Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

noworoczne skarby 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: noworoczne skarby 2011

    Monia trzymam w kciuki żeby wszystko poszło po twojej myśli. Będzie dobrze, wszystko się ułoży, zobaczysz.

    U nas wkońcu dziś ciepło. Nareszcie, bo ostatnio chłodek był. A ja ciepłolubna jestem
    Ja za to nie wyobrażam sobie wstawania Lilki rano od poniedziałku. Będzie masakra. Ona lubi sobie pospać tak do 9.30, czasami nawet po 10. A tu będzie trzeba minimum o 6.30 wstać.



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: noworoczne skarby 2011

      Ulcia Lilka przyzwyczai się szybko.
      Marysia będzie w przedszkolu od 11.30,więc się wyśpimy.




      Skomentuj


        Odp: noworoczne skarby 2011

        No to poszłyśmy do żłobka... Lila od rana ma zatykający katar. Przeźroczysty i dosyć gęsty. zatyka ją bardzo. Także myślę, że 3 dni mamy z głowy. Chyba że to taki jednodniowy, w co wątpię.

        Dziś prawie cały dzień pada. Ale dobrze, bo ludziom już wody brakuje. Teraz coś się rozpogadza.

        Wogóle to mam szpital w domu. Em wczoraj na całodobowej był, miał strasznie wysokie ciśnienie, puls to już wogóle masakra i kuło go w klatce. Z całodobwej wysłał go lekarz na sor i tam siedział od przed 18 do 23,30. Na szczęście wyszło mu tylko niski sód. Dali mu dwie kroplówki, dwa zastrzyki. Tabletki (na niepokój jakieś na receptę ) i dziś już lepiej. Choć katar mają wraz z Lilką zatykający. Tylko ja się uchowałam ale mama zawsze zdrowa czy chora na służbie musi być.



        Skomentuj


          Odp: noworoczne skarby 2011

          hej
          U nas tez katar i do tego kaszel ...
          Ja od wczoraj mam nerwa o byle co i juz sie wkurzam,moj mowi ze ciagle marudze
          bylismy wczoraj na zabawie z mloda ,na dmuchanych zamkach ,karuzeli i innych atrakcjach...
          bawila sie z kolega w zamku z dmuchanymi zwierzetami po kilku minutach podchodzi do nas facet i pyta ,,Czy to panstwa corka tam ucieka?''
          patrzymy a to Ala biegnie sobie do 2 zamku -wyszla sobie 2gim wyjsciem no masakra,nawet nie wiedzielismy kiedy a patrzylismy gdzie ona jest..
          potem to juz wogole nie sluchala chciala sobie sama chodzic gdzie jej sie podobalo wiec sie zwinelismy ale i tak bawila sie 3.5 godziny.



          Skomentuj


            Odp: noworoczne skarby 2011

            Ja mam wolny cały tydzień i też mam katar i gardło cos mnie boli...! Em nas pozarażał...
            Lila zatkany nos, cos ją pokasłuje ale to napewno przez katar bo jak jej zaleci do gardła.
            Mam nadzieje że choć w piątek pójdziemy na jedne dzien do żłobka, bo od poniedziałku będzie musiała zostać sama już, bo ja do pracy. No chyba że będzie ciężko, to mam siostrę w bloku na przeciwko to ją weźmie wcześniej.



            Skomentuj


              Odp: noworoczne skarby 2011

              Cześć laseńki!
              Przepraszam za zaniedbania, ale jakoś tak i czasu brak i weny na pisanie.
              W miarę odrobiliśmy się z mieszkaniem przez wakacje, ale jeszcze sporo brakuje, sporo dodatków, detali, żeby poczuć się tak swojsko, domowo, u siebie. Ale to wszystko pomalutku. z biegiem czasu sie dokupi i do urządza. Mieszka nam się przyjemnie, bardzo wygodnie. Mamy sporo przestrzeni.

