Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Młodziutka Mama.. Gorsza? NIE!;)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Napisane przez aneta88ad Pokaż wiadomość
    ja wchodzisz na forum cafe to masz tam takie tematy jak: starania o dziecko, ciaza i porod,dziecko itd. wybierasz w ktorym chcesz zalozyc i wchodzisz w niego i na gorze masz taki napis bialy na zoltym "nowy watek"
    wielkie dzięki

    Skomentuj

    •    
         

      no i nie uwazam was mlodziutkie dziewczyny za gorsze mamy uwazam tylko ze macie troche ciezej niz te strasze ktore sa bardziej samodzielne.
      shannon

      Skomentuj


        Cześć wszystkim Mamą i przyszłym mamusią.

        Bialutka19 dzięki za zaproszenie na to forum.

        Tak ,ja też będę młodą mamą już w czerwcu tego roku.
        Mam zaledwie 17 lat.(18 kończę w sierpniu tego roku)
        Moja córeczka była zaplanowana.
        Pewnie wiele osób to zdziwi ale nie żałuje ani chwili kiedy pomyślałam
        o dziecku z chłopakiem.
        Teraz mieszkam jeszcze z mamą , ale wszyscy mi pomagają ,we wrześniu
        planuje przeprowadzić się z chłopakiem i córką do wynajmowanego mieszkanka
        przynajmniej na jakiś czas.
        Szkołę kończę normalnie w sumie na samych 4.
        Następne klasy też uda mi się ukończyć dzięki moim najbliższym.
        Nie narzekam na teraźniejszą sytuację ,
        teraz to tylko oczekuję mojej malutkiej Polci.

        pozdrawiam wszystkie mamy.
        Last edited by MłodaM.17; 24-04-2009, 15:59.

        Skomentuj


          A teraz widze zadna sie nie przyzna, ze wpadla i wszystkie dzieci sa planowane. Wiuecie bardziej dojrezale bedzie sie przyznac "tak wpadlam, ale chce podolac" niz pisac "mam 17 lat ale planowalam dziciatko zycia sobie bez niego nie wyobrazam". Ci niektorzy tak chca ratowac swoj nieodpowiedzialny tylek, ze co chwile zmieniaja zdanie byle tylko im przytaknac i powiedziec "oh jaka ty dzielna i dojrzala, bedziesz wspaniala mama". W tym watku Lulla pisala o dziewczynie ktora miala tak silny instynkt, ze az skzole rzucila tyle, ze po roku instynkt sioe skonczyl i babcia sie teraz dzieckiem zajmuje i ta dziewczyna zapewne tez by psiala, ze zycia sobie bez swojego dziecka nie wyobraza i jest dla niej najwazniejsze na swiecie, a imprezy sa be".

          Tak jak juz wiele z nas tu piusalo nie wiek matki czyni z niej dobra matke. Zamiast sie przekrzykiwac w tymn watku "ja planowalam" " ja jestem dojrzala" po prostu badzcie dobrymi matkami, a opinia ludzi z forum powinna po na nas splywac, bo nie im nas oceniac.
          Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

          Skomentuj


            mam 26 lat, moja ciąża to 100% wpadką, z którą pogodziłam się jak Mały pierwszy raz przywalił mi w żebro czyli piąty miesiąc, nie chcę tu pisać o tym jak powolutku sie z nim oswajałam i jak postanowiliśmy się zaprzyjaźnić - możecie to nazwać jak chcecie, instynkt z opóźnionym zapłonem itp. bla, bla, bla...

            prawda jest taka że jeszcze rok temu dziecko było dla mnie pojęciem abstrakcyjnym i cieszę się, że ciąża trwa tyle miesięcy, bo to czas dla wielu kobiet aby dojrzeć, a potem wprowadzić tę dojrzałość w życie - praktyka znaczy się

            mój syn już wywrócił moje życie do góry nogami, tylko od nas zależy co będzie dalej...

            Skomentuj


              Napisane przez diabelecke Pokaż wiadomość
              a opinia ludzi z forum powinna po na nas splywac, bo nie im nas oceniac.
              diable trochę przykro mi się zrobiło kiedy to przeczytałam ... bo ja mimo wszystko cenię sobie Wasze rady. Obojętnie czy są dobre czy nie.
              Łatwiej jest ocenić osobę nieznajomą niż dobrą koleżankę którą się lubi i nie chce się jej przykrości sprawić.
              Julek: 10/3/2008

              Skomentuj


                Tree kochana,ale ja na to forum sie zarejestrowalam wlasnie po to by otrzymywac rady i opinie od mam bardziej doswiadczonych ode mnie. Ja tylko uwazam, ze nikt na tym forum nie jest uprawniony do tego by oceniac mnie jako dobra czy zla matke. Jezeli zakladam watek z jakims pytanie czy pogladem na dany temat to musze sie liczyc z opiniami pozytywnymi jak i negatywnymi, ale nikt wedlug mnie nie powinien oceniac mnie jako czlowieka, a jak to robi to taka opinia powinna po mnie splynac, bo w koncu to tylko forum, a w internecie moge byc kim tylko zechce. Rownie dobrze moglam sie przedstawic jako 30latka z dwojka dzieci.
                Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                Skomentuj

                •    
                     

                  każdy ma swoje zdanie o młodych matkach.

