Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Płacz podczas zasypiania u niemowlaka - POMOCY

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Płacz podczas zasypiania u niemowlaka - POMOCY

    nio wiem wiem ze pewnie skuteczna, ja nie jestem w takiej sytuacji dokladnie bo moja je moje mleko ale sciagniete z koniecznosci, bo MM sie nie chwyci a inne jedzenie to ciezko jej idzie oj ciezko - ciezkie to wszystko

    Skomentuj


      #32
      Odp: Płacz podczas zasypiania u niemowlaka - POMOCY

      Czyli ścigasz swoje mleko ? Powiem Ci, ze jest to męczące ale chyba jednak lepiej tak, odchodzi Ci problem z cyckiem i podryzionym cyckiem. Małego tak karmiłam 7 miesiecy bo tyle chciał, ściągałam i z butelki. Tyle że ręcznie ściągałam bo nawet na laktator kasy nie było.

      Dzielna mama jesteś :*

      Skomentuj


        #33
        Odp: Płacz podczas zasypiania u niemowlaka - POMOCY

        Ściąganie mleka laktatorem uważam za bohaterstwo, bo przy karmieniu "bezpośrednio" kłopoty zwykle są przejściowe, natomiast podczas ściągania nie da się pospać, podczas gdy wiele mam karmi dzieci drzemiąc lub śpiąc .

        Odnosząc się do pierwszego pytania w tym wątku, warto sobie uświadomić, w jakich sytuacjach nie śpimy:
        1. gdy nie jesteśmy zmęczeni (np dziecko dużo śpi w ciągu dnia i dlatego skraca sen nocny stale lub incydentalnie).
        2. gdy nam coś dolega (ból, głód, lęk, zbytnie zmęczenie, zaburzenia regulacji rytmu dobowego) itp)
        3. Gdy nie pozwalają na to okoliczności zewnętrzne np hałas.

        Zastanówmy się, do jakiej prawdopodobnie grupy należy zakwalifikować córkę linki 2609? Na pewno nie do 1, raczej nie do 3 (nie wiemy, jak wygląda domowe życie w trakcie układania dziecka do snu).
        Z podanych informacji wynika, że dziecko bez problemu zasypia, gdy czuje mamę. Z tego wynika, że bez tego dotyku nie czuje się bezpiecznie. Nie ma znaczenia, jak ten brak poczucia bezpieczeństwa nazwiemy- "lękiem separacyjnym" czy inaczej.
        Pozwolę sobie wkleić fragmenty wypowiedzi z innego tematu. Sądzę, że warto je przeczytać, by zrozumieć, dlaczego dzieci chcą spać z rodzicami (i dlaczego wiele z nich powinno spać) oraz dlaczego często te, które były "odzwyczajane" później przez wiele lat co noc wędrują do rodziców.

        Dzieci nie wiedzą, że mamy 21 wiek. W genach mają informację, że jeśli rodzic się oddala, to mogą być zjedzone przez lwa, więc przywołują rodzica płaczem. krzykiem. Najpewniejszą metodą potwierdzającą obecność rodzica, jest oczywiście dotyk. Jeśli dajemy dziecku do potrzymania swoją dłoń, to zwykle się uspokaja i zasypia. Dla małych dzieci (dla dużych i baardzo dużych tak naprawdę też) przekaz niewerbalny jest o wiele ważniejszy aniżeli werbalny. Na pewno w wielu rodzinach można zaobserwować, że dzieci (nawet dużo starsze) śpią dłużej, gdy są w łóżku z rodzicami. Dzieci podświadomie myślą:
        - Jeśli nie ma rodzica ja sam muszę zadbać o bezpieczeństwo, więc nie mogę głęboko spać.
        Zwiększenie poczucia bezpieczeństwa dawało spowijanie. Jeśli nakryjemy głowę kołdrą, to zwykle czujemy się bezpieczniej. Jeśli owiniemy niemowlaka, to też w takim "kokonie" będzie czuł się bezpieczniej. Zwiększenie poczucia bezpieczeństwa po spowiciu jest prawdopodobnie przyczyną zaobserwowanej już dawno różnicy w spaniu u dzieci spowijanych i leżących swobodnie.
        W podobnych, jak w pytaniu, sytuacjach, wyjścia poleca się generalnie dwa:
        1. kupienie stoperów i "przetrzymanie" dziecka, co często się kończy zaburzeniami emocjonalnymi, widocznymi czasem dopiero w dalekiej przyszłości (po prostu dziecko z lękiem musi poradzić sobie samo i nauczyć się, że na rodzica nie może liczyć).
        2. Zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa. Najlepiej poprzez kontakt z rodzicem (pewność kontaktu a nie przekonanie, że, jak nie zapłaczę lub nie przytrzymam piersi, to rodzic ucieknie).
        Ja zalecam jak najczęstszy, bezpośredni kontakt z dzieckiem. Zwykle nie grozi to niczym maluszkowi a poprawia jakość snu dziecka i rodziców. Zwracam uwagę, że wiele poradników, jak oduczyć dziecko spać z rodzicami opiera się także na tym, że nie niszczymy, a wzmacniamy poczucie bezpieczeństwa dziecka. Oczywiście bywają wyjątki.

        Często dziecko dodatkowo wyczuwa niepokój i zniecierpliwienie rodziców, bo chcą szybko położyć malca spać, by np. zając się czymś innym lub sami są zmęczeni i wtedy dziecko staje się jeszcze bardziej niespokojne.

        Zapotrzebowanie na sen jest indywidualną sprawą i dlatego nie można stosować jednego rozwiązania. Jeśli przetrzymywane "na siłę" dziecko się pokłada, nie jest aktywne, to takie godziny są dla jego rozwoju wręcz stracone. Lepiej wówczas pozwolić mu spać a rytm dobowy regulować w inny sposób.
        Pozdrawiam
        prof. UWM dr hab. n. med. Piotr Jurkowski, specjalista pediatra

        Skomentuj

               
        Working...
        X