              W sierpniu udało nam się na tydzień wyjechać za miasto i odsapnąć. Było miło Woda, las, grillowanie, rowery, spacery. Dzieci się opaliły, wypoczęły.
              Piotruś na dwie raty, spędził w sumie miesiąc u dziadka.
              Wczoraj wysłałam go już do przedszkola, do zerówki.
              Poszedł z miłą chęcią

              Nie pisałam również, bo u nas sporo zmartwień ostatnio. Bardzo przeżywamy i nie możemy sobie znaleźć miejsca. Moja najlepsza przyjaciółka, w szóstym miesiącu ciązy, urodziła skrajnego wcześniaka. Maluszek 800g, stan krytyczny. Nie dają mu za wielkich szans na przeżycie, a nawet jak zdarzy się cud, to zdrowy nie będzie. Mały ma wszelkie możliwe choroby świata Uszkodzone płucka, nie oddycha sam, otwarte serduszko, wylewy do mózgu. Strasznie to przeżywamy, jesteśmy dla siebie jak rodzina, razem z nimi trzymaliśmy kciuki przez ogrom czasu, kiedy starali się o malucha, cieszyliśmy się bardzo na to dziecko, tak jak na swoje W każdej możliwej chwili chcemy być teraz z nimi i wspierać ich na duchu jak tylko możemy. Achhhhh
              Nie wiem, co się dzieje na tym świecie Przytłoczyła nas również informacja, ze druga bliska znajoma, z terminem jak moja przyjaciółka, też urodziła w tym samym czasie.. martwego synka.
              Wyliśmy wszyscy jak bobry

              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

              Skomentuj


                Odp: noworoczne skarby 2011

                Scaarlett normalnie oczom nie wierzę, że napisałaś
                Współczuję twoim przyjaciółką. Nie wiem, czy pamiętasz jak pisałam 2 lata temu o mojej cioci, która kilka razy poraniała aż wkońcu dotrzymała ciążę ale też urodziła przedwcześnie w 6 miesiącu. Nikodem ważył 680g i 1% szans na przeżycie... Ile stresu, łez i zamówionych mszy było to szkoda gadać. Również wylewy do mózgu, respirator, sepsa. No normalnie tego nie da się opisać. Po trzech tygodniach odłączyli go od respiratora, po czym następnego dnia dostał zapalenia płuc i znów respirator. Lekarze od razu powiedzieli, że jak wyjdzie z tego to napewno nie będzie sprawny. Ale wiara czyni cuda Po trzech miesiącach wyszedł do domku, dziś jest radosnym i całkowicie zdrowym chłopcem. Najważniejsze że mają w Was oparcie. Ściskam mocno i obiecuję zdrowaśki :*



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: noworoczne skarby 2011

                  czesc dziewczyny

                  Anetko bardzo to przykre co piszesz i czasami wiara sie zachwieje jak sie czyta o takich tragedniach...tak jak Ulcia powiedziala najwazniejsze ze wspieracie i jestescie przy rodzicach oby wszystko sie ulozylo tak jak w przypadku coici Ulci...

                  Aniu testowalas sie?

                  Monis jak tam brzuszek to znaczy coreczka w brzuszku??

                  Karin co u ciebie?

                  U nas pomalutku w poniedzialek zrobili badania maluszkowi i chyba teraz bede miec piewnosc czy cos mu dolega czy jest zdrow jak ryba zrobili mu m.in. badania na tarczyce, nerki, podstawowe krwi i najwazniejsze to IGF1 teraz czekamy na jakies wiadomosci ze szpitala ale to pewnie potrwa bo maja list wyslac.....
                  jutro moj 4latek idzie do szkoly taki odpowiednik polskiej zerowki juz wszystko mam poprasowane a nie nawidze tego robic butki tez gotowe tylko zobaczymy czy w tym roku bedzie grzeczny bo w przedszkolu roznie z tym bywalo ale suma sumarow dostal bardzo pochlebna opinie nauczycielki heehehe
                  no nic uciekam bo trzeba obadek dac mim chlopca a pozniej wieczorkiem mamy trening pilki noznej .....




                  Skomentuj


                    Odp: noworoczne skarby 2011

                    Normalnie mam taki katar dalej że hej... Lila już odkaszluje, lepiej jej. A jutro muszę jechać do krk bo składam papiery na podyplomowe
                    Jeszcze coś mnie boli w okolicach nerek... Ech, starość nie radość


                    Ninka, może wkońcu odetchniesz po tych wynikach. trzymam w kciuki żeby poszło po waszej myśli

                    Ania, no właśnie! Test zrobiony???

                    A gdzie reszta? Haloooo!



