Konkurs "Z głową w chmurach"

[kasiakozmin]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Ubiegła niedziela- sen, który mnie nieco zaskoczył, ale jakże był piękny. Jestem z dziećmi w pokoju, bawimy się w przytulanki, podskoki, tańczymy. I nagle Miłoszek wypowiada swoje pierwsze słowa- wyczekiwane przeze mnie niczym bożonarodzeniowa gwiazdka. W październiku chłopcy kończą dwa lata, a do dzisiejszego dnia ich słownictwo było 2-wyrazowe. Niedzielny sen okazał się proroczym Dziś usłyszałam pierwsze słowa (poza ukochanymi mama i taka). Dziś Miłoszek zaczął mówić "Pan", "Pić" i "Pig" (z ang. świnka). Ciekawe, na jaką literkę będą zaczynać się kolejne słówka

[marlenka1863]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Dziś przyśnił mi się przepiękny sen była to tajemnicza wyspa położona była nad pięknym czystym morzem świeże powietrze wszędzie tak czysto , że aż miło się na sercu robiło. Wokół tak pięknie dużo zieleni natura tętniła życiem , ptaki melodyjnie śpiewały i ten szum morza ciepły piasek pod stopami , dzieci śmiały się i wesoło bawiły . Leżałam sobie na leżaku pod parasolem czytałam ciekawą książkę wreszcie byłam zrelaksowana , ta cisza i spokój i kąpiel w czystym morzu . Jak wspaniały to był sen i w tak szarej rzeczywistości przyśnił mi się ...Taki piękny ten sen ,że aż do niego znów powrócić chcę

[szyszka110]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Dziś śniłam o pięknej wyspie. Woda była krystalicznie czysta, przez nią było widać rafę koralową tak kolorową, że aż nierealną. Pływałam naga, czułam się wyzwolona...i nagle obudził mnie dzwonek budzika.

[Izabella30]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Jest letni ciepły rześki poranek,a ja wychylam swoją główkę do dopiero co wschodzącego słoneczka,bowiem jestem nowo powstałym kwiatuszkiem koniczynki polnej.Jest mi tak dobrze i lekko na polance,porośniętej wielobarwnymi kwiatami-są to moi przyjaciele i towarzysze życia.Zapowiada się przepiękny sierpniowy dzień i wietrzyk delikatnie głaszcze moje ciało,a ja poddaję się jego rytmom.Wychylam swoją małą czuprynę i patrzę dookoła i widzę małego chłopca,który podąża w moją stronę i ma na rączkach małą owieczkę.Już jest obok mnie i swoim cichutkim głosikiem zaczyna mówić do swojej owieczki:"Zobacz jakie malutkie kwiatuszki już wychylają do nas swe buzie".Wtedy poczułam się niesamowicie,gdyż,jak taki mały chłopiec mógł mnie dostrzec wśród gęstwiny innych kwiatów.Potem przychodził codziennie,by mnie pielęgnować i ze mną rozmawiać.To był mój mały przyjaciel.

[goskaf1]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Kiedyś śniło mi się, że byłam na wyspie, gdzie słońce przyjemnie grzadło, woda była przepięknie błękitnie czysta, a ptaki ćwierkały same najlepsze przeboje z radia. Ja leżałam sobie na plaży, popijałam koktajl zrobiony przez tutejszych ludzi. Czułam się świetnie, nie miałam zmartwień, wszyscy patrzyli na mnie jak na boginie. Piasek był przyjemnie ciepły, że jak szłam brzegiem morza, to piasek delikatnie masował moje stopy. Było super....a najepsze jest to, że w każdej chwili mogłam poprosić o masaż ciała. tutejsi mężczyźni mieli tak przyjemne dłonie, że ich masaż wprawiał mnie w rozkosz...
I tak na prawdę, kiedy się obudziłąm, byłąm wypoczęta jak nigdy, plecy mnie nie bolały, miałam dużo siły do działania. Chciałąbym mieć więcej takich snów...