                  Ja jednak się zastrzegam i moja córeczka nie została poczęta podczas wpadki. Możliwe że wiele z was uzna że jestem nie odpowiedzialna ,ale sama sobie zapracowałam na tą opinię , jedynie mogę sobie i swoim najbliższym pokazać jednak że będę potrafiła zaopiekować się swoją córeczką jak przystało na dojrzałą matkę, mam nadzieję że w ten sposób po wielu latach będę mogła sobie powiedzieć że stać mnie na odpowiedzialność .

                  Myślę że jeśli któraś z młodych mam zaliczyła wpadkę, i nie zrezygnowała mimo wszystko z posiadania dziecka .Już w chwili wyboru ,wzięła na swoje barki odpowiedzialność do końca życia i świadomość tego że mały człowiek to nie zabawka a istota żywa której trzeba podarować wiele miłości i swojego czasu .

                  Zresztą co tu się tłumaczyć.
                  Każdy sam sobie pracuje na wszystko w życiu i otrzymuje to na co sam zasługuje.

                  Pozdrawiam

                  Skomentuj


                    Uuffff.. dużo tego. faktycznie temat rzeka.. podsumujmy-a właściwie trudno tu o jakieś podsumowanie.. ile Mam tyle oipnii.. tak więc MŁODE MATKI SĄ ZAZWYCZAJ NIEODPOWIEDZIALNE-Nigdy nikt nie bedzie wiedział dlaczego tak sie dzieje,czy to dlatego że nie chca.. czy są zagubione, znikąd pomocy.. popełniaja błedy.. nie wiemy i nie bedziemy wiedzieć. Ale zdarzaja sie wyjatki- i jeśli już są TO NIE SĄ GORSZE! i tylko o to mi chodziło.. pozdrawiam wszystkie Mamy, i te młodsze, te które bawią sie teraz ze swoimi ''Wpadeczkami'', i te które ciąże skrupulatnie planowały.. buuziaki

                    ps.Goplana mimo wszystko miło sie z Toba wymieniało poglądy

                    Skomentuj


                      zgadzam się z MłodąM.17

                      jeśli podejmuje się decyzję (mimo wpadki) o tym, że sie dzidziusia chce wychować i poświęcić mu wielką część swojego życia, bo jak wiemy nie każdego na to stać (i nie chodzi tu o strone materialną) to uważam, że jest to już mały krok w stronę odpowiedzialnego, dojrzałego zachowania i nie ważne czy ma sie 17 czy 37 lat

                      ale z drugiej strony chwilowy przypływ odpowiedzialności jest niczym jeśli nie będzie sie konsekwentnym w swojej decyzji

                      pisze o tym pod wpływem dyskusji, która miała miejsce w TVN Style o młodych matkach, które świadomie już w 7 miesiącu ciąży załatwiały wszelkie formalności adopcyjne
                      - nie neguję takich decyzji, choć ja bym nie oddała nikomu mojego Synka mimo, że począł sie w sposób nie mający nic wspólnego z odpowiedzialnością

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Napisane przez aneta88ad Pokaż wiadomość
                        a ztym sie nie zgodze zaszla w ciaze jak mialam19 lat i juz mieszkalam z moim kochaniem i sama sie utrzymywalam. a moi rodzice sa daleko daleko od nas i nie korzystam z ich pomocy zreszta i tak nie byliby mi w stanie pomoc
                        Ja również miałam 19 lat jak zaszłam w ciąże,byłam już wtedy mężatką,mieliśmy własne mieszkanie,dobrą prace i odpowiednie warunki na to żeby miec dziecko.Wszystko dokładnie zaplanowaliśmy,to był świadoma decyzja.Nie żałuje,że sie nie "wyszumiałam"-to mi nie było potrzebne.
                        Alanek 14.09.2006

                        Skomentuj


                          Wiecie ale nie kazde planowanie jest odpowedzialne. Jak sie ma 17 lat, nieskonczona szkole, mieszka z rodzicami i nie ma stalego dochodu i sie planuje dziecko to sie czlowiek wykazuje brakiem rozumu (zwlaszcza jak ojciec dziecka ma tyle samo lat), bo tak naprawde to sie tego dziecka nie dostanie jezeli matka nie podpisze zgody, w ktorej wykazuje chec pomocy swojej corce.
                          Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                          Skomentuj


