Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Witajcie!

    I tak oto za chwilkę mamy dostać wypis ze szpitala!!! Bardzo się cieszę. Mniej z tego, że nie jedziemy od razu do domu tylko do teściów... Ale ważne, że wychodzimy!

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Hania to dobre wieści najważniejsZe że wychodzicie do domku i ze zdrowe już
      Ja wybiera się na pocztę coś wysłać a od rana byłam na przyjęciu urodzinowym u mojej Zosi - jak jesteśmy sam na sam w domu tylko ja i ona cudownie potrafi się bawić, wymyśla sobie fajne zabawy gorzej jak coś albo ktoś z pozostałych domowników ją rozprasza

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Witam dziewczyny.
        W nowym roku życzę samych pogodnych dni, zeby zmartwień było coraz mniej a nowych żeby nie przybywało. Jak już ma coś przybyć to kasy w portfelach bo tego wszystkie potrzebujemy.I oczywiście zdrowia dla wszystkich
        Justyna fajnie, że Zosia potrafi sobie sama wymyślić zabawę i że się przy tym dobrze razem bawicie, to tak jak moja Zuza jak jest sama to tak jak by jej nie było. A co do urodzin to u nas w grudniu szał a u was widzę ze styczeń bardziej oblegany.
        Hania dobrze że już wyszłyście ze szpitala. Życze dużo zdrówka.
        Beata fajnie że impreza sie udała i ze się dobrze bawiliście
        Patrycja Dziękuje. A ja ty sie trzymasz bo już coraz bliżej porodu, ile Ci jeszcze zostalo?

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Teresa jak jesteśmy same to cudnie się bawić Zosia i jest taka że wszystko się z nią zrobi i jest fajnie, jak są inni domownicy to niekiedy ja roznosi,
          U nas robi się na polku zima i to taka prawdziwa jutro sanki nas czekają oby tylko słonko było i mroz

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Hej!
            By ten rok niósł Wam ze sobą jak najmniej zmartwień, chorób i trosk, a dużo powodów do radości!

            Haniu- jak dobrze, że wreszcie wychodzicie z Łucją, Benio też stęskniony za wami strasznie. A jak warunki szpitalne?

            Teresa- jeszcze 1,5 miesiąca, zaczynam już przypominać wieloryba i tak się czuć Ale generalnie jest ok, tylko za Olą już nie nadążam, a ona nadal lubi mi uciekać szczególnie w sklepie lub na ulicy.

            Beata- najważniejsze, że jestescie zadowoleni z Sylwestra i udało się zebrać tak liczne grono

            Justyna- styczeń macie wypełniony po brzegi. A u siostry w rodzinie fajnie sie złożyło z urodzinami wszystkich. I najważniejsze, że ma jedną sprawę z głowy z dachówką, a jak solidniejsza to i ty spokojniejsza będziesz przy każdym większym zrywie wiatru.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Patrycja znając życie moi teściowie będą mówić, że zła albo coś z nią nie tak, nawet nie wiedzą, że ją zamówiłam, że mam ekipę też nie - dowiedzą się jak przyjedzie na działkę - im mniej moich nerwów tym lepiej, jeszcze musimy z tatą zmierzyć okna tak by się nie skapli, iż mierzymy bo będzie sto pytań na ten temat
              to już coraz bliżej u Was - jak Oleńka? u mojej koleżanki co rodziła w tamtym tyg. przed urodzeniem starsza siostra szalała ze szczęścia, po urodzeniu entuzjazm spadł trochę - ale przejęcie rolą starszej siostry duże, choć są gorsze momenty - ale to normalne świat takiego dziecka zmienia się całkowicie

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Justyna teraz też będzie impreza ale zebranie zarządu strażaków i też będę do pomocy Zawsze coś tam skapnie To rzeczywiście dużo imprez a jeszcze dzień Babci i Dziadka jest My też mamy urodzinki Chrześniak męża ma 7 lat ale chory więc impreza przełożona
                Hania w końcu w domu a u nas mama w szpitalu na badaniach niestety :/
                Patrycja może Oleńka się zmieni jak będzie już rodzeństwo miała bo widzę że nadal jak burza jest Ale Pani w przedszkolu też mi mówi cały czas że Laura bardzo żywiołowa ,energiczna jest
                Teresa dla ciebie też życzenia duuużo zamówień i na slodkości i na twoje dzieła spineczkowe
                Żeby zdrowie dopisywało zawsze szczególnie dzieciom naszym to już będzie dobrze

