Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poznajmy się lepiej

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wielkopolskie Mamuski

    hej.

    Ja i mój M jesteśmy totalnie przeziębieni. Kichamy jak szaleni, nos mam mega zawalony. Na szczęście dzieci tylko z lekkim katarem. Nawet nie mamy koncepcji, gdzie się tak zaprawiliśmy?????? Ja mam teraz dużo qwolnego, więc i okazji do "załapania przeziębienia" jest niewiele.

    Chłopcy chyba już wszystko przechorowali we wrześniu i naprawdę dobrze się trzymają. Pani dyrektor powiedziała mi przedwczoraj, że Miłoszek, to ulubieniec dziewczyn w grupie Wszystkie chcą sie z nim bawić i mówią, że będą mamą a Miłosz tatą Dawidek to podobno wielki indywidualista. Woli sam organizować zabawę i już odnalazł się w przedszkolnej rzeczywistości.

    W pon czeka nas dzień babci i dziadka w przedszkolu- będzie na pewno ciekawie

    a co u Was?????????????????

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wielkopolskie Mamuski

      hej Kasiu
      u nas tez przeziebienie ale najgorzej Dominik grypa zoladkowa i zapalenie krtani biedak mial 40stopni temp..ale juz jest lepiej ja zawalona tylko m i Mati jakos sie trzymaja
      na przedstawieniu w dniu dziadkow Dominis super deklamowal jestem z niego dumna taki malenki mi sie nadal wydaje hehe
      a Twoi chlopcy swiatnie sobie radzaduzi juz sa i napewno bardzo wygadani







      Skomentuj


        Odp: Wielkopolskie Mamuski

        itka- postępy dzieci, zwłaszcza te przedszkolne bardzo uszczęśliwiają

        teraz chyba taki pogodowy BUM-chorobowy. Rano wyszłam i byłam zachwycona mroźnym powietrzem, ale już po 9:00 tak samo nieciekawie jak zwykle.

        My wczoraj uroczyście obchodziliśmy dzień Babci i Dziadka. Moja mama nagrała w przedszkolu całe wystąpienie chłopców. Pierwszy raz tak dobrze i śmiało występowali- ja jestem bardzo dumna, druga babcia płakała ze wzruszenia, a chłopcy szczęśliwi, że tak uroczyście mogli wszystko przeżywać.

        U mnie mam wrażenie, że nic nie przechodzi mimo brania antybiotyku. Ale z drugiej strony nie mam kiedy się położyć i leżeć jak to wypada w chorobie, więc nic dziwnego.

        Skomentuj


          Odp: Wielkopolskie Mamuski

          Tydzień temu mnie rozłożyło przeziębienie, a męża jakiś wirus bo miał biegunkę. A wczoraj ja zrobiłam powtórkę z rozrywki i mnie trafiło z biegunką. Normalnie masakra. Czekam na stałe temperatury poniżej zera, żeby w końcu wybiło te wszystkie mikroby.

          Do tego wczoraj na rota małego zaszczepiłam. Szok jaka jest różnica w cenach między aptekami! Troszkę po nich połaziłam zanim kupiłam szczepionkę.


          Skomentuj


            Odp: Wielkopolskie Mamuski

            Ceny nie tylko szczepionek, ale i leków nieraz strasznie się różnią. Warto rzeczywiście trochę pochodzić albo poczytać, zamin się wykupi. Pamiętam, gdy za leki z pierwszej wizyty lekarskiej z dziećmi zapłaciłam ponad 200 zł, po czym po tyg kolejne 100. Teraz zawsze biorę pod uwagę tańsze odpowiedniki.

            Skomentuj


              Odp: Poznajmy się lepiej

              Witam wszystkich. To mój pierwszy post i chciałabym się ze wszystkimi przywitać.
              Ocet jabłkowy i jego wpływ na zdrowie.
              Dieta kopenhaska - schudnij w 13 dni.

