Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Rodzinne wakacje"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

    W mojej rodzinie aktywne wakacje równają się z poznawaniem okolicy, rodzinnymi wycieczkami i spędzaniem czasu w plenerze, to wakacje pełne ruchu i sportu. Dlatego też nie szczędzimy sił i wybieramy się na rowerowe przejażdżki połączone z piknikami i trasami rowerowymi. Pakujemy plecaki i wspinamy się na skałki, lub też wybieramy nie za trudne górskie szlaki, aby każdy w miarę swoich sił był w stanie je pokonać. Wakacje to oczywiście weekendowe wyprawy pieszo nad pobliskie jezioro, połączenie pływania, gry w siatkę jak i pospolite paletki zwłaszcza dla dzieci. I oczywiście frajda dla maluchów - basen ogrodowy na działce, lub dla seniorów kijki w dłoń i naprzód marsz


    P20 - Dla mnie jest wyznacznikiem bezpieczeństwa i letniej ochrony, to jak 20 powodów i 20 zalet zdrowego opalania z kosmetykami z filtrami.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

      Codziennie - plac zabaw jest przez moją córkę wykorzystywany,
      bieg po zakupy, sprzątanie, zabawy, każdy moment jest dobrze zaplanowany,
      a w weekendy wyjazdy nad jeziora,
      bez nich cała rodzina jest w domu chora,
      tam każdy pływa, pluska się w wodzie,
      w przypływie wiatru wykorzystujemy także łodzie,
      gdy słońce schowa się trochę za chmurami,
      jeździmy rowerem całymi godzinami,
      na spacery też się często wybieramy,
      i zawsze się przez promieniowaniem zabezpieczamy.

      P20 - dla mnie ta nazwa oznacza:
      pełną ochronę przed słońcem na cały dzień,
      dlatego nadaję się także dla tych w których siedzi leń,
      jedna aplikacja wystarcza na 10 godzin,
      więc można go stosować u całych rodzin,
      po szybkim wyschnięciu woda mu nie szkodzi,
      można się bawić w piasku, pluskać w wodzie, pływać na łodzi,
      filtry UVA i UVB zapewniają nam ochronę,
      stosowanie P20 to krok w dobrą stronę,
      tradycję ten produkt ma nie byle jaką,
      jako pierwszy miał Protector 20 - ochronę taką.

      Skomentuj


        #18
        Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

        Jak jest wasz sposób na rodzinne aktywne wakacje?
        Otóż rodzina to podstawa - wszystko robimy razem - zabawy wygłupy spacery itd. Niezawodne udane wakacje.

        Napisz co według ciebie oznacza nazwa P20
        P - protection
        Według mnie ta 20 to ilość osób które mogą stosować - młody, starszy, blond i brunet itd.

        Skomentuj


          #19
          "Rodzinne wakacje" - księga domowych mądrości

          Wakacje zaczynamy, po domowe przysłowia sięgamy.
          Oto nasze są mądrości, więc czytajcie ku radości!
          1. Nie chwal dnia w hotelu przed zachodem słońca i podanym śniadaniem…
          2. Do ojca po grosz, do matki po koszulę – plażę dziatki opuszczają, chłodne lody zamawiają!
          3. Ostrożna kąpiel w słońcu i mineralna woda zawsze rodzince zdrowia doda!
          4. Dla każdej świadomej matki, miłe wypoczęte dziatki.
          5. Apetyt rośnie w miarę opalania.
          6. Co dwa turnusy, to nie jeden.
          7. Gdy nie ma planu dnia, to brzdące harcują.
          8. I na piasku można się potknąć. Przezorna rodzinka w podróży ubezpieczona.
          9. Po każdej burzy nastrojów wychodzi słońce wyciszenia…
          10. Język internetu za przewodnika.

          P20 to performance do potęgi 20-stej!

