Odp: poród vacum....
Nie masz się czym przejmować, ja przechodziłam przez to samo jeszcze niedawno. Moja córcia też później niż inne dzieci zaczęła siadać, raczkować, chodzić. Trafiliśmy do neurologa jak miała 7 miesięcy i jeszcze nie odwracała się z plecków na brzuch. Lekarka ją zbadała - wszystkie odruchy prawidłowe, żadnych zaburzeń ze strony układu nerwowego, kazała ją często kłaść na podłodze i zgłosić się do kontroli za miesiąc. Mała zaczęła się odwracać na drugi dzień. Ale dalej szło opornie, chodziliśmy na kontrolę ale wszystko było ok. Gdy miała 9 m-cy dopiero próbowała siadać, byliśmy na usg główki - wszystko ok. Gdy miała 11 m-cy tylko siedziała, dostaliśmy skierowanie na rehabilitację metodą NDT Bobath. Acha robiliśmy jeszcze badanie na enzymy mięśniowe, które również wyszło dobrze, więc napięcie mięśniowe miała w porządku. Słowem zagadka. Chodziliśmy na tą rehabilitację, chociaż mała nie chciała za bardzo ćwiczyć. Zaczęła raczkować jak skończyła rok, a chodzić jak miała 17 m-cy. Do tej pory nie wiem czy ta rehabilitacja była wcogóle potrzebna. Skoro wszystko było w porządku, może po porostu taki jej urok - szybciej rozwija się intelektualnie niż ruchowo. Jak pisał ktoś wcześniej nie wszystkie dzieci chodzą jak skończą rok, choć wiem jakie to przykre jak na placu zabaw patrzą na dziecko jakby było upośledzone bo jeszcze nie chodzi Acha dodam, że mała tak szybko nadrobiła zaległości w chodzeniu, że po miesiącu nie było już w ogóle różnicy między nią a jej rówieśnikami. A ja rodziłam naturalnie, w terminie, bez żadnych kleszczy czy vacum.
Nie masz się czym przejmować, ja przechodziłam przez to samo jeszcze niedawno. Moja córcia też później niż inne dzieci zaczęła siadać, raczkować, chodzić. Trafiliśmy do neurologa jak miała 7 miesięcy i jeszcze nie odwracała się z plecków na brzuch. Lekarka ją zbadała - wszystkie odruchy prawidłowe, żadnych zaburzeń ze strony układu nerwowego, kazała ją często kłaść na podłodze i zgłosić się do kontroli za miesiąc. Mała zaczęła się odwracać na drugi dzień. Ale dalej szło opornie, chodziliśmy na kontrolę ale wszystko było ok. Gdy miała 9 m-cy dopiero próbowała siadać, byliśmy na usg główki - wszystko ok. Gdy miała 11 m-cy tylko siedziała, dostaliśmy skierowanie na rehabilitację metodą NDT Bobath. Acha robiliśmy jeszcze badanie na enzymy mięśniowe, które również wyszło dobrze, więc napięcie mięśniowe miała w porządku. Słowem zagadka. Chodziliśmy na tą rehabilitację, chociaż mała nie chciała za bardzo ćwiczyć. Zaczęła raczkować jak skończyła rok, a chodzić jak miała 17 m-cy. Do tej pory nie wiem czy ta rehabilitacja była wcogóle potrzebna. Skoro wszystko było w porządku, może po porostu taki jej urok - szybciej rozwija się intelektualnie niż ruchowo. Jak pisał ktoś wcześniej nie wszystkie dzieci chodzą jak skończą rok, choć wiem jakie to przykre jak na placu zabaw patrzą na dziecko jakby było upośledzone bo jeszcze nie chodzi Acha dodam, że mała tak szybko nadrobiła zaległości w chodzeniu, że po miesiącu nie było już w ogóle różnicy między nią a jej rówieśnikami. A ja rodziłam naturalnie, w terminie, bez żadnych kleszczy czy vacum.
Skomentuj