Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kolejne dziecko? Warto?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Kolejne dziecko? Warto?

    Po urodzeniu pierwszego dziecka, każda matka zadaje sobie pytanie "czy i kiedy będzie właściwy moment, aby zdecydować się na kolejne dziecko?". Jedne z nas dochodzą do wniosku, że powołanie na świat jednego małego człowieczka to i tak dużo i rezygnują z dalszych rozmyślań, inne z niecierpliwością czekają na odpowiedni czas. Ja stanowczo należę do tej drugiej grupy, ale w związku z tym, że Kamisia urodziłam stosunkowo wcześnie, jakoś nie bardzo spieszyło mi się do ponownego rodzicielstwa. Dodatkowo był strach o zdrowie dziecka - mój pierworodny bowiem urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Całe dnie spędzaliśmy na rehabilitacji, aż do dnia jego pierwszej operacji, która pozwoliła nam zrezygnować z wielu zajęć, a mojemu synkowi pomogła rozwijać się w miarę normalnie. Potem była zajmująca praca i tylko czasami przychodziło mi do głowy, że trochę to dziwne, że nie zaszłam jeszcze w ciążę, przecież nie uważaliśmy aż tak bardzo... No i w końcu, tuż przed trzydziestką, stało się! Zaszłam w ciążę. Nikt chyba nie wie jak bardzo się bałam. Bałam się, że maleństwo urodzi się chore, że ja nie dam rady, że nie będę umiała pokochać tego maluszka tak mocno jak kochałam Kamilka, no i obawa o to jak Kamiś - duży już chłopak - przyjmie małego intruza. To co działo się w mojej głowie można określić jednym stwierdzeniem - psychiczna masakra!
    Po raz drugi zostałam mamą równo po10 latach i 1 miesiącu. I o dziwo okazało się, że wszystkie moje wcześniejsze obawy nie sprawdziły się. Bobiś urodził się zdrowy, w miarę dobrze się chował, pokochali go wszyscy. I w tym miejscu powinna nastąpić puenta, coś w stylu - żyli długo i szczęśliwie.
    Byłoby to jednak zbyt proste... Gdy Bobik miał 2 lata życie spłatało nam figla i uszczęśliwiło nas kolejną ciążą. Przez pierwsze dni siedziałam i ryczałam. Dlaczego ja? Jak my sobie teraz poradzimy? Przecież dopiero co wyszliśmy z pieluch... Los bywa jednak bardzo przewrotny - ciąża okazała się mocno zagrożona... Więc znowu ryczałam, tyle że ze starchu przed utratą maleństwa...
    Udało się jednak i niespełna trzy lata temu zostałam mamą trzeciego chłopczyka.
    Dziś gdy zastanawiam się nad przewrotnym losem to wyraźnie widzę jak zagmatwane bywają jego koleje. Czasami zastanawianie się kiedy będzie odpowiednia pora na dziecko lub kolejne dziecko, planowanie i ustalanie wszystkiego zostaje bardzo mocno zweryfikowane przez życie.
    Dziś wiem też z całą pewnością, że gdybym miała przeżyć życie po raz drugi to z powtórnym macierzyństwem nie czekałabym tak długo. Wiem też, że dzieci to nasz największy skarb i choć czasami myślę, że zwarjuję (żaden z moich synków nie jest spokojnym dzieciątkiem) to nie zamieniłabym nigdy tego "wariatkowa" na spokój i ciszę. Rada dla innych mam? Dwójka, czy trójka dzieciaków w domu to nic strasznego, wręcz przeciwnie. Boicie się? To naprawdę normalne, zawsze boimy się nowego i nieznanego. Kolejne dziecko wiele zmienia w życiu rodziców i nie będę czarować, że wszystko zmienia się na lepsze... Co to to nie! Ale uwierzcie - warto! Choćby dlatego żeby poczuć miłość przemnożoną razy 3 i usłyszeć "Mamusiu! Jesteś najlepszą mamą w historii najlepszych mam".
    Attached Files
  •    
       

    #2
    Odp: Kolejne dziecko? Warto?

