Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Cześć Mamusie!!
    Melduję się po wizycie. Jak na razie wszystko w porządku. Możliwe, że będę musiała iść do szpitala na parę dni bo mam zbyt wysokie ciśnienie, ale decyzję lekarz podejmie na następnej wizycie. Powiedział również, że nie ominie mnie USG prenatalne i mam się zapisać między 20 a 22 tygodniem ciąży. Im dziecko większe tym lepiej. Tym razem termin pokrył się z kalendarzem. Mąż widział maleństwo. Nie wiemy jeszcze co będzie bo najpierw obróciło się plecami a potem ruszało się tak, że lekarz gonił je żeby posłuchac serduszka-udało się w końcu i oczywiście dał radę zmierzyć tylko głowę, i nogę. Rzeczywiście niesamowite uczucie!! Mąż patrzył jak zaczarowany a potem mi opowiadał jak dzieciaczek uciekał, machał rękami i jakie miał długie nogi (zupełnie jakby mnie tam nie było ) Znowu muszę iść na badanie krwi i moczu.
    Miłej niedzieli życzę wszystkim!! Ja jutro wybywam na urodzinki do siostry.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Witajcie brzuchate!

      My po wizycie u Gina wyciągnął ode mnie 200 zł

      Jak będziecie miały dziewczynkę to będziecie kupowały różowe ubranka?
      Ja w życiu, ale czasami się skuszę
      Po 1.
      Nienawidzę różowego!


      A jeśli będzie koniecznośc kupienia ubranka w kolorze różowym, to kupię, ale już się z S. umówiłam, wózka nie kupujemy różowego. Mój S. dzisiaj przemalował naszą sypialnię na kolor pomarańczowy.

      Życzę miłej lektury.

      Renia;D
      Paulina 15 kwietnia 2006r. godz. 3:05 4010 g. 56 cm.



      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Reniu - ja starszej córze nie kupowałam i dalej nie kupuję różowych rzeczy, chyba, że ona coś bardzo chce - choć na razie był jeden wyjątek - różowa piżama, bo innej akurat nie było córę lubię w innych kolorach i jej to chyba też odpowiada






        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Co do różowego, to na pewno nie będę kupować przed urodzeniem, bo czasem bywa że się lekarz się pomyli, a chłopca w różowe bym nie ubrała Wózka, łóżeczka i takich większych sprzętów na pewno różowych nie kupię. Jak bym miała córeczkę to może potem na jakieś ciuszki się skuszę, ale też nie do przesady. Lubię różne kolory: żółty, niebieski, zielony...

          Pomarańczową sypialnię? Fajnie. Ja chcę żółtą i może granatowe łóżeczko i zasłonki, albo zielone.

          Rolka, szpitala się nie bój, ja byłam i nie było źle a podwyższone ciśnienie trzeba w ciąży kontrolować. Ale powiem Wam, że ja jestem za badaniami usg tymi ważnymi. Ja też będę miała za miesiąc

          Renia, dopiszę Cię do naszej listy

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Dziewczynki, przeniosłam naszą listę na pierwszą stronę. Będzie łatwiej do niej zaglądać, nie trzeba "grzebać" po stronach. Renia, dopisałam Ciebie

            Jakbyście się zastanawiały nad płcią Waszego dziecka, to mam dla Was fajny artykuł
            http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...c_dziecka.html
            z przymrużeniem oka
            Last edited by ola1981; 01-11-2009, 21:25.

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Witam wszystkie przyszłe "kwietniowe " mamyJa równierz z ogromna przyjemnością dołączam do tego grona Pozdrawiam

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Witaj Miiciia, napisz na kiedy masz termin i jak się czujesz. Znasz już płeć maluszka? U nas chyba nikt nie zna jeszcze

                Ładny dziś dzień. Może na spacerek... tylko trzeba się ciepło ubrać, bo dość mroźno... brrr...

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  witaj miiciia wśród nas i napisz coś o sobie...kiedy termin, jak dolegliwości, czy to pierwsza ciąża?
                  Ola, mój lekarz zalecił na razie łagodnie tylko urosept, mnóstwo wody z cytryną, sok lub herbatka z żurawiny. Właściwie to się cieszę, że tak naturalnie, bo ból minął, czuję się dobrze,a i maleństwo bez chemii. Ale na następnej wizycie zobaczę jak wyszedł wynik moczu. A Ty profilaktycznie też pij wodę z cytrynką najlepiej ok. 1,5 l dziennie. Trzeba zakwaszać organizm, bo tego bakterie w moczu nie lubią. No i ta żurawinka, też nie szkodzi, a chroni. Ja mam bardzo często kłopot z pęcherzem, dlatego wiem, co mnie najbardziej pomaga.

