Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Kanguromania"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Konkurs "Kanguromania"

    Jestem mamą 2-letniej Milenki, a pod sercem noszę grudniową dziecinę. Mimo, że odkryłam uroki noszenia w chuście dopiero gdy dziecko miało pół roku, chwalę sobie bo bliskość i zaufanie jakie się buduje pomiędzy mamą a dzieckiem jest bardzo silne, wprost nieocenione przy rozwoju maluszka. Wiem, że noszenie nie doprowadzi do rozpieszczenia, nie skrzywi delikatnego kręgosłupa, mało tego - wspomaga jego rozwój fizyczny i emocjonalny. Szkrab uczestniczy w wielu zajęciach mamy, co byłoby niemożliwe bez chusty. W ten sposób czuje się ono częścią świata i to jest fantastyczne. Czuję, że chusta będzie wyzwoleniem również dla mnie, gdy nasza druga pociecha przyjdzie na świat, da jej to poczucie bezpieczeństwa, a ja będę mieć maluszka zawsze przy sobie....

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: Konkurs "Kanguromania"

      Chusta +dzidziuś=mama +bicie serca
      Ponieważ niemowlę potrzebuje bliskości a mama potrzebuje normalności
      wkłada swe dziecię do chusty w której dziecko czuje bicie jej serca jak wtedy kiedy było w brzuszku, jest w odpowiedniej pozycji a mama moze przygotować posiłek dla siebie ponieważ musi się dobrze odżywiac kiedy karmi to tak w skrócie.

      Skomentuj


        #33
        Odp: Konkurs "Kanguromania"

        Nie ma nic piękniejszego od bliskości rodzica z dzieckiem, od ciepła i miłości, którą sobie przekazujemy. Noszenie w chuście daje szczęście wynikające z bliskości. Mój mąż nosi w chuście córeczkę i cieszy się, bo - jak mówi - rozumie dzięki niej na czym polega istota więzi matki z dzieckiem.

        Skomentuj


          #34
          Odp: Konkurs "Kanguromania"

          Niedawno urodziłam malutka córeczke ( 2,5 miesiace za szybko ) Teraz na szczescie mam juz ja w domku , i widze jak mała cały czas chce byc noszona i tulona i dla tego takie noszenie dzieci w chustach jest super sprawa jak mama kankur ktora nosi swoje malenstwo w torbie , niestety my nie mamy takich toreb ale ktos madry podpatrzył przyrode i wymyslił te chusty .

          Skomentuj


            #35
            Odp: Konkurs "Kanguromania"

            Chusta to radocha dla maleństwa. Przyjemniej jest się kołysać przy biciu serca mamy niż w wózku na nierównym chodniku. Całym sobą odbiera bliskość a przez to czuje się bardziej kochany i szczęśliwszy.

            Skomentuj


              #36
              Odp: Konkurs "Kanguromania"

              Dzidziuś odczuwa ciepło bijące od mamy, jest bliskość która zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Mama ma pewność, że maluszkowi nic się nie stanie, może wykonywać różne czynności w domu bez obaw

              Skomentuj


                #37
                Odp: Konkurs "Kanguromania"

                Chusty są według mnie niejako "przedłużeniem życia płodowego" - dziecko jest z nami cały czas, towarzyszy we wszelkich pracach domowych, gotowaniu, sprzątaniu czy nawet na zakupach. Czuje naszą bliskośc i buduje się silna wieź miedzy nami - rodzicem, a tym bezbronnym zagubionym w wielkim świecie maleństwem. Chusta to nie tylko sposób na transportowanie dziecka, ale przede wszystkim właśnie bliskośc, intymnośc i możliwośc wczesnej komunikacji. Dodatkowy atut chustonoszenia to nasza samodzielnośc. Wystarczy zapleśc chustę, wsadzić dziecko i już nie musimy się nikogo prosić o pomoc przy włożeniu wózka do autobusu. O ile nasze życie staje się łatwiejsze. Noszenie dziecka w chuście umożliwia ciągły nieprzerwany kontakt dziecka z matką. Dziecko jest spokojniejsze czując bicie serca matki, rzadziej płacze, czuje się bezpieczne, bo ma naszą bliskośc i ciepło. Dzieci, niemowlęta domagają się noszenia. A nosząc dziecko w chuście mamy wolne obie ręce i dodatkowo nie nadwyręzamy kręgosłupa. Kolejna zaleta kanguromanii to możliwośc wyboru odpowiedniej chusty, dostosowanej do naszych potrzeb czy preferencji spośród wielu rodzajów dostępnych na rynku. Są organizowane warsztaty na których można nauczyć się odpowiednio zaplatać chusty. Nic tylko począc dziecko, zapisać się na warsztaty i zakupić taką chustę. Satysfakcja gwarantowana!