                    Skomentuj


                      Odp: noworoczne skarby 2011

                      hej hej
                      Anetko tak bardzo mi przykro az mi sie ryczec chce(
                      Dziewczyny nie testowalam sie boje sie, @ mam dostac w czwartek wiec poczekam a co mi tam choc jutro wybieram sie po testy ale moze nie pojde
                      choc jak bym miala w domu to bym pewnie juz zrobila..

                      A my dzis zanioslysmy mocz do badania Ali bo wczoraj przebudzila sie i skarzyla sie ze ja siuska szczypie i boli wiec pojechaliszmy do lekarza po godzinach ale niestety nie chcialo jej sie siusiu wiec nie mogl nic poradzic tylko kazal rano isc do przychodni zeby tam jej zbadali ,lekarz stwierdzil ze wszystko ok ale dla pewnosci wyslal probke do laboratorium ,wyniki beda za 4-5 dni.



                      Ninka mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
                      Ala od kwietnia idzie do przedszkola



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: noworoczne skarby 2011

                        hej hej

                        U mnie jest dzis ok 30 stopni rano bylysmy na play group-ie ,wypozyczylysmy kilkanascie ksiazeczek polsko-angielskich do czytania,wiec mamy teraz co robic
                        Mloda uwielbia jak jej sie czyta

                        niestety @ przyszla no nic moze nastepnym razem sie uda ,poczekamy zobaczymy



                        Skomentuj


                          Odp: noworoczne skarby 2011

                          Hej

                          Ania głowa do góry, może za miesiąc się uda. Najlepiej o tym nie myśl tylko wyluzuj. Na wszystko przychodzi czas.
                          My będziemy się starać pewnie w następnym roku, jak wszystko będzie się układać w miarę.

                          My już na końcówce kataru, prawie już go nie ma. Jeszcze Lila trochę kaszle. nas też pięknie i cieplutko do słoneczka. Jesień mogłaby taka być Nadal sprzątam, bo poszłam z młodą pranie wieszać no to dopadła piaskownicę, ślizgawkę przed domem i tak godzinę prze bawiła się. A teraz ją kaszle. Jak wszystko będzie ok to w poniedziałek do żłobka pójdzie. Już się boję. A ma tylko dwa dni na przystosowanie, bo w środę idę do pracy. I tak prezes był wyrozumiały i pozwolił mi dobrać sobie te dwa dni urlopu bo tak to bym już w poniedziałek szła.

                          Idę dalej sprzątać i obiadek kończyć.



                          Skomentuj


                            Odp: noworoczne skarby 2011

                            Ulcia jakos mnie to nie martwi ze w tym miesiacu sie nie udalo ,wiecej zabawy bedzie pozatym mam juz jedna ksiezniczke i jakos nie mam cisnienia zeby szybko bylo drugie



                            Skomentuj


                              Odp: noworoczne skarby 2011

                              No pewnie Ania, lepiej wyluzować

                              A u nas jak nie urok to sraczka. I to dosłownie...
                              Już myślałam że katar mamy z głowy a bardziej to z nosa i w poniedziałek mała pójdzie do żłoba. A tu w nocy miała gorączkę, potem praktycznie całą niedzielę i sraczek z 8. Normalnie tyłek to ma czerwony, choć zaraz ją wycierałam. Podejrzewałam że to przez ostatnie dwie 5 co jej wychodzą, zresztą od kilku dni mówi że ją bolą. Ale tak dla pewności i świętego spokoju (mąż to na punkcie małej straszny panikarz) pojechaliśmy. Okazało się, że osuchowo ok, gardło też. I sprawdziły się podejrzenia o zębach. No i tak dostała paracetamol i śpią. Oboje

                              Normalnie wrzesień zaczął się u nas beznadziejnie. Oby już to się skończyło...

                              Dobrej nocy



                              Skomentuj


                                Odp: noworoczne skarby 2011

                                Aniu 3am kciuki ale masz racje bez nerowow a jak bedziesz miala byc w ciazy to bedziesz czasami chce sie a nie wychodzi bo zle owulacje sobie liczymy ale jesli nie masz cisnienia na dziecko ze ma byc teraz od razu to tylko lepiej dla ciebie

                                Ulcia ojejku biedna Lilcia
                                oby te zabki przestaly dokuczac....

                                u nas starszak juz do 13.30 w szkle a od konca wrzesnia do 15.15 wiec super...

                                no nic uciekam moze pozniej wiecej sie rozpisze.....




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X