          Skomentuj


            #20
            Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

            W tym roku spełniliśmy w 500% "postulat" aktywnych wakacji, ponieważ z naszym dwulatkiem wybraliśmy się w podróż po parkach narodowych w Stanach Zjednoczonych. Początkowo sama myślałam, że chyba porywamy się z motyką na słońce, bo już sama myśl o wielogodzinnej podróży przez Atlantyk z maluchem powodowała, że miałam dość. Jednak mąż z prędkością światła rozwiewał wszystkie moje wątpliwości i to jego determinacji i świetnej organizacji oraz sile perswazji zawdzięczamy tę podróż życia - bo teraz śmiało mogę ją tak określić. Zwiedziliśmy Grand Canyon - oczywiście ze "spacerem" na sam dół kanionu, noclegiem w tamtejszym schronisku i powrotem drugiego dnia. Specjalne nosidełko (chwała mężowi, że je nosił bardzo spodobało się naszemu maluchowi i wręcz dopytywał się kiedy znowu ruszymy. Dobra ochrona przeciwsłoneczna, kapelusze na głowy, dużo wody, prowiant i z samego rana, skoro świt, w drogę! Podczas naszych wycieczek nocowaliśmy na kempingach - świetnie wyposażonych i przystosowanych do spokojnego pobytu nawet z noworodkami (na jednym z postojów spotkaliśmy parę z półrocznym maluchem - na coś takiego bym się nie zdecydowała, ale maluch wyglądał na radosnego i zadowolonego - podobnie jak rodzice Podziwialiśmy parki z sekwojami, odpoczywaliśmy przy małych wodospadach lub w cieniu półek skalnych. Zawsze wytyczaliśmy sobie realistyczne trasy, a jeśli mąż miał ochotę na dodatkowe kilkaset metrów w górę - zostawiał nas w przyjemnym, zacienionym miejscu i sam się wspinał zabierając nas ze sobą w drodze powrotnej. Nasz maluch wykorzystywał ten czas na poznawanie niesamowitej przyrody, dotykanie ogromnych szyszek czy skał, moczenie nóżek w potoku czy po prostu na drzemkę w cieniu rozłożystych sekwoi. Całą naszą trójkę zauroczył Bryce Canyon z niesamowitym formacjami skalnymi - nasz maluch pokazywał w zachwycie paluszkiem na niesamowite kształty rysujące się na horyzoncie. Był to czas niezwykle aktywny, ale także spokojny - myślę, że dzięki tak bliskiemu kontaktowi z przyrodą zarówno my jak i nasz maluch wyciszyliśmy się i zapomnieliśmy o stresie czy nerwach. Nasz maluch wiele dowiedział się o otaczającym go świecie przyrody - zbieraliśmy listki, szyszki, piękne kamyki, podpatrywaliśmy nieznane nam dotąd ptaki i oczywiście wszechobecne wiewiórki - ogromne w porównaniu z naszymi polskimi rudymi "Baśkami" Zawsze byłam przeciwniczką ciągnięcia kilkulatków na koniec świata, bo uważałam, że nasza działka będzie dla malucha taka samą atrakcją. I może tak rzeczywiście by było, jednak uśmiech na każdym zdjęciu i znakomity nastrój każdego dnia podczas naszych amerykańskich wędrówek przekonuje mnie, że to była dobra decyzja - my spełniliśmy nasze marzenie o doświadczeniu amerykańskich cudów natury, a nasz maluch na pewno miał okazję bardziej otworzyć sie na świat i mimo że nic z tego w swoim przyszłym życiu zapewne nie będzie pamiętał, to jednak jestem przekonana, że ten pobyt i nowe doświadczenia na pewno w jakiś sposób zapisały się w jego podświadomości i były kolejnymi małymi lub większymi kroczkami w jego rozwoju.

            P20 - Protektor 20
            A oto 20 powodów, dla których warto go wypróbować:
            1. chroni pod wodą nawet do 80 minut
            2. chroni w trakcie aktywności fizycznych takich jak pływanie, jazda na rowerze czy zabawy na plaży
            3. nie zmyje go woda ani pot
            4. chroni dwukierunkowo - przed promieniami UVA i UVB
            5. działa podzas przebywania na słońcu oraz później
            5. działa aż do 10 godzin na słońcu
            6. ma niezwykłą konsystencję - nie mazistą, nie tłustą
            7. lekka konsystencja zapewnia równomierne pokrycie skóry
            8. brak dyskomfortu podczas aplikacji
            9. nie pozostawia tłustych, białych smug
            10. bezwonny
            11. bezbarwny
            12. błyskawicznie się wchłania
            13. nie zawiera szkodliwych sztucznych konserwantów, barwników, parabenów czy dodatków zapachowych
            14. ma wygodną formę spray'u lub mleczka
            15. duży wybór faktorów: SPF15, 20, 30 lub 50 +
            16. idealny do każdego rodzaju skóry
            17. kosmetyk apteczny
            18. posiada unikalną, stabilną formułę
            19. bardziej ekonomiczny niż inne podobne preparaty
            20. nie uczula, nie podrażnia

