Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Psychoterapia

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Psychoterapia

    Zastanawiam się co myślicie o psychoterapii. korzystaliście kiedyś z pomocy tego typu specjalisty? W dużych miastach, jak na przykład Kraków, psychoterapia jest bardzo dostępna. Psychoterapia w Krakowie jest tak dostępna, że można sobie wybrać nawet metodę pomocy, na przykład Gestalt. Nie wiem jak w mniejszych miejscowościach, gdzie wszyscy się znają - pewnie ludziom jest się ciężej przełamać do wizyty.
  •    
       

    #2
    Odp: Psychoterapia

    Ja jestem za. Sama chodziłam na terapię po depresji, potem na terapię małżeńską razem z mężem, a teraz znów chodzimy razem na terapię, która pomoże nam być lepszymi rodzicami, bo mamy kłopoty w kontaktach ze sobą i dzieckiem. Tylko, że te wszystkie terapię są za granicą, bo nie mieszkamy w Polsce.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Psychoterapia

      Z tego co znalazłam, to w Polsce również można znaleźć [xxx - myślę, że także w dziedzinie psychoterapii bardzo doganiamy bardziej cywilizowane kraje.
      Last edited by disne; 08-08-2020, 20:37. Powód: link

      Skomentuj


        #4
        Odp: Psychoterapia

        W Holandii bardzo popularna forma pomocy psychologicznej sa doradcy. Kazdy osrodek zdrowia, nawet w malym dorpie, ma placowke, gdzie mozna skorzystac w ramach ubezpieczenia z tego typu pomocy. Pracuja tam naturalnie psychologowie. Korzystalismy, korzystamy i bedziemy korzystac!
        W sytuacji bezrobocia, w sytuacji straty dziecka, po diagnozie, gdy swiat nagle zaczyna sie walic, a rodzina i przyjaciele daleko.Chocby po to, by sie wygadac przed kims, kto wyslucha.

        Skomentuj


          #5
          Odp: Psychoterapia

          Artykulik na temat psychoterapii:

          xxxx
          Last edited by disne; 08-08-2020, 20:37. Powód: link

          Skomentuj


            #6
            Odp: Psychoterapia

            Witajcie dziewczyny, właściwie nie wiem od czego zacząć... Właśnie pokłóciłam się z moim narzeczonym. Nie była zwykła kłótnia no i w zasadzie już chyba nie powinnam go nazywać narzeczonym. Od urodzenia mojej Kasi (ma 8 m-cy) bardzo źle się między nami układało. Dzisiaj to już chyba będzie koniec ale zupełnie nie wiem co robić. Jestem w kolejnej ciąży i to już chyba 5 miesiąc, mieszkamy z jego mamą i finansowo też źle się dzieje. Zdarzały się dni kiedy naprawdę nie miałam co włożyć do ust. Nie wiem czy to depresja czy po prostu do siebie nie pasujemy ale nic się nie układa tak jakbym chciała. Ostatnio coraz więcej płaczę, czasem przez niego, czasem dlatego, że czuję się bezradna wobec naszej sytuacji. Martwię się o Kasię i to dzieciątko w moim brzuchu. Wiele razy obmyślałam plan jak ze sobą skończyć ale zawsze powstrzymywał mnie strach przed tym, że moje dziecko będzie wychowywało się beze mnie. Czuję, że jestem jej potrzebna ale tak strasznie nie chce mi się żyć... Trudno powstrzymać łzy kiedy to piszę, serce mi się łamie i czuję ból. Uderzył mnie, nie pierwszy raz. Kiedy patrzę w lustro widzę nic nie wartego śmiecia. Wyrzucił mnie z domu i powiedział, że mam jechać do matki ale jego nie obchodzi to jak się tam dostanę. Nie mam żadnego dochodu, z matką też nie mam cudownych stosunków. Wiem i widzę, że mu na mnie nie zależy, strasznie mnie to boli, bo staram się dla niego tak bardzo... Kiedyś go pokochałam i on też mnie kiedyś kochał ale dzisiaj czuję się jak najbardziej samotny człowiek na ziemi. Nie mam wsparcia w rodzinie, bo mama i siostra mówią, że sama jestem sobie winna. Chodziłam już do terapeuty ale przecież sama wszystkiego nie naprawię. To za dużo jak na moje barki. Nie udźwignę sama tego związku, braku jakiegokolwiek dochodu, opieki nad jednym dzieckiem i dbaniem o drugie w brzuszku i o siebie, dbania o cały dom (bo teściowa nie pomaga, tylko tu sypia). Potrzebuję kogoś do rozmowy, nie szukam rad bo wiem, że nikt kto nie jest w podobnej sytuacji nie może mi nic doradzić. Marzę tylko o tym, żeby mnie ktoś przytulił i powiedział, że wszystko będzie dobrze chociaż i tak wiem, że będzie kłamał...
            Agnieszka[/COLOR]

            Skomentuj


              #7
              Odp: Psychoterapia

              Strasznie ci współczuję, bo jestem w podobnej sytuacji, tylko że mąż mnie nie uderzył. Raz jest lepiej, raz gorzej, a od miesiąca okropnie... Każdego dnia słyszę, że mam się pakować i wypierdalać, ale bez dzieci, a mam ich troje... Gdyby nie było wojny o dzieci, to już bym się dawno wyniosła, ale boję się, że w tej walce o nie to one właśnie najbardziej na tym ucierpią... Też nie mam dokąd pójść, nie mam dochodu, a dzieci są małe: 8 lat, 2 latka i 6 miesięcy. Moja każda ciąża była koszmarem, jaki zgotował mi mój mąż. Już raz go kiedyś rzuciłam, ale wróciłam. Potem urodziłam dwie córeczki i teraz to odejście jest o wieeeeeeeeeeele trudniejsze. Modlę się o jakieś pieniądze, żebym mogła coś kupić lub wynająć i być niezależna, bo na tułaczkę nie mogę dzieci narażać, a syn chodzi do szkoły. Wsparcia nie mam żadnego, mieszkam za granicą.