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: Konkurs "Kanguromania"

                  Kiedy mój synek miał ok 3 miesiące, koleżanka na forum zaraziła mnie chustowaniem.Na początku podchodziłam do tego bardzo sceptycznie, ale postanowiłam spróbować.Znajoma pożyczyła mi chustę i udało się,mały od razu ją pokochał.Najlepszym sposobem na uśpienie go było zamotanie go w chuste.
                  Wg mnie najważniejszą korzyścią dla malucha w kangurowaniu go, jest to, że maluch kiedy jest noszony w chuście, czuje się bezpiecznie, zwiększa się jego więź z mamą, czuje się bezpieczniej kiedy słyszy bicie jej serca. Mama, która ma dziecko przy sobie też jest spokojniejsza, i dzięki temu maluch odbiera jej pozytywne emocje.
                  U nas był duży problem z ulewaniem, ale dzięki temu, że synek był noszony w chuście, był dużo czasu w pionie, co bardzo zmniejszało jego ulewanie.
                  Dodatkową korzyścią dla malucha jest fakt, ze dziecko zamotane w chustę czuje się tak jak w brzuszku mamy... Udowodnione jest to, iż noworodki, przez pierwszy okres życia wolą kiedy mają skrępowane ruchy, a w chuście (np. wiązanie kołyska), dziecko ciasno przylega do mamy.
                  Jest jeszcze jedna wg mnie bardzo ważna korzyść w noszeniu dziecka w chuście: maluch ma szeroko rozstawione nóżki, dzięki czemu nie trzeba go pieluchować bo prawidłowe ułożenie bioderek wymusza jego pozycja w chuście(oprócz kołyski).

                  Na koniec chcę powiedzieć, że nie wiem co bym zrobiła bez chusty, to chyba najlepszy "wynalazek" przyjazny dziecku i jego rodzicom.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: Konkurs "Kanguromania"

                    Noszenie dzieci w chustach powoduje ze czuje sie ono bezpiecznie gdyż jest bliskie sercu matki chodzi tu o ułozenie na brzuchu matki gdzie bardzo dobrze ja czuje. Jest to dobre miejsce do obserwacji dziecko może sie rozglądac, elastycznośc chusty nie krępuje jego ruchów. często noszenie dzieci w takiej chuście koryguje wadu kregosłupa któe czesto sa powdowane przez złe nozenie dziecka na rekach tutj nie ma takiego problmy wystawczy tylko odpowiedniu ułozyc i zawinac dziecko.
                    Moja kruszynka czsto uypiała w chuście lubi jak sie ja nosi, czesto uczestniczy w róznych pracach domowych, widzi co mama robi i bardzo jesie to podoba ze jest blisko mnie a nie w łózeczku albo w leżaczku. Dziecko jest w ruchu i w pewien spokój uspokaja sie. jak w brzuchu mamy jak sie ruszamy to dziecko sie uspokaja. sam fakt ze w chusta rozpowiszecniona jest na cały swiat, afrykańskei mamy nosża swoje dzieci w chustach w Indiach tak samo
                    Last edited by delff; 26-10-2009, 12:09.

                    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: Konkurs "Kanguromania"

                      Błogość, jaka maluje się na buzi dziecka śpiącego w chuście, przypomina wyraz jego twarzy, jaki mogliśmy podglądać na USG W chuście jest tak dobrze i bezpiecznie, jak u mamy brzuszku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: Konkurs "Kanguromania"

                        Chustonoszenie to bardzo przyjemna rzecz dla dzidziusia,ponieważ nie leży on ciągle we wózku i ogląda jeden widok-niebo.W chuście dziecko widzi wszystko co się dookoła niego dzieje.Obserwuje otoczenie tak jak jego mama czy tata.Chusta jest wspaniałym wynalazkiem polecam go wszystkim mamom Które chcą aby ich dzieci od pierwszych miesięcy uczyło się koordynacji ruchowej.Chustomania 2009 najlepszy wybór .

                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: Konkurs "Kanguromania"

                          Kanguromania - radosc z naszego przytulania

                          Słodki jego uśmiech plus serca twego szept -
                          to najlepszy duet jest...
                          Gdy maluszka w chuście masz,
                          rąbka nieba uchylasz!
                          Błogi spokój, mamy głos to dopiero fajny los...
                          Jaki barwny jest ten świat - tez Go w chuście przekonasz,
                          bo chustonoszenie to wielkie maluszka uszczesliwienie

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: Konkurs "Kanguromania"

                            Powiem krótko,
                            Chustonoszenie jest jak matczyne przytulenie.....maleństwu potrzebne szalenie.

                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: Konkurs "Kanguromania"

                              "Chustoszenie" dzieci ma bardzo wiele plusów, przede wszystkim dziecko czuje bliskość rodzica, jego ciepło i bicie serca, co sprawia, że nasza pociecha jest spokojna, lepiej znosi dolegliwości bólowe np.kolkę. Dzieci kangurowane lepiej poznają swoje otoczenie, odkrywają je wcześniej niż gdyby leżały w łóżeczku lub wózku, co pomaga w szybszym dojrzewaniu zmysłu słuchu i wzroku, a także rozwoju psychomotorycznego. Największym plusem dla dzieci jest to, że można nosić je w różnych pozycjach, odpowiednich do wieku i zdobytych już umiejętności, co np. u niemowlaków sprawia. iż w przeciwieństwie do noszenia w zwykłych nosidełkach, nie obciąża ich młodego i wrażliwego na nacisk kręgosłupa i stawów biodrowych.

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: Konkurs "Kanguromania"

                                Między mamą a dzieckiem już od pierwszych chwil tworzy się wspaniała, wrecz magiczna więź... bliskość jest czymś naturalnym dla obojga i dlatego chusty są wspaniałe. Maleństwo całym swym malenkim ciałkiem może przytulic sie do mamy, wsłuchać w bicie jej serca, a przecież tę melodię maleństwo słuchało przez 9 miesięcy...
                                A mama - mama wie, ze jej maleństwo jest bliziutko, że nie lezy w wózku, że jest mu ciepło, a przy okazji ma wolne ręce

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X