[Estercia1]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

A mnie się często śni, że wszystko dookoła jest błękitne.
Powietrze jest takie soczyste, świeże...Unosi się w nim słodki zapach...
Nie wiem czego ale to takie przyjemne. Wyciągam rękę bo chcę czegoś dotknąć i nagle okazuje się że latam. Najlepsze jest to, że aby lecieć wyżej i wyżej muszę płynąć żabką

[zebrrra]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Mój najpiękniejszy sen wyśniłam wiele lat temu. Otrzymałam w nim niesamowity prezent- wielkiego słonia z czekolady! Nigdy wcześniej nie smakowałam nic bardziej słodkiego i delikatnego. Czułam, że od tej pory moje życie będzie inne- bardziej radosne, czekoladowe. Wiedziałam, że słoń jest na tyle duży, bym już nigdy nie musiała marzyć o słodkiej czekoladzie, bo zawsze będzie na wyciągnięcie reki.
Był to sen małej dziewczynki, której dane było żyć w czasach PRL-u. Nie byłam rozczarowana po przebudzeniu, bo smak tamtej czekolady tańczy we mnie do dziś.
Słodkich snów

[leoniu]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Mój najpiękniejszy sen... Śni mi się, że się budzę, spoglądam na zegarek telefonu i widzę 6.45... Przez głowę przebiega mi myśl: Nie... Muszę wstawać... I po sekundzie kolejna: Przecież dziś sobota!!! I znów zamykam oczy.
Sen w śnie incepcyjnie wręcz
Ale co mam napisać? Rzadko śni mi się cokolwiek. Czasami koszmary, ale żem historyk z krwi i kości (rocznik 79 ) to zwykle są to holocaustowe koszmary II wojny. Mam wrażenie, że studia historyczne mocno niszczą psychikę
A rzeczy przyjemne? Pędrak, praca, pies, partner. Razem (zaraz posypią się na mnie gromy) to jest tak męczące, że zasypiam lekko dotknąwszy głową poduszki (jeśli nie zasnę nad sprawdzianami). Na palmy, falujące morze czy wyspy jakoś mój mózg nie wpada! Rozsądny jest wie, co jest dla mnie najpiękniejsze
I jak tu nie mówić o potędze podświadomości???

[OlkaG87]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Znajduję się w niedużej, przytulnej kuchni: ściany w żywych kolorach, stylizowane na retro meble, kolorowe zasłonki w oknie. Coś pięknie pachnie - ach, to ja, stoję przy kuchence i pichcę jakieś smaczności! Uśmiecham sie sama do siebie: czuję się tak bezpiecznie! Nagle do kuchni wbiega moja Julia i uwiesza mi sie na szyi:
- Mamo, mój pokoik jest śliczny! Zawsze o takim marzyłam!
- Cieszę się, Kochanie! - odpowiadam cmokając mała w czółko.
Po chwili drzwi wejściowe otwierają sie i do domu wchodzi mąż:
- Jak wspaniale wrócić z pracy do WŁASNEGO domu! - wykrzykuje z szerokim uśmiechem.
Rozglądam się: salon jest jasny i przestronny, na ścianach pełno rodzinnych zdjęć, za drzwiami obok znajduje się pokój Julki, w którym "króluje" Myszka Mickey, dalej sypialnia cała we wrzosach, z ogromnym łóżkiem na środku...Dom nie jest duży, ale urządzony tak, jak w moich najskrytszych marzeniach, przepełniony ciepłem i rodzinną atmosferą.
Biorę głęboki oddech i rozkoszuję się niepowtarzalnym uczuciem: w końcu JESTEŚMY U SIEBIE...

[gosia5]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Idę po ścieżce, a wokół mnie rozpościerają się ogromne trawiaste rzeźby. W oddali widzę Edwarda nożycorękiego kończącego swoje kolejne dzieło. Ścieżka się kończy, a ja znajduję się przed domkiem hobbitów, którzy zapraszają mnie na fajkowe ziele. Rozkoszuje się tym specjałem, aż nagle znajduje się razem z Jackiem Sparrowem i płynę Czarną perlą na koniec świata. W moim śnie przez moment czaruje na lekcji obrony przed czarną magią w Hogwarcie, a następnie jestem oczarowywana dzięki sztuczką Eisenheima. Po pewnym czasie występuję na pokazie w strojach Coco Chanel, albo tańczę w pięknej sukni na balu z księciem. Pewnie myślicie, że to za dużo jak na jeden sen, ale ktoś kiedyś powiedział ”Na jawie świat jest dla wszystkich jeden i ten sam; ale we śnie każdy ucieka do własnego świata.” To jest mój świat, ten wyśniony i może mi się kiedyś przyśni .

