Odp: Konkurs "Mój taniec"
Ten taniec nam wystarczy, by blisko siebie przetrwać w nim do rana.
Nieważne kto jak tańczy lecz by wzruszenia trzymał na kolanach... Uwielbiam tę piosenkę Renaty Przemyk. I nie wiem, czy potrafię prosto powiedzieć, jaki taniec lubię, jakiego chciałabym się nauczyć... Tango? Salsa? Walc? Nie wiem, wiem, że nieważne nic, gdy stopy walczą...
Mam przed oczami kobietę wtuloną w mężczyznę. On jej szepce coś we włosy, oddechem rozdmuchuje grzywkę. Ona kryje usta w jego marynarce... Nie potrafię tego nazwać? Prymitywnie - pościelówka? Nie sądzę. Pościelówki nie są erotyczne, a taki taniec jest, bardziej niż moje ukochane tango.
Czy trzeba się go uczyć? Raczej nie, trzeba tylko znaleźć kogoś, kto będzie czuł taniec, TEN TANIEC tak jak ja, jak my. Tylko trzeba znaleźć go - i tańczyć długie lata, aż my będziemy a nie będzie świata...
ps. Piosenka Renaty Przemyk, tekst: Anna Saraniecka
Ten taniec nam wystarczy, by blisko siebie przetrwać w nim do rana.
Nieważne kto jak tańczy lecz by wzruszenia trzymał na kolanach... Uwielbiam tę piosenkę Renaty Przemyk. I nie wiem, czy potrafię prosto powiedzieć, jaki taniec lubię, jakiego chciałabym się nauczyć... Tango? Salsa? Walc? Nie wiem, wiem, że nieważne nic, gdy stopy walczą...
Mam przed oczami kobietę wtuloną w mężczyznę. On jej szepce coś we włosy, oddechem rozdmuchuje grzywkę. Ona kryje usta w jego marynarce... Nie potrafię tego nazwać? Prymitywnie - pościelówka? Nie sądzę. Pościelówki nie są erotyczne, a taki taniec jest, bardziej niż moje ukochane tango.
Czy trzeba się go uczyć? Raczej nie, trzeba tylko znaleźć kogoś, kto będzie czuł taniec, TEN TANIEC tak jak ja, jak my. Tylko trzeba znaleźć go - i tańczyć długie lata, aż my będziemy a nie będzie świata...
ps. Piosenka Renaty Przemyk, tekst: Anna Saraniecka
Skomentuj