Ja pamietam lody Calipso takie w sreberku z rysunkiem murzynka , albo orenżade Karolinke zawsze jak jechałam do babci to ona ja kupowała w takim małym kiosku . Albo toffiki mordoklejki były super a ten smak juz takich nie robia , guma Turbo tak super pachniała i miała fajne papierki . To były super czasy .