                  Co do różu... moja córcia też za nim nie przepada, ale zdarza się, że ktoś jej sprezentuje coś w tym kolorze.

                  Teraz mam nadzieję będę kupowała błękity, niebieskie i zielone. Specjalnie z mężem zaplanowaliśmy poczęcie w dniu owulacji (podobno to zwiększa szanse na chłopca)...pożyjemy, zobaczymy...
                  Pozdrawiam i miłego dnia




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    No ładnie to zaplanowaliście. My z kolei się bardzo mocno staraliśmy przez cały okres płodny... więc nie mam pojęcia kiedy było zapłodnienie Lutek, dzięki za informacje, dobrze wiedzieć... chciałabym żeby więcej już mi się nie przyplątało to zapalenie.

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      podobno w ciązy jest większe ryzyko stanów zapalnych, ja z tym żyję już kilka lat, więc byłam pewna, że i teraz mnie dopadnie. Jak byłam w ciąży z Paulą, to też się leczyłam, ale infekcja stale wracała. I gdy Paula się urodziła też miała tę infekcję. Podawano jej dożylnie antybityk. Leżałyśmy w szpitalu 8 dni, a ona bidulka miała wenflon w tej maleńkiej główce. Mam nadzieję, że tym razem to świństwo ominie moje maleństwo




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Witam wszystkich. My robiliśmy dziewczynkę, zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieję, że w grudniu się dowiem. Wczoraj poczułam taki porządny ruch a dzisiaj to cały czas coś mi pika w brzuchu. Już się zaczynałam martwić że nie czuję, a tu niespodzianka. I wiecie pika mi w tym samym miejscu co jakieś 1,5 miesiąca temu, ale to niemozliwe, żebym wtedy czuła ruchy co nie? Ja odpukać bez infekcji, natomiast jak słyszę jak straszą tą grypę to zaczynam się obawiać. Tym bardziej ze w tłoku do pracy jeżdżę. Trzeba się faszerować witaminą C.


                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          kurczę, tak wam zazdroszczę, że już czujecie ruchy. Mówią, że przy drugim jest szybciej, a tu ciągle nic. Noemi Ty masz termin tydzień przede mną i już czujesz, a ja
                          Może ja zbyt gruba jestem??? Podobno szczupłe też prędzej czują. Myślę, że gdyby maluch dał mi już kopa, to byłbym spokojniejsza




                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            Witam sare i nowe (jednakowoż wszystkie młode) mamusie w dwupaku!!
                            Jak ta świńska grypa dojdzie do Polski to ja się z domu nie ruszam!!
                            Nie wiedziałam, że tak sprytnie celowałyście z dzieckami - ja celowałam żeby tylko było :P
                            Co do ciuszków to ja nie jestem zwolennikiem ubierania tylko na różowo lub tylko na niebiesko. Dzieciaczki wyglądają ładnie we wszystkich żywych kolorach. Moja znajoma, która ma bliźniaczki ubierała je na różowo a i tak wszyscy pytali czy to chłopcy, czy dziewczynki?? :P

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Lutek przy drugie ciąży to czuć od 16-18 tygodnia, ale też niekoniecznie, no i podobno szczupłe czują szybciej. Nic się nie martw jak zacznie kopać, to spać nie będziesz mogła.

                              A jeżeli chodzi o ubieranie dzieciaczków to w paseczkach zawsze mi się pdobały zwłaszcza chłopcy.
                              Last edited by Noemi333; 02-11-2009, 14:26.


                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Ale się rozpisałyście, czytam i czytam Mam nadzieję, że to mroźne powietrze wymrozi tą okropną grypę. Cieszę się że jestem w domu i nie śpieszy mi się do pracy, zwłaszcza że u mnie w pracy to bardzo łatwo można się zarazić grypą, świnką, różyczką, ospą... itp więc jak na razie nie mam zamiaru wracać... Dobrze mi jak jest Noemi, fajnie że czujesz ruchy... Wy dziewczynki też niedługo już poczujecie, na pewno

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X