Odp: Mamuśki EURO 2012
Nie był na misji choć badania wszystkie robił i szczepienia przyjmował i była taka groźba. On sam mówił, że nie pojedzie ale wiadomo, że wtedy musiał by szukać pracy, bo decyzje można podjąć, że się nie jedzie ale to jest równoznaczne ze zwolnieniem...zresztą mąż ciągle powtarza, że gdzie zaczyna się wojsko kończy sie logika i przekonałam się już o tym nie raz...niestety.
A Franek uwielbia piloty, telefony, butelki, miski, flamastry(na szczęście jeszcze nie wie, że sie otwierają), nadmuchane woreczki foliowe itp. A zabawki zazwyczaj leżą niezauważone, zresztą teraz, gdy wspinaczki i raczkowanie są w toku to nie dziwne a metki i sznureczki... ssie jak szalony
Nie był na misji choć badania wszystkie robił i szczepienia przyjmował i była taka groźba. On sam mówił, że nie pojedzie ale wiadomo, że wtedy musiał by szukać pracy, bo decyzje można podjąć, że się nie jedzie ale to jest równoznaczne ze zwolnieniem...zresztą mąż ciągle powtarza, że gdzie zaczyna się wojsko kończy sie logika i przekonałam się już o tym nie raz...niestety.
A Franek uwielbia piloty, telefony, butelki, miski, flamastry(na szczęście jeszcze nie wie, że sie otwierają), nadmuchane woreczki foliowe itp. A zabawki zazwyczaj leżą niezauważone, zresztą teraz, gdy wspinaczki i raczkowanie są w toku to nie dziwne a metki i sznureczki... ssie jak szalony
Skomentuj