Odp: Zasiłek dla samotnej matki
Hmm ja nie wiem jak to jest u Was, ale u mnie w miescie czegos takiego nie ma jak "nie chce sie pracownikom przychodzic na wywiady", "mieszkam z rodzicami to nic nie dadza".
Ja mam 2 letnia corke,pracuje na 3/4 etatu i bylo wszystko wporzadku dopoki nie wsadzili mi narzeczonego do odsiadki za stare jego sprawy na pre lat.
Teraz jestem sama i mieszkam z rodzicami, ale to ze z nimi mieszkam nie zwalnia mnie z placenia za czynsz, za jedzenie. Dochodza mi jeszcze paczki do aresztu, i wydatki na moj lale o sobie nie wspomne.
Ale problemu z MOPSem nie mam. Bo to ze mieszkam z rodzicami i pracuje to nie zwalnia mnie z placenia z czegokolwiek. No to ze mi sie mama zajmuje dzieckiem jak w pracy jestem no to wiadomo nie odplatnie ale w innych rodzinach moze corki by placily i tez mniej pieniedzy by mialy.
Takze jak jakis pracownik powie Wam ze cos tam cos tam a bo nie bo tamto cisnijcie rowno z nimi bo oni od tego sa ze musze sie zajac waszymi sprawami i dazyc do tego ze jak wam zabranie maja tak zrobic zeby dolozyc chociaz pare zlotych ale juz cos.
Ja sobie nie wyobrazam zeby mi ktoras powiedziala ze mieszkam u rodzicow i pracuje to po co tu przychodze..pocisnela bym rowno, bo w koncu za pokoj tez place i jedzenie miesiecznie 500zl, a co mnie i moje dziecko rodzice musza utrzymywac? zostaje mi 300zl na caly miesiac czyli na dziecko, tak naprawde bo nie oszukujmy sie ale co to bylo 300zl na miesiac..
Takze mnie nawet 200zl ratuje czy tez 100zl
Buziaki.
Hmm ja nie wiem jak to jest u Was, ale u mnie w miescie czegos takiego nie ma jak "nie chce sie pracownikom przychodzic na wywiady", "mieszkam z rodzicami to nic nie dadza".
Ja mam 2 letnia corke,pracuje na 3/4 etatu i bylo wszystko wporzadku dopoki nie wsadzili mi narzeczonego do odsiadki za stare jego sprawy na pre lat.
Teraz jestem sama i mieszkam z rodzicami, ale to ze z nimi mieszkam nie zwalnia mnie z placenia za czynsz, za jedzenie. Dochodza mi jeszcze paczki do aresztu, i wydatki na moj lale o sobie nie wspomne.
Ale problemu z MOPSem nie mam. Bo to ze mieszkam z rodzicami i pracuje to nie zwalnia mnie z placenia z czegokolwiek. No to ze mi sie mama zajmuje dzieckiem jak w pracy jestem no to wiadomo nie odplatnie ale w innych rodzinach moze corki by placily i tez mniej pieniedzy by mialy.
Takze jak jakis pracownik powie Wam ze cos tam cos tam a bo nie bo tamto cisnijcie rowno z nimi bo oni od tego sa ze musze sie zajac waszymi sprawami i dazyc do tego ze jak wam zabranie maja tak zrobic zeby dolozyc chociaz pare zlotych ale juz cos.
Ja sobie nie wyobrazam zeby mi ktoras powiedziala ze mieszkam u rodzicow i pracuje to po co tu przychodze..pocisnela bym rowno, bo w koncu za pokoj tez place i jedzenie miesiecznie 500zl, a co mnie i moje dziecko rodzice musza utrzymywac? zostaje mi 300zl na caly miesiac czyli na dziecko, tak naprawde bo nie oszukujmy sie ale co to bylo 300zl na miesiac..
Takze mnie nawet 200zl ratuje czy tez 100zl
Buziaki.
Skomentuj