zazdrosc

[evelinek13]

czy wasze dzieci bardzo sa o siebie zazdrosne?? moje maja 3,5 i nadal rywalizuja o moge wzgledy pomimo zapewnien ze obie kocham i bede kochala identycznie

[GEMELLI_3]

Odp: zazdrosc

moje mają dopiero 15,5 m-ca a potrafią tak ze sobą walczyć że masakra, to podobno normalne - bynajmniej ja kogo bym się nie zapytała kto ma bliźnięta to zawsze odpowiadają jedno: "tłuką się na potęgę, kłócą, rywalizują o względy mamy i taty". Ale nie jest tak cały czas, z czasem im to kiedys podobno mija

[evelinek13]

Odp: zazdrosc

ciekawe kiedy moim minie hehe czasami juz mam tego dosc!!

[GEMELLI_3]

Odp: zazdrosc

ciekawe kiedy moim minie hehe czasami juz mam tego dosc!!

moje mają 15 m-cy i ja już mam dość czasem .....strach myśleć co dalej no i dochodzi jeszcze zazdrosć mojej 5 latki - to już kres mojej wytrzymałości czasem

[monisiasz]

Odp: zazdrosc

Moje bliźniaki to chłopiec i dziewczynka, teraz mają 7 lat i nie miałam problemów z zazdrością, gdy skończyły 3 latka prosiły o rodzeństwo doczekały się w wieku 6 lat są bardzo opiekuńcze w stosunku do najmłodszego synka, czasem mnie to wykończało, jak ciągle małego przytulały, całowały i na niego patrzyły, mały przez pierwsze miesiące nie miał chwili spokoju.

[evelinek13]

Odp: zazdrosc

no to super moje to takie pieszczochy ze nawet niewyobrazaja sobie jeszcze z kims mna sie dzielic kazdy z rodziny nazywa je przylepki mamuśki

[inesita28]

Odp: zazdrosc

Zawsze chciałam mieć bliźniakową parkę. Fajnie wam.

[bagnes]

Odp: zazdrosc

u moich bywają awantury o zabawki, ale ja mam na to sposób taki: najpierw tłumaczę że trzeba sie dzielić, i najpierw jeden się będzie bawił potem drugi. Jeśli nie podziała zabieram i mówię że skoro nie potrafią sie dzielić to nikt sie nie będzie bawił. Na początku był wrzask ogólny, ale z czasem coraz krócej trwał teraz to już max minuta wrzasku i każdy bierze inną zabawkę. Jeśli chodzi o zazdrość o mamę to tu jest problem bo Paweł bez problemu potrafi walczyć o swoje a Piotrek zamyka się w sobie i odchodzi, muszę go zapewniać że go kocham i poświęcać mu dużo uwagi. A teraz zaczęło się na całego bo wiedzą że będzie siostrzyczka i Paweł jest szczęśliwy bo on będzie starszym bratem i będzie dzidzię uczył wszystkiego i pomagał mamie, no i robi się coraz bardziej samodzielny. A Piotrek mówi że kocha dzidzię ale jednocześnie cały czas uparcie powtarza mi że on tez jest mała dzidzia, jakiś czas temu oświadczył mi że sie boi że mama nie będzie go już tak bardzo kochać jak będzie Ola.... rozmawiam z nim cały czas o tym ale zobaczymy jak to będzie. A np. mężowi nigdy czegoś takiego nie powiedział, ostatnio byli razem z tatą 10 dni w szpitalu i cały czas był "dużym dzielnym chłopczykiem"....