              Skomentuj


                Odp: Wielkopolskie Mamuski

                No u mnie 130 zł różnicy w cenie na szczepionce. Chociaż najlepsze było jak zamawiałam szczepionkę. Byłam w płaszczu Pani miła i w ogóle rewelacyjna obsługa. Poszłam odebrać szczepionkę. Obsługiwała mnie inna Pani i potraktowała jak przysłowiową "ubogą krewną". Może tego dnia nie prezentowałam się Byłam w zwykłej kurtce z wyprzedaży - padało i ważniejsze było dla mnie moje zdrowie i wygoda. Centralnie babka potraktowała mnie z góry i z tekstem czy wiem ile ona kosztuje:P A potem dodała że ona nie szczepiła i tu zapaliła się zielona lampka dla Ani żeby jej coś niemiłego odpowiedzieć Wkurza mnie jak ludzie oceniają na podstawie stroju.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                  tu Ania. Mama 8-letniego Miśka i 1,5 rocznej Agatki czyli gagatka
                  Zapraszam również na stronę, którą szczerze polecam e-tygryski.pl

                  Skomentuj


                    Odp: Poznajmy się lepiej

                    witam wszystkie mamy też jestem tutaj nowa. mam na imię Ania i jestem z miasta Turku mam 24 no prawie 25 lat mam córeczkę Gabrysię właśnie niedawno obchodziła swoje 2gie urodzinki i mam wspaniałego męża;P

                    Skomentuj


                      Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                      Agata bardzo ładne imieWitaj Gozdziak76.
                      Agatako daj znac jak tam praca co wyszło i jak tam wam sie poukładało..

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poznajmy się lepiej

                        witam. Mama Filipka , 3-latka.Pozdrawiam
                        zabawy dla dzieci

                        Skomentuj


                          Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                          Halo - ludzie, co tu taka cisza???? Odezwijcie się! Ciągle zaglądam, a tu prawie nikogo nie ma!!!!

                          Też witam nową mamusię Ja mam półtoraroczną córeczkę

                          Też jestem ciekawa jak się Agacie poukładało...

                          Ja małą z tatą chwilowo zostawiam i nie ciągam jej w te mrozy ze sobą do pracy... ale jakoś mi smutno za nią...

                          Skomentuj


                            Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                            HEJ,

                            Ja też witam nowa mamusie, napisz coś więcej o sobie i dzieciach

                            U mnie na razie po staremu siedzę w domu a jeśli chodzi o pracę jeszcze nie wiem bo okaże się za jakieś 2, 3 tygodnie więc czekam ale pensje mam do maja więc na razie luz.Dostałam jeszcze propozycje pracy na zlecenie ale ja wolę na etat więc jak na razie się wstrzymałam no zobaczymy, więc nadal trzymajcie kciukasy a i dzięki za wsparcie o starej robocie już zapomniałam

                            A ja dzisiaj z Karolą idę do pediatry na bilans 4 latka i do dentysty a tak mi się nie chcę jak tak zimno.Karolinka już nie choruje od 3 miesięcy więc super i ładnie chodzi do przedszkola.A Hanusia skończyła 16 miesięcy

                            A co u reszty, piszcie, piszcie jakiś straszny zastój się zrobił na forum.
                            Monia, Olcia co u Was? Grabusia jak Filipek od kiedy wracasz do pracy, denerwujesz się powrotem?Filipek pewnie od września do przedszkola idzie?
                            Olus a co u Ciebie,jak w pracy, mąż znalazł pracę w Polsce czy wyjeżdza?


                            Skomentuj


                              Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                              Agatko ja do pracy wracam od 13 lutego, na szczescie przeniesiono mnie na sklep do mojej kolezanki, troche sie denerwuje i przezywam jak zostawie małego w domu ale cóz life is brutal, moja mama przyjezdza juz w ta sobote wiec nie musze szukac opiekunki a do przedszkola złoze jednak chyba podanie , moze sie mały dostanie to troche wydorosleje bo teraz taki leniuszek do wszystkiego.

                              Skomentuj


                                Odp: Mamuśki z Warszawy i bliskich okolic.

                                Hej hej... ja często podczytuję....

                                Mąż póki co w domu siedzi z Justynką Nie ciągnę jej przez pół warszawy w te mrozy... to o tyle dobrze... co do jego pracy... w pl bryndza totalna... miał być wyjazd do fr, ale się przesuwa, już się denerwujemy czy w ogóle wypali i o co chodzi... więc na razie tak sobie... Ja pracuję cały czas... ale jakoś mam już dość po mału tej pracy... pieniądze marne... no i w kółko ostatnio siedzę sama z dzieciakami, wcześniej właścicielka więcej siedziała, a teraz coraz częściej schodzi sobie na dół do domku a ja zostaję sama z maluchami... jeszcze żebym wiedziała za co pracuję, to może jakoś inaczej by było... a tak to niestety i pensja marna... ale na dziś nie mogę zmienić pracy... czekamy na sprzedaż mieszkania, urządzimy się po nowemu w nowym mieszkanku i oboje zaczniemy jakoś inaczej działać... mamy już trochę planów... oby wypaliły... bo tak jak teraz nie może wiecznie być...

                                To tyle od nas Pozdrowionka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X