Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

    My ze smoczkiem rozstaliśmy się wyjątkowo łatwo. Ot tak po prostu pewnego dnia (Młody miał 7,5 miesiąca i uwielbiał tlyko jeden smoczek, o innych nie było mowy) smoczek się zawieruszył. Oj bałam się pierwszego usypiania, wsadziłam w wózek - jakoś poszło. Wracając z basenu zatęsknił za smokiem - zapłakał, bo przecież bidula chciał usnąć sobie w foteliku i jak to zrobić?! Ale padnięty pływaniem zasnął po 5 minutach biadolenia. Wieczorem przyssał się do piersi. Pomyślałam, że smoczek potrzebny był tylko do usypiania, to co nie damy rady? No i wpadliśmy z deszczu pod rynnę... Teraz bez cyca spania nie ma... Musi byc i koniec. Jakże się ucieszyłam, gdy po kilku dniach znalazł się smoczek! Już wolałam go oddać, niż mieć synka uwieszonego przy cycu prawie całą noc! Ale gdzie tam... Smoczek wypluł na drugi koniec pokoju... Jakimś plastikiem będę go tu oszukiwać. Dawaj cyca!

    My wpadliśmy z deszczu po rynnę A jak poszło u was?




    http://moj-dzikus.blogspot.com/
  •    
       

    #2
    Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

    Moje dziewczyny nigdy nie miały smoka ale Grześ miał 2 w dziubie i jeszcze ze 3 na szyi na tasiemkach.....wiem wiem ze jak się udusi...i tak dalej ale nie było na to rady -przypinki się nie sprawdzały on musiał miec zapas.Cyca ciągnoł do 6miesięcy i tyle zrobił bleeeee i poszedł w grysikalej ze smoczkiem była walka...najpierw wrzycałam za łozko mowiłam ze" dziagol zabrał", baba jaga i inne znane i wymyslone stwory-Nie mosiał byc i basta.
    Aż tu pięknego dnia na soacerku wylewali u nas beton pod sklep i była betoniara ulubione auto syna i tak palnełam ze moze wrzucimy "mocia" do betoniary i pan sklep na nim postawi ? a tu chłopina wszystkie wydarł z wózka i nawrzucał facetowi w beton.Ja wszoku ,chłop co rownał beton w jeszcze większym a Grzesiek cały w skowronkach....i nie było wyproś,koniec po smoku ale miał w tedy około 3 lat.


    Skomentuj


      #3
      Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

      Ja podobno też ze smokiem długo się rozstać nie mogłam, stwierdzili, że wrzuca do pieca i będzie po kłopocie. Miałam wtedy ponad rok i tak wyłam, że poszli do po wsi szukać kto ma taki smoczek specjalny (jakiś zakręcony), a wtedy podobno modne było dostawać bukiet ze smoczków na ślub Myslałam, że mój synek genetycznie z nim się na stałe zwiąże. Ale nie. I dobrze - bo do wylewania fundamentów domu jeszcze ze 4 lata, żeby smoczki utopić ;p




      http://moj-dzikus.blogspot.com/

      Skomentuj


        #4
        Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

        U mnie na szczęście obeszło się bez smoczka, więc nie było trzeba oduczać

        Skomentuj


          #5
          Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

          a ja po kolejnej nieprzespanej nocy jako żywy smoczek tęsknię za tym smoczkiem... a Mały ma na niego odruch wymiotny:/




          http://moj-dzikus.blogspot.com/

          Skomentuj


            #6
            Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

            u nas rozstanie ze smoczkiem poszło bardzo sprawnie,kupiłam nowego identycznego bo stary był już tak wymorusany ,ze wsyd było sie z nim gdziekolwiek pokazać i synek żucił nim powiedział feeee i skończyło sie ,ja chyba bardziej przeżywałam niz moje dziecko

            Skomentuj


              #7
              Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

              U nas syn rozstał się ze smoczkiem gdy go pogryzł doszczętnie. Nie było żadnego płaczu, bo szybko wytłumaczyliśmy dziecku, że smoczek jest popsuty i byliśmy w sklepie kupić nowy lecz już ich nie było bo inne mamy wykupiły i na tym się skończyło. Synek miał wtedy półtora roczku.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                synek troszkę kwęczał i nie mógł znaleźć sobie miejsca. W sumie parę dni takich było aż w końcu zaakceptował to i potem zasypiał bez i tak zostało. Nie wyobrażam sobie aby do 3 roku zycia dziecko ze smokiem chodziło

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                  Synek, udało się, nie miał w ogóle smoczka. Po prostu nie chciał.
                  Córeczka ma 8 miesięcy i lubi swój smoczek, woła o niego na spacerze. W domu nie używamy. Myślę zacząć już jej go zabierać, a raczej przestać go zabierać na spacer. Czasem jak się zawieruszy to wytrzymuje bez niego dzień czy dwa.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                    Moje dzieci nigdy nie miały smoczka w ustach. Nie chciałam go wprowadzać by uniknąć problemu związanego z późniejszym odzwyczajaniem od niego dzieci. Poza tym uważam, że tak jest lepiej np. dla ich zgryzu


                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                      mnie na szczęście ten problem ominął, bo córka nie miała nigdy smoczka. W pewnym momencie probowaliśmy jej dać, ale nie chciała sama. Ale z relacji innych rodziców słyszę straszne historie o porzucaniu smoczka. Moja kuzynka jak miala 3 lata miala swojego ulubionego smoka, ktory już byl prawie zjedzony, podziurawiony, pogryziony, ale jak raz jej go schowali to płakała dopóki się nie odnalazł... Żaden inny ani nic innego co lubiła nie wchodziło w grę. Tylko TEN.

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                        Ja też podobnie jak annaniol, nie miałam takiego problemu. Moi synowie od początku nie wiedzieli co to smoczek. Po prostu uznaliśmy z Mężem, że tak będzie dla Nich najlepiej pod różnymi względami


                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                          moj maz twierdzil, że tak bedzie lepiej dla zgryzu naszej corki - jak nie bedzie miala smoczka. Później usłyszał, że jednak lepiej żeby smoczek dziecko mialo i probowal przekonać córkę do niego, ale córka odmówiła kategorycznie. Smoczek traktowała tylko jako ciekawostkę i gryzak.

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Rozstanie ze smoczkiem - łatwo poszło?

                            Rozstanie ze smoczkiem u dzieciakow było łatwiejsze niż myślałam, córce zjadła małpka na wycieczce do zoo a synek mi oddał i już wiecej nie ruszył smoczucia

                            Skomentuj

                                   
                            Working...
                            X