    Ja zawsze wiedziałam, że chcę mieć dzieci z małą różnicą wieku i że chce być młoda mamą no i tak poraz pierwszy zaszłąm w ciążę w wieku 20lat a w kolejną w wieku 21... między naszymi skarbami jest 21miesięcy różnicy i uważam, że to najlepsza różnica jaka może być! Jest ciężko, nie powiem, ale nic lepszego nie mogło mnie spotkać! Wszystkie smutki, łzy, nerwy wynagradza jeden mały śmiech! Córcia ma 26miesięcy a synek 5... Elena pomaga mi na tyle na ile pozwala jej wiek(i oczywiście checi) przy Igorku. Czasem krzyknę, wtedy mała podchodzi, chwyta moja twarz w swoje maleńkie dłonie i mówi : "juś dobdzie mamusiu, jak tu ma się nie zakręcic łezka w oku??? Albo gdy śpiewa piosenke, tzn kilka słow:"tocham cie a ty me", wtedy wszystkie troski ida w zapomnienie... 3 dziecko??? może kiedyś, jak narazie jesteśmy szczęśliwi we czwórkę... Może kiedyś nam się zateskni do pielusze itp...100_2655.jpg


    ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




    IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



    ---------------------------------------------------

    Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

    Skomentuj


      #3
      Odp: Kolejne dziecko? Warto?

      Dziś już wiem że warto. Jestem szczęśliwą mamą trzymiesięcznego chłopczyka i dwunastoletniej dziewczynki. Jeszcze dwanaście lat temu podczas porodu myślałam że to będzie moje pierwsze i ostatnie dziecko. Prosiłam wręcz w duchu Boga żeby nie mieć już wiecej dzieci. Wszystko się zmieniło jakieś dwa lata temu, wtedy coś we mnie pękło. Zdałam sobie sprawę że mam już swoje lata, oglądałam się za kobietami spacerującymi z wózeczkami i bardzo chcę mieć swoje maleństwo. Doszłam do wniosku że to poród sprawił że bałam się mieć więcej dzieci. Podczas pierwszego porodu czułam się strasznie samotna i opuszczona na dodatek ten okropny ból i ludzie dla których byłam tylko kolejną ciężarną. Znowu zaszłam w ciąże niestety już nie było tak łatwo (zajść) jak za pierwszym razem. Oboje z mężem bardzo przeżywaliśmy tę ciaże w odwrotności do poprzedniej. Mąż bardzo o mnie dbał i pomagał, chodziliśmy wspólnie do lekarza i na usg. To było cudowne 9-miesięcy. W końcu wspólny poród który nie dokońca nam wyszedł bo po dwóch godzinach wyladowałam na sali operacyjnej, konieczna była cesarka. Dzis nasz maluszek jest całej naszej trójki cudownym słoneczkiem i miłością. Córka bardzo mi pomaga przewija małego karmi i bawi się z nim jest bardzo szczęśliwa że ma brata. My z mężem nie możemy się napatrzeć jak cudownie rośnie, rozwija się i ślicznie się do nas uśmiecha. Za nic w świecie nie żałujemy że zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Jesteśmy teraz bardziej dojrzali i mądrze kochamy nasze dzieciaki

      Skomentuj


        #4
        Odp: Kolejne dziecko? Warto?

        Ja już mam dwójeczkę rok różnica między nimi, ale niestety już się zatrzymuję tu z powodów zdrowotnych....










        Skomentuj


          #5
          Odp: Kolejne dziecko? Warto?

          A ja nadal sie boje! Moj synek ma 10 miesiecy, i kocha zabawe z innymi dziecmi. Czasem mi go szkoda ja gotuje obiadek a on podchodzi sam do swoich zabawek i nie wie co ma robic. Mieszkam kawałek od centrum i nie ma tu zadnych dzieci z ktorymi bedzie mogl sie bawic gdy troszke podrosnie. Czasem mysle jak by bylo fajnie gdyby mial kompana do zabaw.Takiego Swojego prywatnego Jednak strach przed przechodzeniem tego koszmaru (poród, polog) drugi raz, rozwiewa moje pragnienia o drugim brzdacu. Mineło za mało czasu by o tym zapomniec. A dodatkowa kwestia to finanse, zimy u nas sa bardzo kruche... teraz przy jednym dziecku jest ciezko to co by bylo przy dwojce... Moze za pare lat...
          [

          Skomentuj


            #6
            Odp: Kolejne dziecko? Warto?

            Myślę, że każda z nas się boi. Nie czarujmy się - urodzenie dziecka to nie to samo co wyrwanie zęba. Dodatkowo boimy się o przyszłość. Ale zastanówmy się, czy rok, dwa, trzy lata temu było lepiej? W wiekszosci przypadków odpowiecie że tak samo... Więc moim zdaniem zbyt długie planowanie tylko pogłębi problem, bo z dnia na dzień będzie coraz wiecej problemów i watpliwości. No i wychowanie dzieci i zapenienie im przyszlosci. To też ważna sprawa. Mam porównanie - dwie pary: jedna stwierdzila, że nie zamierzają pomagać dzieciom, dali im możliwość kształcenia się i nic więcej, to co mają pożytkują na swoje przyjemności, druga para zarzyna się, bierze kredyt za kredytem, żeby ich dzieci miały lepiej niż oni.... I naprawdę ciężko mi opowiedzieć się po czyjejkolwiek stronie. Myślę, że obie pary mają swoje racje. Moim zdaniem dajmy dzieciom to co możemy im dać, bez popadania w skarajności, a z całą pewnością jest coś co możemy im dać całkowiecie bezpłatnie: miłość i szacunek dla innych - uwierzcie to czasami większy kapitał niż złoto całego świata. Pozdrawiam

            Skomentuj


              #7
              Odp: Kolejne dziecko? Warto?

