dzięki za pocieszenie:-) to jest mój pierwszy synuś i wiem że zrobiłam dobrze, ale wkurza mnie to że inni chcą być mądrzejsi cieszę się że mogę z kims pogadać wkońcu
rozumiem:-) to mówisz że źle trafiłam kurde, mój maluszek wcina każde jedzonko jakie mó dam, z miłą chęcia zjadał by więcej- ale to jeszcze dla niego za dużo:-)
dobrze trafilas Kinga tez wszytsko je,newt cytryne polize sie sie nie skawsi,a jak widzi ze ktos je to sie denerwuje i patrzy wyrwac z reki jak cos jem to musze dac jej sprobowac
u mnie tak smao było :-) ja troszkę bałam się mu cokolwiek dać ,ale na szczęście moja mma mnie przekonała do tego- gdyby nie ona to wierzyłabym tym wszystkim gazetą które mówią żeby nic niepodawać dziecią karmionym piersią do 6 miesiąca...
moja mama tez mowila ze mam jej podawac jedzenie od 4 miesiaca to nie bedzie mila problemow z jedzenie i tak faktycznie jest.zje wszytsko co jej dam. jak ide do kogos w odwiedziny to nie musze sie martwi bo dam dziecku chleb z maslem i jest zadowolonei spokojne
Skomentuj