                            Diabelecke
                            Moje dziecko jest planowane i skoro się zdecydowałam na urodzenie go, to będę z pełną świadomością je odpowiedzialnie wychowywać.
                            Jak już wcześniej napisałam, a nie lubię się powtarzać (no, ale cóż nie wszyscy potrafią czytać między wierszami droga diabelecke!
                            Ja mimo swojego wieku myślę głową a nie dupą. Szkołę zamierzam kontynuować i uważam, że dziecko nie stanie mi na przeszkodzie, bo chcieć oznacza móc!!! .
                            Jak na razie chcę zapewnić dziecku dom i rodzinę .Uważam , że dziecko wychowujące się bez ojca nie posiada takiej miłości jak inne dzieci (nie mówię tu o dzieciach, których ojcowie nie żyją).Sama wychowywałam się bez taty i wiem, że wcale to nie jest łatwe.

                            Na razie nie narzekam na moją sytuację, poza tym nikt nie powiedział że całe życie będę mieszkała w domu z mamą, a 18 letni chłopak też może pracować i zarabiać, podobnie jak osoby z większym doświadczeniem.

                            A swoją drogą diabelecke
                            Ja na Twoim miejscu nie byłabym taka czepliwa co do mojego wieku, w którym urodzę dziecko, gdyż wcale nie jesteś ode mnie dużo starsza i chciałam zauważyć, że jesteś w dużo gorszej sytuacji ode mnie. To Ty sobie wybrałaś nieodpowiedniego faceta, który gdy dowiedział się o dziecku powiedział: PA! Nie mów, ze to, że facet nie jest z Tobą to Twoja decyzja, bo nie jestem idiotką i wiem jak wygląda ta sprawa! Po prostu stchórzył, a Ty nie masz na niego wpływu…cóż może warto popracować nad sobą i swoim zdaniem?! Mój facet jest cały czas przy mnie i jest szczęśliwy, że będziemy mieli razem dziecko!
                            Pozdrawiam! Na drugi Ra zastanów się dwa razy nad tym co piszesz, bo możesz żałować potem swoich słów, które są gówno warte!

                            Pozdrawiam inne młode mamusie.

                            Skomentuj


                              MłodaM.17 trochę przeginasz dziewczynko...

                              uważasz że jesteś w lepszej sytuacji niż diabeleckie, hehe naprawdę
                              poczekaj aż Twój facet przekroczy magiczną "dwudziestkę" - niestety chłopcy dorastają wolniej niz dziewczynki - a ja nie prorokuje i nie życzę Ci źle, pomieszkajcie troche razem w trójkę i wtedy będziesz mogła ręczyć za swojego faceta tak jak robisz to teraz

                              na razie tylko wkur... mnie Twoja zarozumiałośc i pewność siebie - no tak łatwo się wypowiadać na pewne tematy mieszkając u mamusi i mając za sobą cały sztab "pomagających" cioć, wujków, babć etc. - za co w zasadzie wielkie ukłony dla Twojej familii...

                              żeby wypowiadać się na temat wydarzeń które znasz tylko z opowieści jednej strony, których nie byłaś świadkiem (bo z jakiej racji) oraz nie wiesz czy facet diabeleckie faktycznie powiedział: pa!, musiałabyś nieco bardziej zainteresować sie historią owej pary, ale jak wnioskuję z Twojej wypowiedzi nie zdałaś sobie trudu, a szkoda

                              Skomentuj


                                sikornik
                                masz racje że przeginam, ale to diabelecke ciągle wyciągała wnioski , i już od dawna we dwie sobie wtykamy,( jak napisała wcześniej o mamach 17letnich.I jeszcze beszczelnie dodała o tym że chłopak ma tyle samo lat.Ciekawe skąd miała o tym pojęcie) .AleNie mówię nic o innych.
                                To jej wybór jak będzie wiodła sobie życie , i z mojej strony tak samo .Nie jest powiedziane że ułoży mi się na 100 procent ale tu chyba chodzi o jakąś wypowiedz i zrozumienie , a nie ciągłe sobie wtykanie czegoś.
                                A jeśli ktoś jest tutaj zarozumiały to tylko chyba ona.
                                bo ja już od dawna poszukuję jakiegoś zrozumienia a ona ciągle podważa jakieś moje zdanie .
                                Więc nie będę pobłażliwa na krytykę bo też chciałabym być jakoś zaakceptowana i zrozumiana. Nie oczekuje tego od każdej z was ale przynajmniej miałam nadzieje że młodsze dziewczyny które mają podobny problem zrozumieją i jakoś razem uda nam się wymienić relacje .A jak narazie to cały czas dolewamy sobie tylko oliwy do ognia a tylko przez to że miałyśmy konflikt na innym forum.

                                zresztą z tego co wiem to nie tylko ja mieszkam u mamusi.
                                i nie tylko mi mamusia pomaga i wszyscy dookoła.
                                Last edited by MłodaM.17; 26-04-2009, 00:06.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X