              Rok temu, po narodzinach Tuśka, nie wyobrażałam sobie jak inne kobiety radzą sobie z dwójką, lub trójką (a nieraz 4, 5, 6...) dzieci! Przy tym jednym maleństwie było tyle do zrobienia. Zmęczenie i wahania nastroju trwały do czasu, gdy Wiktorek miał ok.7-8 miesięcy. Złapałam oddech i...znowu jestem w ciąży :-) Chcieliśmy, by między dziećmi była mała różnica wieku. I tak sobie myślę, że jeśli to przetrwam, to już przetrwam wszystko!:-) Pewnie zmęczenie będzie podwójne, ale i radość podwójna, i miłości dwa razy więcej!

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                Ja mam trójkę, 8 lat, 1,5 roku i 2 mies.. Powiem tylko tyle, że szokiem jest zostać matką/rodzicami po raz pierwszy, kolejne nie robi różnicy, chyba, że w domowym budżecie, haha. Też się początkowo bałam, stąd duża różnica wieku między pierwszym i drugim. Okazało się, że jest łatwiej niż myślałam. Nawet teraz, gdy między 2 a trzecim jest 16 mies różnicy sytuacja jest już opanowana, trudny był tylko pierwszy miesiąc. Grunt, to wprowadzić odpowiednie zasady od samego początku. Ja nad pierwszym straszne się rozczulałam, usypiałam, nosiłam, bujałam. Drugie i trzecie nauczyłam już zasypiać samodzielnie. Nawet znajduję czas, aby się przespać, wszystko zrobić i mieć parę minut, aby usiąść przy komputerze, gdy dzieci śpią.

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                  Ja od zawsze wiedziałam,że chcę mieć co najmniej dwójkę dzieci,a jak przyszło co do czego okazało się że mam problemy i nie wiadomo czy w ogóle będę je mieć.Na szczęście udało się,po dwóch poronieniach,urodziłam cudowną córeczkę,poza którą świata nie widziała cała rodzina.Minął roczek,zaczęliśmy starać się o drugiego bobaska,niestety... znów problemy.Kolejne próby kończyły się tak jak poprzednio,aż w końcu się udało.Urodził się nasz synek.Różnica między maluchami jest 2,5roku,uważam że jest to odpowiedni czas.Martusia dużo mi pomaga,jak na dwuipółletnie dziecko i bardzo się cieszy z tego że jest taka potrzebna.Kiedy patrzę jak troszczy się o braciszka,jak go przytula i całuje to nie wyobrażam sobie,żebym miała tylko jedno dziecko.Te chwile są cudowne.Wydaje mi się,że ludzie nie chcą drugiego dziecka ze względu na własną wygodę,a ja uważam,że nie ma większego szczęścia jakim są dzieci.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                    Kochana,rozumiem,że się boisz,ja całą ciążę przeżywałam poród,bo pierwszy był i długi i straszny.A tu proszę jaka niespodzianka,nie dość,że nie bolało tak mocno,to trwało tak krótko,że mąż nie zdążył zjeść kebeba,na którego pojechał)
                    Do tego żadnego nacinania i do formy wróciłam w mgnieniu oka.
                    Pomyśl tylko,że Twój ból będzie trwał krótko i szybko o nim zapomnisz,a dzieci będą miały siebie przez całe życie.Do dzieła)

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                      Ja bardzo chciałam mieć kolejne dziecko jednak nowotwór pozbawił mnie możliwości zajścia w ciążę dlatego zdecydowaliśmy się na adopcje i po wielu miesiącach mam kolejne dzieciątko w domu

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                        Przez pierwsze trzy lata po urodzeniu córki zarzekałam się, że miną dekady, zanim w ogóle pomyślę o kolejnej ciąży. Owszem, radość z pociechy jest nie do zmierzenia, jednak nigdy nie planowałam dużej gromadki i myślałam, że tak już zostanie. W końcu jednak poczułam potrzebę przytulenia małego człowieczka, ale też bałam się. Nie lubiłam siebie w ciąży, poród był koszmarny i długi. Wbrew zapewnieniom większości mam nie zapomniałam swoich przeżyć. Potrzeba serca przeważyła a i mąż swoimi chęciami mnie przekonał. Druga ciąża była gorsza, ale za to poród - bolesny okrutnie i szybki jak błyskawica. Zamiast 36 godzin skurczy miałam 1,5. I choć obecnie jest nam czasem ciężko - jako rodzice samodzielnej trzylatki mieliśmy już sporo swobody, to było warto. Każdy uśmiech, każdy postęp cieszy nas wszystkich. Maleństwo ma kochającą siostrę, która może się realizować jako nauczycielka, a starsza ma upragnione towarzystwo. I przyjdzie poczekać na "wolność", z której rezygnuje się decydując na dzieci, ale niczego nie straciliśmy, jedynie dokonaliśmy naprawdę korzystnej zamiany.