            Skomentuj


              #21
              Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

              Nasz sposób na rodzinne, aktywne wakacje, to przechadzki na własnych nogach.
              Chyba już tak mamy, że żyjemy sobie w duchu - żeby piękno zobaczyć, trzeba trochę nogi pomęczyć. I chyba najzwyczajniej w świecie - przyzwyczailiśmy się do tego sposobu spędzania wspólnego czasu - i jest naprawdę fajnie,
              Nie wyobrażam sobie wyjazdów?spacerów bez dzieciaków. Co ja bym wtedy robiła? Gdzie ja bym ręce miała trzymać? W kieszeniach?
              Nie wyobrażam sobie też tych wrażeń, których na wakacjach doznaję i których miały by nie doznać dzieci, bo za daleko, za długo...
              To pewnie niezdrowe, bo czasem chyba trzeba samemu gdzieś .. coś..
              Ale ja nie potrafię.
              A co więcej, myślę, że gdyby nie one to nie miałabym siły, odwagi, cierpliwości na wiele rzeczy.
              Ciężko to wytłumaczyć, ale wakacje, gdzie każdy rozbiega się w innym kierunku. Gdzie każdy głodny o innej godzinie. Każdy ma poobcierane nogi. A zdjęcia trzeba chwytać w locie bo o "ustawkę" najzwyczajniej trudno. Takie wakacje smakują mi najlepiej. I te zakwasy tuż po.. też. Kocham te aktywne, wspólne wakacje i zwykłe dni też.

              P20 - to na pewno poziom zadowolenia w skali do 20 (ze słońca rzecz jasna i pełnej ochrony ze słoneczkiem związanej)!

              Skomentuj


                #22
                Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

                P.S. jak zwykle zrobiłam gafy gramatyczne... po słowie: "wyjazdów" - nie chciałam postawić znaka zapytania tylko ukośnik... no i nie wspomnę już o przecinku zamiast kropki... sorki.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

                  1. Najlepsze są spacery górskie, we własnym tempie i koniecznie na świeżym powietrzu, aby dotlenić organizm. Niezbyt forsowne za to intensywne, w blasku słońca i w towarzystwie rodziny oraz ptasich śpiewów, relaks i wysiłek fizyczny w jednym.
                  2. Nazwa P20 oznacza minimalną ochronę 20.

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

                    NASZ SPOSÓB
                    Aby aktywnie i zarazem rodzinnie spędzić wakacje potrzebujemy:mamę, tatę, dzieci,pozytywne nastawienie,dobry humor,uśmiech na twarzy,energia i siła,wolny czas, fundusze,głowa pełnych pomysłów ciekawych i szalonych oraz krem z filtrem, który ochroni przed poparzeniami.
                    Wspólnie świetnie się bawimy
                    gramy w piłkę ,rybki łowimy.
                    Opalamy, w wodzie skarbów szukamy
                    wędrujemy i zwiedzamy
                    Kroplę potu z czoła kapią
                    Tato!!!-nie martw się to własnie lato
                    I nic więcej nam nie trzeba-
                    nikt nie szuka gwiazdki z nieba
                    Bo największą frajdę mamy
                    kiedy RAZEM czas spędzamy!

                    P 20 oznacza dla mnie minimalną ochronę 20, wyznacznik bezpieczeństwa i letniej ochrony,

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Konkurs "Rodzinne wakacje"

                      Znamy już wyniki konkursu!!!!

                      Listę laureatów znajdziesz tu:

                      http://babyonline.pl/konkurs-rodzinn...,15930,r1.html

                      Serdecznie gratulujemy.
                      pozdrawiamy,
                      Redakcja MamoToJa.pl

                      Skomentuj

                             
                      Working...
                      X