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Beata fajnie że masz możliwość sobie dorobić każdy grosz się liczy, ja mam zamiar sprzedaż ubranka Zosi choć z żalem ogromnym bo były zostawione na przyszłość ale muszę się za to zabrać, chciałaby też te książeczki Szyc na zamówienie ale mam obawy tak na lewo, jeszcze nie wiem co moja firma gdzie pracowałam ze mną wykombinuje
                  to u Was też imprezowy czas, bio dzień babci i dziadka i ja nam OC w styczniu do zapłacenia i aż się boję co mi ubezpieczyciel powie

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Hej

                    Beata-oby jak najwięcej w nowym roku takich możliwości dorobienia było Ola jest jak tornado i tsunami w jednym, liczę że jak pójdzie do przedszkola od września to trochę się zmieni. U Ciebie Kubuś jak pojawiła się Laura nie przechodził trudniejszego okresu?

                    Justyna-kończy Ci się umowa czy wychowawczy? A na ubrankach i innych akcesoriach można przy sprzedaży też trochę pieniążków zyskać. Znajoma tak (z wózkiem, łóżeczkiem, ubrankami itd) zarobiła prawie 1000 zł. Trzymam kciuki by z książeczkami się udało, bo zarabiać na tym co się lubi robić-najlepsza praca!A Ty piękne rzeczy tworzysz Nie martw się na zapas teściami, pewnie i tak będa gadać, ważne że w swoich rodzicach masz taką pomoc. A Oleńka u nas właśnie nie ma w ogóle entuzjazmu-albo ignorowanie, albo negacja.

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Witam, jesteśmy u moich rodziców - tak szumi wiatr, że co po niektórzy nie śpią czyli ja,
                      Patrycja Oleńka będzie wspaniała starszą siostrą zobaczysz, w rodzinie mojego B. są dzieciaki, które bardzo na korzyść zmieniło przedszkole bo wcześniej to wulkany energii były, nasza Gabii to też istny żywioł
                      Umowę mam na czas nieokreślony, czekam na decyzję dot. wychowawczego bo mam pół roku jeszcze do wykorzystania
                      co do sprzdazy nie mam serca się do tego zabrać jak tylko widzę to pudła opisane to płakać mi się chce, udało mi się tylko wózek wcześniej sprzedać bo zajmował miejsca dużo ale jakoś muszę się zabrać, w kwestii teściów nie są źli to ludzie ale jak by w tym wszystkim mniej przeszkadzali to było by dobrze, choć wiem że to tylko moja nadzieja tak szczerze powiedziawszy, dużo mnie to nerwów kosztowało w tamtym roku i boję się co będzie w tym

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Patrycja oby się udało z dorabianiem bo już się przyzwyczaiłam
                        Kuba bardzo się spisał w roli brata i był bardzo opiekuńczy Całą ciążę mu tłumaczyłam i opowiadałam A teraz i Laura ma taki szał na lalki i je karmi i sie nimi tak opiekuje i ona mówi jeszcze że chciałaby urodzić prawdziwą dzidzię
                        Justyna trzymam kciuki za Was Wiem ja też mam sentyment do tych dziecięcych rzeczy ale u nas to już siostrzenica dziedziczy A i moja siostra też na kwiecień ma termin (jak ubolewam że nie ma jej bliżej) Ale zawsze to zarobisz sprzedając te rzeczy a kupisz Zosi coś nowego

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Beata Tobie dorobic zawsze sie uda zycze Ci oby jak najwiecej, u nas ostatnio też nadszedł czas opiekowania łapkami bo wcześniej Zosia się bała ich, wiem że Zosia była by cudowna starsza siostra bo jest opiekuńcze i delikatna w kontakcie z dziećmi i ciężko się odpowiada mi na jej pytania o dzidziusia bo serce mi pęka - ale takie życie nasze

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Hej

                            Justyna-też się będę bawić w przedłużanie wychowawczego bo kończy mi się akurat kilka dni przed porodem. Ale chyba nie ma wiele papierologii przy przedłużaniu?
                            Nie łatwo pozbyć się rzeczy z którymi łączą się emocjonalne wspomnienia, ale przynajmniej pewna kwota na koncie dodatkowo się przyda na pewno na wiosnę.
                            I życzę jak najmniej scysji z teściami-wspominałaś coś że jakiś remont będą chyba robić-może zajmą się sobą i wreszcie odpuszczą trochę, byś spokojnie realizowała swe zamierzenia.