              Biorąc pod uwagę mój powyższy post, to muszę powiedzieć, że wierzę w terapię, dopóki obie strony widzą problem.Mój mąż niestety go nie widzi, a ja sama tej walki z wiatrakami nie wygram... Przykre to i smutne, bo wydawałoby się, że jest lepiej, a tu znowu taka zapaść...
              Last edited by Ania_31; 12-06-2011, 23:23.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Psychoterapia

                [QUOTE=leniwiec;222008]Zastanawiam się co myślicie o psychoterapii. korzystaliście kiedyś z pomocy tego typu specjalisty? W dużych miastach, jak na przykład Kraków, psychoterapia jest bardzo dostępna. Psychoterapia w Krakowie jest tak dostępna, że można sobie wybrać nawet metodę pomocy, na przykład Gestalt. Nie wiem jak w mniejszych miejscowościach, gdzie wszyscy się znają - pewnie ludziom jest się ciężej przełamać do wizyty.[/QUOTE

                Tak, tak, tak... Gdybym nie chodził na terapię moje dziecko by było znerwicowane, a ja rozwodnikiem.
                Zacząłem chodzić na terapię ponad dwa lata temu. Nie bardzo sobie radziłem z wychowywaniem dziecka. Dopóki była malutka, było super. A potem bunty.. Po jakimś wyskoku i daniu klapsa tak, że mała się przewróciła poszedłem do matki na noc. Zostawiłem żonę i córkę tę jedną noc same.. Kocham swoją córkę nad życie, ale dawała popić i popalić. Dziś jestem chłop spokojny.. Nie krzyczę, nie daję klapsów.
                Krytykę zaczynam od siebie. Dopiero potem zwracam dziecku uwagę.
                Terapia pomogła mi się pozbierać. Nie stoję w garach, nie latam z mopem i mam w wielkim poważaniu bałagan czy stertę brudnych garów.
                U mnie tu tkwił problem. Za dużo dla domu, za mało dla dziecka.
                Jak najbardziej na TAK.
                Pozdrawiam.

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Psychoterapia

                  w mojej mieścinie psychoterapia raczej wiąże się z naśmiewaniem i szyderstwem ponieważ źle jest kojarzona z jakimś brakiem inteligencji

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Psychoterapia

                    Psychoterapia naprawdę może pomóc/ podnieść jakość życia, jeśli nie stać kogoś na prywatną można próbować zapisać się na taką finansowaną z NFZ, i Nie jest to coś z czego należy się naśmiewać, bo jeśli komuś zależy na tym, żeby mieć lepszą jakość życia, aby lepiej rozumieć siebie i swoje najlepsze otoczenie to nie sądzę aby to było coś z czego można się śmiać, może zazdrościć to już bardziej np. samoświadomości.

                    Ze swojej strony mogę polecić Ośrodek Psychoterapii i Rozwoju w Krakowie. Ośrodek prowadzą doświadczone osoby regularnie superwizujące się u certyfikowanych superwizorów Polskiego Towarzystwa Psychologicznego i Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

                    Wiecej informacji znajdziecie na ich stronie internetowej:

                    xxxx




                    Jeśli nie stać was na prywatną terapię w ośrodku można doradzić się gdzie i jak staraćsie można o pomoc psychologa refundowaną przez NFZ.
                    Last edited by disne; 08-08-2020, 20:38. Powód: link

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Psychoterapia

                      Odpowiem tak, moja koleżanka miała problemy z odżywianiem się i nijak sama nie mogła sobie poradzić. W końcu trafiła do psychiatry (prywatnie) i miała psychoterapię raz w tygodniu + leki. Patrzę na nia i nie wierzę, że była kiedyś chora. Dzięki niej wiem,że należy zgłosić sie po pomoc. Ja nie miałabym z tym problemu, a z resztą nie musimy każdemu o tym opowiadać.

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Psychoterapia

                        Myślę, że w psychoterapii bardzo ważne jest podejście lekarza do pacjenta. Ja słyszałam, że dobrą pracownią psychoterapii jest xxxx . Jeśli chodzi o psychoterapeutę w Katowicach, to warto umówić się na wizytę w tym właśnie miejscu.
                        Last edited by disne; 08-08-2020, 20:36. Powód: link

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Psychoterapia

                          Niektórzy myślą, że same wizyty u psychiatry i zażywanie leków pomoże, ale niestety bardzo się mylą. Nie jest to takie proste i bardzo ważna jest pomoc psychologiczna podczas ogólnej terapii. Moja koleżanka bardzo długo uważała, że pomoże jej tylko psychiatra, ale na szczęście niedawno udało mi się ją przekonać do terapii u psychologa. Szukam dla niej najlepszego terapeuty w Warszawie. Przeglądałam oferty i zastanawiam się nad tym ośrodkiem xxx . Znacie go?
                          Last edited by disne; 08-08-2020, 20:36. Powód: link

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Psychoterapia

                            A co kolezanka Twoja na ten temat mysli?

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Psychoterapia

                              Ja byłem kiedyś na 1 wizycie i nie podjęłam dalej tego tematu, nie wiem, coś mi się nie podobało, może po prostu byłam zbyt zestresowana tym, aby rozmawiać swobodnie z kimś obcym zupełnie.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X