[INTA]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Najwspanialszy sen dla MNIE to taki przyjemny moment kiedy jeszcze nie śpię ale też kiedy nie jest to głęboki sen, kiedy to zaczyna się ciekawa historia. Historia błoga bez emocji, podczas której oglądania czuję się: błogo, spokojnie, rozluźniona, bez obaw o to co nastąpi we śnie bo wiem, że i tak to będzie spokojny sen. Uwielbiam gdy jestem we śnie blisko natury i ukochanych osób i nie ważne czy to są osoby które obecnie dzielą ze mną los lub dzieliły go dawniej. Bo jedno wiem jestem ponad wszystkim i we śnie usuwam smutek, zmartwienie, lęk obawy. Jestem Panią snu.
Ostatnio biegałam boso po łące. Łąka pełna pachnących kwiatów i kolorowych motyli, niebo błękitne z białymi obłoczkami. Niedaleko rozłożony kocyk, na którym siedzi mój mężczyzna i przygotowuje pyszności do jedzenia...może się kiedyś ten sen spełni!

[ewelka21]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

W moim śnie byłam ptakiem,
który lata ponad światem.
Ziemia całkiem inna była,
czyżby znowu się rodziła?
Lazurowe oceany,
świat rzekami opasany.
Lasy wiły się pasami,
przecinając z równinami.
Wszyscy ludzie w zgodzie żyli,
wszyscy ludzie byli mili.
Wszyscy się tu uśmiechali,
wszyscy sobie pomagali.
Nikt tu nie znał jeszcze głodu,
nikt tu nie czuł jeszcze chłodu.

Ach,jak piękne to latanie,
choć męczące niesłychanie.
Chyba zdrzemnę się chwileczkę,
by mieć siłę na wycieczkę.
Ale czy naprawdę zamykać oczy,
gdy wiem,że otworzę je w świecie przemocy?

[GosiaInuszka]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Śnię, że jestem na bajecznie kolorowej łące, na której rośnie mnóstwo pachnących, kwitnących, mieniących się wszystkimi barwami tęczy kwiatów, latają motyle i ważki, a na śnieżnobiałym kocyku siedzi malutka dziewczynka, trochę podobna do Calineczki i zachwyca się nimi. Nieśmiało je dotyka, wącha, głaszcze i śmieje się perlistym, głośnym, zaraźliwym śmiechem. Niebo jest błękitne, świeci słoneczko, przybiegają do niej zwierzątka, a dziewczynka wcale nie boi się ich, wyciąga rączki, karmi okruszkami chleba i zagaduje po swojemu. Na łące są też inne dzieci, tak samo wesołe, uśmiechnięte, szczęśliwe, beztroskie, przyjazne. Jest bezpiecznie i radośnie, a mi nie chce wracać się z tej łąki...." taki letni sen, po przebudzeniu z którego optymistycznie zaczyna się dzień.

[Milena22x]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Zacisnęłam ją mocno w dłoniach. Szczypałam samą siebie co chwilę, nie mogłam uwierzyć, że to dzieje się naprawdę, a ona jest moja. Usiadłam wygodnie w bujanym fotelu. Przetarłam dłonią sztywną oprawę, na której widniało moje nazwisko. Zaczęłam przewracać kartka po kartce, a łzy szczęścia spływały po moim policzku. Moja własna książka, a w niej dedykacja dla córeczki, rodziny i przyjaciół- najbliższych mi ludzi, bez których nie powstałby na pewno. Jeszcze niedawno pisałam ostatnie strony, a nagle znalazła się w moich rękach... O świcie przebudziłam się z laptopem na kolanach nad niedokończoną jeszcze powieścią. To był tylko sen... Ale marzenia senne się spełniają, kiedy się głęboko w nie wierzy, prawda?

[kamila313]

Odp: Konkurs "Z głową w chmurach"

Mój najpiękniejszy sen zaczyna się banalnie. Chodzę sobie boso po łące pełnej kwiatów, nucę ulubione piosenki, od czasu do czasu podskakuję, aż tu nagle wpadam w wąską dziurę. Z przerażeniem i zaniepokojeniem leżę w piachu, a przy mnie cztery owieczki mówiące szeptem: „Kamilko, chodź za nami". Owieczki zaprowadziły mnie na bajeczny plac zabaw, pełen różnorodnych, kolorowych karuzeli, huśtawek, drabinek. W żółtej piaskownicy bawiły się dwie dziewczynki, cały czas się śmiały. Były przepiękne, miały długie jasne włoski, niebieskie oczka i ten cudowny uśmiech na twarzy. Chciałam do nich podbiec, przywitać się, ale nie mogłam. Owieczki wyszeptały, że kiedyś nadejdzie czas, gdy będę mogła tulić je do woli. Dziś mam roczną córeczkę Dominisię, równie piękną jak we śnie. Teraz czekam, aż nadejdzie dzień, w którym sen się spełni w 100%, ale z pominięciem szepczących owieczek.