modyfikowane krowie mleko. Nie jestem fanatyczką karmienia piersią, mój synek ma 7 miesięcy, mam zamiar karmić go do roczku. Zaznaczam, że przed zajściem w ciążę mój styl życia pozostawiał wiele do życzenia, więc po urodzeniu dziecka mogłam swobodnie podjąć decyzję o sztucznym karmieniu. Nie zrobiłam tego jednak dla dobra Jasia, po prostu. Wydaje mi się to tak naturalne i oczywiste, że nie jestem w stanie pojąć, jak można chcieć podać dziecku, niestety gorsze od swojego, i na dodatek drogie mleko confused: Niechęć do karmienia naturalnego uważam za czysty egoizm lub konsekwencję nieumiejętnego karmienia, co często zawdzięczamy "wspaniałemu" personelowi medycznemu, który zamiast pomagać, zbywa młode mamy lub, co gorsza, sam podaje sztuczne mleko. Beznadzieja do potęgi. To tyle. Z całym szacunkiem dla mam podających mieszanki oczywiście.
Skomentuj
-
-
Napisane przez martix262 Pokaż wiadomośćZapomniałam dodać, że jak chce się gdzieś wyjść, to wystarczy odciągnąć mleko z piersi, włożyć do lodówki lub zamrażalnika i gotowe. Tak więc tez nie ma problemu z wyjściem, jeśli pojawia sie możliwość
Problem tkwi w tym, że cyckające maluszki nie chcą na ogół pić mleka z butelki, nawet maminego pokarmu...
Skomentuj
-
Może będziecie zdziwione, karmiłam mojego synka 17 miesięcy i dziś wam powiem, że drugie dziecko będę karmiła góra 8 miesięcy. Już mówie dlaczego, karmiłam zawsze na rządanie, Nikodem nie pił z butelki rzadnych soków wody niczego, po 6 miesiącu jadł różne rzeczy ale dalej tylko cyc. Nigdzie nie mogłam się ruszyć, nie było szans, rzeby odciągnięte podać z butelki. Byłam tak zmęczona a pomocy rzadnej od nikogo. Udało się jak skończył 17 oduczyć. Dziś wiem, że ważne jest aby mama była wypoczęta wtedy dziecko jest spokojniejsze, warto oprócz mleka dawac jakieś picie i być bardziej kosekwentną. I może głupio to zabrzmi ale nie zapominajmy o sobie, nam tez należy się odpoczynek! Pozdrawiam wszystkie mamy
Skomentuj
-
-
Napisane przez 30kasa Pokaż wiadomośćMoże będziecie zdziwione, karmiłam mojego synka 17 miesięcy i dziś wam powiem, że drugie dziecko będę karmiła góra 8 miesięcy. Już mówie dlaczego, karmiłam zawsze na rządanie, Nikodem nie pił z butelki rzadnych soków wody niczego, po 6 miesiącu jadł różne rzeczy ale dalej tylko cyc. Nigdzie nie mogłam się ruszyć, nie było szans, rzeby odciągnięte podać z butelki. Byłam tak zmęczona a pomocy rzadnej od nikogo. Udało się jak skończył 17 oduczyć. Dziś wiem, że ważne jest aby mama była wypoczęta wtedy dziecko jest spokojniejsze, warto oprócz mleka dawac jakieś picie i być bardziej kosekwentną. I może głupio to zabrzmi ale nie zapominajmy o sobie, nam tez należy się odpoczynek! Pozdrawiam wszystkie mamy
Skomentuj
Skomentuj