Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zabawa w + 1 slowo

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
    kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
    Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkancy lasu aby przygotować naradew sprawie odpowiedniego
    PAULINKA 31.8.2003
    VICTORIA 20.5.2008

    12.1.2009r raczkowanie
    13.1.2009 pozegnanie cycunia
    16.1.2009 samodzielne siadanie

    Skomentuj

    •    
         

      Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
      kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
      Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkancy lasu aby przygotować naradew sprawie odpowiedniego sposobu
      OLIWIER 16.12.2008

      Skomentuj


        Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
        kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
        Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.

        Skomentuj


          Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
          kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
          Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
          Wiatr jednak

          Skomentuj


            Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
            kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
            Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
            Wiatr jednak w tym czasie
            OLIWIER 16.12.2008

            Skomentuj


              Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
              kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
              Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
              Wiatr jednak w tym czasie stał się

              Skomentuj


                Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny

                Skomentuj

                •    
                     

                  #173 Dzisiaj, 12:40
                  patiew
                  Senior Member Zarejestrowany: Nov 2008
                  Miasto: Ostrów Wlkp.
                  Posty: 781
                  Zdjęcia: 28



                  --------------------------------------------------------------------------------

                  Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                  kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                  Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                  Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy

                  Skomentuj


                    Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                    kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                    Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                    Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli

                    Skomentuj


                      Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                      kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                      Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                      Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli jedynie
                      PAULINKA 31.8.2003
                      VICTORIA 20.5.2008

                      12.1.2009r raczkowanie
                      13.1.2009 pozegnanie cycunia
                      16.1.2009 samodzielne siadanie

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                        kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                        Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                        Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli jedynie pomarzyć

                        Skomentuj


                          --------------------------------------------------------------------------------

                          Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                          kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                          Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                          Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli jedynie pomarzyć o szybujacym

                          Skomentuj


                            Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                            kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                            Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                            Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli jedynie pomarzyć o szybującym latawcu

                            Skomentuj


                              Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                              kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                              Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                              Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli jedynie pomarzyć o szybującym latawcu. Następnego
                              PAULINKA 31.8.2003
                              VICTORIA 20.5.2008

                              12.1.2009r raczkowanie
                              13.1.2009 pozegnanie cycunia
                              16.1.2009 samodzielne siadanie

                              Skomentuj


                                Na leśnej polanie niedaleko rzeczki na zielonej trawce leżał sobie
                                kamyczek ,a na kamyczku siedział malutki jeżyk, który patrzył na niebieskie niebo. Słoneczko świeciło, ale już miało się ku zachodowi dlatego postanowił on pójść poszukać przytulnego, ciepłego schronienia.
                                Szedł i szedł, aż tu nagle zobaczył duży liść i pomyślał ze mógłby spędzić całkiem miły wieczór. Zwinięty w kłębuszek wpatrywał się w ostatnie promienie zachodzącego słońca i dojadał smacznie jabłko. Nastała noc i mały jeżyk okrył się mięciutką kołderką.Następnego ranka kiedy otworzył oczka ujrzał piękny , kolorowy latawiec który zawisł tuż nad jego główką. Leżał i obserwował niebo Które było dziś wyjątkowo bezchmurne. Jednak miał on zamiar wypróbować nowy sposób na puszczanie latawca. Wziął swój latawiec i pobiegł na pobliskie pole pełne słoneczników.Pomyślał może tutaj będzie dobre miejsce ,ale słoneczniki które tam rosły były za wysokie, wiec wspiął się najwyżej jak tylko mógł. Wiatr mocno kołysał drzewo rosnące na wzgórzu ,ale mały jeżyk się nie poddawał, walczył do końca. Nagle z pobliskiego zagajnika wyłoniło się dziwne stworzenie o niebieskich uszach i zielonych nogach oraz kręconych włoskach. Zdziwiony jeżyk podszedł do stworka i zapytał nieśmiało o sposób puszczania latawca na mocnym wietrze ,ale stworek spojrzał zdziwiony i odrzekł ,ze najlepiej pójść do niedźwiedzia i jego zapytać. Zebrali się wszyscy mieszkańcy lasu aby przygotować naradę w sprawie odpowiedniego sposobu puszczania latawca.
                                Wiatr jednak w tym czasie stał się łagodny więc wszyscy mogli jedynie pomarzyć o szybującym latawcu. Następnego dnia

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X