Kiedy na białym pasku prężą się dumnie dwie kreski,
Kiedy ciszę szpitalnej nocy przeszywa pierwszy krzyk,
Kiedy w małych oczkach świat jest cały niebieski,
Kiedy chwiejne kroki stawia dzielny smyk -
Cudownie być mamą...
Gdy oglądasz z dumą portret swój z wycinanki,
Gdy ciąg liter się w wyraz przeczytany układa,
Gdy znajdujesz w torebce śmieszne niespodzianki,
Kiedy razem patrzycie, jak deszcz kroplami gada...
Cudownie być mamą...
I gdy "kocham" usłysz, gdy Cię rączki oplotą,
Kiedy sekret Ci wielki mały człowiek powierzy,
Kiedy słodkie buziaki troski z serca Ci zmiotą,
Nawet kiedy Ci przyjdzie z buntem pierwszym się zmierzyć -
Cudownie być mamą...
Kiedy ciszę szpitalnej nocy przeszywa pierwszy krzyk,
Kiedy w małych oczkach świat jest cały niebieski,
Kiedy chwiejne kroki stawia dzielny smyk -
Cudownie być mamą...
Gdy oglądasz z dumą portret swój z wycinanki,
Gdy ciąg liter się w wyraz przeczytany układa,
Gdy znajdujesz w torebce śmieszne niespodzianki,
Kiedy razem patrzycie, jak deszcz kroplami gada...
Cudownie być mamą...
I gdy "kocham" usłysz, gdy Cię rączki oplotą,
Kiedy sekret Ci wielki mały człowiek powierzy,
Kiedy słodkie buziaki troski z serca Ci zmiotą,
Nawet kiedy Ci przyjdzie z buntem pierwszym się zmierzyć -
Cudownie być mamą...