Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nastoletnia mamuska

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Nastoletnia mamuska

    Witam wszystkie Panie
    Chciałabym zacząć od tego, że ciężko było mi się przełamać i napisać tutaj cokolwiek na forum, ale moje podejście zmieniło się po ostatnich wydarzeniach jakie miały miejsce.
    Mam 17 lat i za niedługo zostanę mamą. Strasznie się z tego cieszę, choć na początku było trudno (nawet bardzo)
    Mam duże wsparcie przede wszystkim od rodziców.
    Moje nastawienie co do pisania o prywatnym życiu w internecie zmieniły słowa ojca dziecka, gdy stwierdził on, po kilkunastu miesiącach razem, że jednak nie chce mieć żadnego kontaktu ("bo nikt by nie wytrzymał z tak płaczliwą i czepiającą się dziewczyną jak ja") ale jego skandaliczne zachowanie to inna historia.
    Chciałabym zachęcić do czytania, dopiero co rozpoczętego bloga. Dzięki miłym komentarzom czy po prostu wsparciem od osób czytających czuję się dużo lepiej, i zapominam choć na chwilę o tym, że zostanę samotną mamą.
    A tutaj link do bloga:
    http://nastoletniamamuska.blogspot.com/
  •    
       

    #2
    Odp: Nastoletnia mamuska

    Witam bardzo serdecznie. Gratuluję mamusi
    Najważniejsze że masz wsparcie rodziców, dzięki temu jest łatwiej i zawsze możesz liczyc na ich pomoc

    Skomentuj


      #3
      Odp: Nastoletnia mamuska

      Ja również witam serdecznie i od razu gratuluję!
      Na kiedy masz termin?
      Super że rodzice tak Cię wspierają

      Skomentuj


        #4
        Odp: Nastoletnia mamuska

        to racja wsparcie bliskich jest niezwykle potrzebne, jest mnostwo przypadków w których rodzice umywają ręce i nie pomoga dziecku a to jest wtedy najcięższy etap gdyż samemu trzeba się zmierzyć z życiem

        Skomentuj


          #5
          Odp: Nastoletnia mamuska

          Wydaje mi się, że zazwyczaj rodzice pomogą, sami są rodzicami i wiedzą jaki to trud wychować dziecko poza tym kochający rodzic nie zostawi swojej, nawet dorosłej pociechy w potrzebie

          Skomentuj


            #6
            Odp: Nastoletnia mamuska

            nie koniecznie, czasem sa rodzice rygorystyczni i raczej chcą aby dziecko samo sobie radziło w życiu. Także nie zawsze wspierają aż tak

            Skomentuj


              #7
              Odp: Nastoletnia mamuska

              czekladna, masz rację różnie bywa, czasm też niestety dorosłe dzieic sobie same "zasłużyły" na to by rodzicie się od nich odwrócili ;(

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Nastoletnia mamuska

                Witaj. Fajnie, że rodzicie cie wspieraja. Mam nadzieje, że na forum znajdziesz wiele ciekawych informacji nt wychowania dziecka.

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Nastoletnia mamuska

                  Mówią, że nastolakom jest łatwiej. Gratuluję, życzę dużo siły i zdrowia. Plusem Twojego wieku jest to, że nie będzie dzieliła Cię od córki przepaść pokoleniowa i będziecie dobrymi kumpelami, które będą mogły na siebie liczyć tak jak Ty możesz liczyć na swoich super rodziców. Trzymaj się!

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Nastoletnia mamuska

                    Witajcie mamusie może to nie koniecznie odpowiedni wątek, ale ten dla młodych mam święci pustkami. Urodziłam swoją córkę w 17. Dziś mam już 20, ale pamiętam jak samotnie potrafi czuć się taka młoda dziewczyna, gdy nie ma wsparcia. Jak bardzo potrzebuje rozmowy z kimś kto zrozumie. Parę miesięcy temu wyjechałam z chłopakiem i córką do Niemiec i zostałam autentyczną kurą domową. Jak każdy jednak czasem potrzebuje kontaktu z drugim dorosłym człowiekiem, a teraz także z rodakami. Postanowiłam założyć blog, gdzie właśnie na temat młodego macierzyństwa będę się wypowiadać i pokaże, że mówienie o nastoletnich mamach jako tych złych nie jest prawdą i potrafimy być wspaniałe w tej roli. Mam nadzieję, że ze chcecie zajrzeć i podzielić się opinią. Na blogu również podany jest kontakt do mnie, więc jeśli któraś z Was jest właśnie młodą mamą albo jeśli znasz takie dziewczyny to chętnie wysłucham i w miarę możliwości pomoge, odpowiem też na pytania. A może wpadnie Wam do głowy, o czym powinnam albo warto napisać. Koniecznie piszcie, a może znacie albo same prowadzicie blogi na ten temat i podzielicie się linkami?



                    http://www.grammaryn.blogspot.com

                    To adres mojego bloga, serdecznie zapraszam.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Nastoletnia mamuska

                      Bycie mamą w tak młodym wieku, wcale nie oznacza końca. Owszem pewny etap się zamyka, ale rozpoczyna się ten najpiękniejszy w życiu. Będziesz miała dziecka, a to największy cud. Może teraz wydaje Ci się to trudne, ale gdy tylko dzidziuś pojawi się na świecie to wszystko się zmieni. Młode macierzyństwo wcale nie jest takie złe!

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Nastoletnia mamuska

                        Wsparcie ze strony rodziców na pewno tobie we wszystkim pomoże dobrze mieć takie osoby przy sobie. Gratuluję zostania mamą to jedno z najpiękniejszych chwil , na pewno będę odwiedzać twojego bloga! jeszcze raz gratuluję!
                        Fotowoltaika dla firm Elve polecam

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Nastoletnia mamuska

                          Jestem Ola. Miło Ciebie poznać.
                          What a wonderful world!

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Nastoletnia mamuska

                            Jestem Ola. Miło Ciebie poznać.
                            Oceniaj dziewczynę przy dzieży, a nie w tańcu.

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Nastoletnia mamuska

                              Podziwiam Cię że sobie dajesz radę. Jestem Gosia!
                              Jeśli jesteś mężny, nie ulegaj groźbom

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X