Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

poród vacum....

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: poród vacum....

    Nie masz się czym przejmować, ja przechodziłam przez to samo jeszcze niedawno. Moja córcia też później niż inne dzieci zaczęła siadać, raczkować, chodzić. Trafiliśmy do neurologa jak miała 7 miesięcy i jeszcze nie odwracała się z plecków na brzuch. Lekarka ją zbadała - wszystkie odruchy prawidłowe, żadnych zaburzeń ze strony układu nerwowego, kazała ją często kłaść na podłodze i zgłosić się do kontroli za miesiąc. Mała zaczęła się odwracać na drugi dzień. Ale dalej szło opornie, chodziliśmy na kontrolę ale wszystko było ok. Gdy miała 9 m-cy dopiero próbowała siadać, byliśmy na usg główki - wszystko ok. Gdy miała 11 m-cy tylko siedziała, dostaliśmy skierowanie na rehabilitację metodą NDT Bobath. Acha robiliśmy jeszcze badanie na enzymy mięśniowe, które również wyszło dobrze, więc napięcie mięśniowe miała w porządku. Słowem zagadka. Chodziliśmy na tą rehabilitację, chociaż mała nie chciała za bardzo ćwiczyć. Zaczęła raczkować jak skończyła rok, a chodzić jak miała 17 m-cy. Do tej pory nie wiem czy ta rehabilitacja była wcogóle potrzebna. Skoro wszystko było w porządku, może po porostu taki jej urok - szybciej rozwija się intelektualnie niż ruchowo. Jak pisał ktoś wcześniej nie wszystkie dzieci chodzą jak skończą rok, choć wiem jakie to przykre jak na placu zabaw patrzą na dziecko jakby było upośledzone bo jeszcze nie chodzi Acha dodam, że mała tak szybko nadrobiła zaległości w chodzeniu, że po miesiącu nie było już w ogóle różnicy między nią a jej rówieśnikami. A ja rodziłam naturalnie, w terminie, bez żadnych kleszczy czy vacum.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: poród vacum....

      Ja wiem ze dzieci roznie sie rozwijaja tylko po prostu wkurza mnie jak kogos spotykam ze znajomych a oni pytaja "to twoja jeszcze nawet nie stoi?" i moze przez to ja sie dopatruje jakchis nieprawidlowosci a moze faktycznie nie mam powodu, no bo skoro lekarz nic niepokojacego nie widzi, to widocznie tak jest.

      Skomentuj


        #18
        Odp: poród vacum....

        ja też miałam takie uwagi od niektórych,troche mnie to wkurzało,ale potem to wszystko olałam i stwierdziłam,że dziecko moje ma swój plan rozwoju.jak ja to mówię:" powoli,ale do celu i sama"
        najważniejsze,że jest zdrowa i prawidłowo sie rozwija-żółwim tempem,ale rozwija,więc nie ma co się martwić,bo i tak jest wszystko w normie.
        FROCH

        Skomentuj


          #19
          Odp: poród vacum....

          Mój synek urodził się przy pomocy vacum w 36 tygodniu ciąży, przy ostatnim parciu puściłam powietrze i mały się cofnął po czym zaczął się dusić, lekarz szybko pomógł nam właśnie próżnociągiem za co jestem mu bardzo wdzięczna - Filipek był już siny.
          Teraz ma 8 miesięcy i nie widzę ABSOLUTNIE ŻADNYCH oznak jakiegokolwiek "opóźnienia", pięknie się rusza, zaczyna już raczkować, napięcie mięśniowe miał książkowe.
          Różnie dzieciaki się rozwijają, może tutaj też chodzi o geny, mój mąż jak miał 10 miesięcy to już biegał po mieszkaniu, ja natomist zaczęłam chodzić jak miałam 13 miesięcy. Stąd wnioskuje że może Fifi zaraz zacznie mi chodzić
          1.03.2009 9:55 FILIPEK

          Skomentuj


            #20
            Odp: poród vacum....

            Napisane przez nona26 Pokaż wiadomość
            Ja wiem ze dzieci roznie sie rozwijaja tylko po prostu wkurza mnie jak kogos spotykam ze znajomych a oni pytaja "to twoja jeszcze nawet nie stoi?" i moze przez to ja sie dopatruje jakchis nieprawidlowosci a moze faktycznie nie mam powodu, no bo skoro lekarz nic niepokojacego nie widzi, to widocznie tak jest.
            nie przejmuj się, pamiętaj tylko i zawsze sobie powtarzaj, że takie porównywanie dzieci jest idiotyczne, bo każd edziecko jest inne i każde rozwija sie w swoim tempie

            co do Twojego maluszka, wydaje mi się, że winny juest brak ruchu, mała ma słabe mięśnie dlatego nie siada nie wstaje, jak dzieciaczek ćwiczy mięśnie? oczywiście leżąc na brzuszku
            polecam taki sposób bo moja tez nie przepadała za brzuszkiem. kładłam ją na podłodze na brzuchu sama kładłam się na przeciw tez na brzuchu robiłam różne miny pokazywałam jej ulubione zabawki i tak po jakimś czasie się przyzwyczaiła że polubiła brzuszkowanie
            pozdrawiam




            "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

            Skomentuj


              #21
              Odp: poród vacum....

              Tak szczerze nawet nie wiedziałabym czy mojemu synkowi spadało tętno czy nie(był okręcony pępowiną dwukrotnie) bo miałam tak ktg założone, że miałam je pod brzuchem i te pasy mi spadały ;/

              Skomentuj


                #22
                Odp: poród vacum....

                Mojemu już spadało , zaczął się dusić i już ruchy były malo odczuwalne ... za długo lekarze niestety czekali ze mną

                Skomentuj

                       
                Working...
                X