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                          Wysiłek i czas który poswięcamy na wychowanie jest nam odpłacany miłością naszych najwspanialszych dzieci
                          Mam 2 synków i jest między nimi 2 lata różnicy, nie wyobrażam sobie życia bez nich, podróży czy zakupów, po prostu uwielbiam spędzać z nimi czas...dni przy nich stają się ciekawsze i pelne niespodzianek Zastanawiamy się z mężem nad 3 dzieckiem, nie czy chcemy je mieć bo chcemy, ale myślimy na kiedy planować Może dla większości to być niepojęte, ale chcemy bo dla mnie dzieci są najcenniejszym darem od Boga. Chłopcy są grzeczni, słuchają i szybko nabierają umiejętności Czas szybko leci a ja pamiętam naszego starszego synka który ma już praktycznie 4 latka jak był noworodkiem.Kolejne dziecko sprawiłoby nam ogromną radość.
                          Warto mieć kolejne dziecko...Wychowywać się z rodzeństwem i spędzać wspólnie czas -jest nie dość że wzmocnieniem i pogłębieniem uczuć ale i świetną zabawą...Sa to wspomnienia na cale życie... Ja będąc mamą widzę radość w oczach naszych dzieci i nie chcę dopuszczać do siebie myśli że mógłby to jednak być jedynak...Patrzę na moje pociechy i widzę jak szybko rosną, widzę jak szybko płynie czas i czuję jaką miłością oni nas obdarzają,jak na nas patrzą, jak nas szanują...czuję jak silnie jesteśmy związani emocjonalnie, dzieci dodają mi sił i motywują...Uśmiech nie znika z mojej twarzy... Jesli wychowuje się uważnie i rozsądnie dzieci nie sprawiają problemów.Dajemy radę z dwójką więc damy rade z trójką, wiem że warto mieć kolejne dziecko, i że dla dzieci warto żyć



                          Na zdj. od lewej: Pola, syn Doriaś 4l., Czarek, syn Tristaś 2l.
                          Attached Files
                          Doriaś ur.17.03.2008




                          Tristaś ur. 11.03.2010

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Kolejne dziecko? Warto?

                            Cztery ciąże, trzech synów w wieku 6 lat, 2 i pół roku i 3 miesiące, oraz grobek 3-letni córci. Diagnoza autyzm klasyczny u najstarszego, oczekiwanie na diagnozę u drugiego i u mnie samej.
                            Lęk? O tak, jest mi tak dobrze znany! Gdy synek walczył o życie przez pierwsze dwie godziny po porodzie. Gdy potem przez kolejne 10 dni leżał na intensywnej terapii.Gdy mogłam go widzieć tylko dwa razy na dobę. Lęk o moje małżeństwo, gdy teściowa robiła wszystko, by je rozbić, odebrać mi dziecko i wsadzić do wariatkowa. Gdy przy drugiej, upragnionej ciązy, w 12 tygodniu ciąży, dowiedzielismy się, że dziecko ma bardzo wysokie ryzyko wad genetycznych typu Zespół Dawna. Gdy malutka umarła, zanim się urodziła. Gdy w dwa miesiące po jej pogrzebie zaszłam w kolejną ciążę. Jak bardzo się bałam, że i ją stracę !
                            Synek urodził się dwa tygodnie przed terminem, poród wywoływany. Trzy doby rodziłam, a synek urodził się zdrowy, dostał od razu najwyższą punktację.
                            Trzeciego synka urodziłam już w dwie godziny

                            Wszystkie nasze ciąże były planowane i chciane. Nasze rodzicielstwo jest świadome. Ludzie myslą, że jak się ma dziecko niepełnosprawne, to jakby się otrzymało wyrok i nie można, nie wolno wręcz cieszyć się macierzyństwem. Nic bardziej nieprawdziwego! Jestem matką. Potrójną. Spełnioną i szczęśliwą.
                            A dzieci dla siebie nawzajem są najlepszą terapią, jaką świat może wymyśleć!

                            Skomentuj

                                   
                            Working...
                            X