                            Beata- to ponownie rodzina się większa-siostrzeniec czy siostrzenica? Pewnie ubranka u was wędrują między rodzeństwem, jak między mną a moją siostrą.

                            I moja córa łazi z lalą, usypia w wózku, karmi, zmienia pieluszkę...nawet lala robi za kozła ofiarnego, gdy Ola coś zbroi (czyli 5 tys razy dziennie) to twierdzi, że to lalki wina a jak dostaje cukierka to przychodzi zawsze jeszcze po jednego niby dla lali a sama zjada

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Patrycja rozbawiłaś mnie tym drugim cukierkiem - Ola to sprytna dziewczynka, a co do przedłużania urlopu - to wniosek trzeba złożyć w czasie nie krótszym niż 24 dni prze końcem urlopu bodajże
                              my wróciłyśmy wczoraj z domu, co do remontu u teściów nie orientuje się za bardzo, ale mam dziwne przeczucie, że jednak on nie nastąpi - siostra B. chciała robić tak jakby drugie piętro, które tutaj fizycznie jest - tylko bez wylewek, 'gołe ściany', bez podłączonych kaloryferów - koszta straszne - cała klatka, 4 pokoje, jakby 3 korytarzyki, łazienka i toaleta, a i jeszcze problem z ogrzewaniem bo piec zmieniany 4 lata temu nie da rady z ogrzewaniem jeszcze jednego piętra na moje oko i do wymiany okna a jest ich chyba coś koło 30 (w 3 pomieszczenia okna są na dwóch ścianach bo ktoś taki mądry projekt wymyślił) - taki dziwny układ domu jest tutaj - ale to koszta straszne są - ja powiedziałam, że mogę odstąpić jej te pomieszczenia co my mamy i przeprowadzić się do mnie do domu na tą chwilkę, ale stwierdziła, że nie chce - ja powiedziałam, że wzięłabym meble z myślą o budowie - bo wszystkie to dzieło B. i są ważne dla mnie, ja dziękuje B. mojemu, że nie dał się namową swojej mamy na remont tej góry dla nas, bo to była by katastrofa dla mnie, już wolę tą naszą budowę od początku niż remonty starego - ale chyba entuzjazm odnośnie remontów opadł po przeliczeniu przez siostrę B. - żal mi jej bo ona nie chce z swoimi rodzicami dzielić piętra wprawdzie nie ma jeszcze męża, ani dzieci - ale kiedyś dom będzie jej i hmm zostanie z ogromnym problemem bo dom ma straszny układ i wymaga dużo pracy takiej przyszłościowo myśląc, a co do nie wtrącania się teściów do budowy to pisałam Wam, że miałam nadzieje, że jak się dowiedzą iż biorę firmę polecaną przez nich będzie spokój to była afera, że biorę dachówkę bo koszta i itd. i aby oni zrobili tylko konstrukcje a do blachy wziąć kogoś innego - cudny pomysł płacić dwa razy za robotę i wykonawstwo komuś, nie znając cen dachówek, ani powierzchni jaką trzeba blachy - bo wychodzi prawie 70 metrów mniej dachówek niż blachy - bo blachy było by od groma odpadu, ja już stwierdziłam, że hmm to jest ich szukanie dziury w całym i jak na razie nie wiedzą nic o planach moich odnośnie budowy - dowiedzą się jak przyjedzie dachówka

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Patrycja tak Oleńka to spryciula mała Bedzie następna siostrzenica o ile nic się nie zmieni
                                Justyna Na swoim choć trochę odetniesz się od teściów Mogą doradzać zawsze ale żeby się tak bardzo wtrącać to już nie jest fajne wysłuchiwać Ale do rodziców też nie masz daleko prawda Więc zawsze też ktoś pomoże
                                ależ wieje brrrrr niech szybko czas mija do wiosny

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X