"Nowy tatuś"?

[rmf]

Witam ... Mam pytanie - co sądzicie o pozwalaniu dziecku przez matkę na nazywanie jej kolejnego partnera "tatusiem"?
A poza tym zapytam, czy dużo z Was, samotnych (faktycznie) mam, by chciało ponownie się związać z jakimś mężczyzną?
I jeszcze jedno - dlaczego tak niewielu wartościowych mężczyzn, według Was, nie chce "na poważnie" wiązać się z kobietą będącą już matką?

[asiabol]

Odp: "Nowy tatuś"?

Pamietajmy ze dziecku nie mozemy przedstawiac ciagle nowych tatusiow i diopiero po jakims czasie kiedy w miare znamy ta druga osobe mozemy przedstawic ,,wójka,,.Dzieci to nie marionetki,oszczecdmy im naszych klesk,katastrof to ze wychowuja sie w niepelnej rodzinie nie znaczy ze musza byc wychowane w zlym przykladzie ,,partnerstwa,,
Decysujac sie na nowy zwiazek musimy byc pewni ze nasze dziecko i partner akceptuja sie nawzajem,nie udawajmy ze bedzie dobrze i sie ulozy bo jezeli nie wychodzi taka relacja na poczatku moze nie wyjsc wcale.
Zwiazek kobiety z dzieckiem i nowym partnerem to zwiazek w trojke,to nie romantyczne kolacje,wakacje w dwójke to symbioza w 3 osoby.
To nie jst tak ze faceci niechca die wiazc z takimi kobietami,nie ktorzy sa poprostu samolubni i nie chca byc na pierwszy miejscu.Dlatego najlepiej od razu postawic kawe na lawe i jezeli facetowi przeszkadza dziecko dac sobie z takim spokój.
Ja prywatnie jestem przeciwna nazywaniu takiej osoby ,,wójkiem,, najlepiej po imieniu.